Jeżeli jakimś cudem jeszcze tego nie zauważyliście, na fali odkopywania przez młodzież estetyki lat 2000 swój renesans przeżywają aktualnie proste cyfrowe kompakty z czasów, gdy o mediach społecznościowych myśleliśmy w kategoriach Grona i Myspace’a, a 8-megapikseli to było dużo. To sprawia, że konstrukcje, o których często wolelibyśmy zapomnieć osiągają niepoważne wyceny na rynku wtórnym, a poszczególni producenci reaktywują proste modele z poprzedniej dekady.
I choć wspominając lagi, kwestie obsługi, jak i same możliwości fotograficzne, popularność kompaktowych digicamów trudno rozpatrywać w innej kategorii, niż przejściowa moda, stare cyfrowe małpki zdecydowanie miały w sobie odrobinę magii. Czy to specyficzny obrazek z matryc CCD czy niezobowiązująca forma - fotografowanie nimi miało być przede wszystkim dobrą zabawą, a design nierzadko stawał się kluczowym elementem user experience.
NBD P100 - tani kompakt w klimacie oldschoolowych digicamów
Jeżeli jesteście zdania, że współczesnym aparatom brakuje polotu, być może zainteresuje was projekt aparatu NBD P100, który niedawno zadebiutował na platformie Kickstarter. Biorąc pod uwagę specyfikację, 64-megapikselową matrycą w rozmiarze 1/2.4”, przed oczami stają nam niesławne, śmieciowe kompakty z kategorii „scamera”, które zalewają chińskie serwisy sprzedażowe (takie aparaty NDB zresztą także produkuje).
W zakresie możliwości fotograficznych, po NBD P100 prawdopodobnie nie należy więc spodziewać się cudów (choć sample pokazane na filmie nie wyglądają najgorzej). To jednak konstrukcja, która doskonale wpisuje się w ideę aparatu typu point-and-shoot.
NBD P100 ma kompaktową, kwadratową formę, jest wielkości połowy smartfona i mieści się do kieszeni. Kluczowym elementem designu jest tu obiektyw z odsuwaną klapką, której odsłonięcie automatycznie uruchamia aparat. Z tyłu znajdziemy zaś pokrętło sterujące zoomem i ustawieniami aparatu, ekran poglądowy oraz drugi, miniaturowy aparat do selfie. Co ciekawe, z tyłu znajdziemy także schowek na filtr polaryzacyjny, który możemy nałożyć na optykę w celu zmniejszenia refleksów i uwydatnienia kolorów na zdjęciach.
Aparacik wyposażony jest w obiektyw o jasności f/1.8, pozwala na nagrywanie filmów 4K do 30 kl./s i oferuje 5-krotny zoom cyfrowy. Do tego wbudowany flash (wygląda na to, że niestety bazujący na zwykłej diodzie LED), 18 filtrów kolorystycznych i tryby scen, funkcja kamerki internetowej, obsługa kart microSD (do 256 GB) oraz gwint statywowy i ładowanie przez UBS-C.
NBD P100 zdecydowanie nie będzie konkurencją dla współczesnych zaawansowanych kompaktów, ale może okazać się przyjemną odskocznią dla osób nastawionych na niezobowiązujące dokumentowanie codzienności w klimacie lo-fi. Tym bardziej, że aparat oferowany jest w bardzo przystępnej cenie.
Cena i dostępność
Aparat NBD P100 debiutuje w ramach kampanii w serwisie Kickstarter, gdzie w zestawie z kartą 64 GB możemy zamówić go w cenie ok. 360 zł. Wysyłki przewidywane są zaś już na styczeń 2026 roku.
Oczywiście należy mieć na uwadze, że w tym przypadku mamy do czynienia z mało znanym producentem i nawet fakt zebrania sumy będącej wielokrotnością zakładanego celu nie daje gwarancji ostatecznego powodzenia projektu.
Więcej informacji znajdziecie na stronie projektu w serwisie Kickstarter.