Leica M11-D - cyfrowa doskonałość, analogowa dusza

Autor: Maciej Luśtyk

12 Wrzesień 2024
Artykuł na: 4-5 minut

Leica prezentuje najnowszą odsłonę serii M11, skierowaną do osób, które cenią sobie tradycyjny sposób fotografowania. Korpus został pozbawiony ekranu, ale oferuje wszystkie udogodnienia najnowszego flagowca.

Po standardowej Leice M11, wersji M11 Monochrom i bardziej dyskretnej Leice M11-P przyszła wreszcie kolej na najbardziej ortodoksyjny model D. Ten nie oferuje ekranu LCD, dzięki czemu pozwalać ma użytkownikom w pełni skoncentrować się na podstawowych aspektach fotografowania i czerpać z niego przyjemność porównywalną do pracy z aparatami analogowymi.

„Dzięki dużym możliwościom personalizacji, nowoczesnej łączności i technologii uwierzytelniania sprzętowego, wprowadzonej po raz pierwszy na rynek aparatów fotograficznych wraz z M11-P jako Leica Content Credentials, M11-D okazuje się idealnym połączeniem klasycznej fotografii dalmierzowej i najnowocześniejszej technologii” - pisze o aparacie producent.

Bez rozpraszaczy, ale z wieloma udogodnieniami

W modelu Leica M11-D w miejscu wyświetlacza znajduje się duże pokrętło ISO. Gdybyśmy jednak mieli taką potrzebę, aparat możemy łatwo sparować z telefonem w celu podglądu obrazu na ekranie smartfona czy tabletu. Leica M11-D oferuje bezproblemową łączność przez Bluetooth lub bezpośrednie poprzez połączenie przez port USB-C. Jako certyfikowany produkt „Made for iPhone i iPad” zapewnia szczególnie szybkie i wygodne połączenie z urządzeniami iOS ( aplikacja Fotos dostępna jest też na Androida). Za pomocą aplikacji możemy też regulować wszystkie bardziej zaawansowane funkcje aparatu.

Jeśli chodzi o funkcjonalność, nowa M11-D niczego nie poświęca - w zakresie podstawowych możliwości otrzymujemy wszystko to samo, co w standardowym  modelu M11. Otrzymujemy więc 60-megapikselową matrycę CMOS, pracującą w 3 natywnych rozdzielczościach (60 Mp, 36 Mp i 18 Mp) w zakresie ISO 64-50000, tryb seryjny 4,5 kl./s  i możliwość fotografowania w trybie migawki elektronicznej do 1/16 000 s, a do tego system uwierzytelniania zdjęć Content Credentials i 256 GB wbudowanej pamięci. Podobnie jak model M11-P jest też około 100 g lżejszy od swojego poprzednika, a to dzięki zastosowaniu aluminium w budowie górnej i dolnej płytki korpusu.

Wraz z nowym aparatem M11-D dostępne są dwa wysokiej jakości akcesoria skórzane. Jednym z nich jest czarny futerał zaprojektowany specjalnie dla M11-D, z wycięciem na mechaniczne pokrętło ISO z tyłu aparatu. Drugim jest pasek dostępny w kolorze czarnym i koniaku, wykonany z jednego kawałka skóry, pasujący do wszystkich aparatów z serii M. Oprócz tego, wraz z nowym modelem Leica zmienia koncepcję opakowań swoich produktów. Aparat posiada nowe opakowanie, produkowane w Niemczech niemal w całości z naturalnego papieru.

Jeżeli chodzi o sam design, Leica M11-D oferuje dyskretne wzornictwo zbliżone do modelu P. Nie uświadczymy tu czerwonej kropki, a na górnej płytce znajduje się grawerunek z klasycznym logiem producenta.

Cena i dostępność

Leica M11-D jest już dostępny w sprzedaży globalnej we wszystkich Leica Store, oraz u autoryzowanych dealerów. Cena detaliczna wynosi 42 500 zł.

Więcej informacji znajdziecie na stronie leica-camera.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo wyższa cena
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo...
Po 4 latach Fujifilm prezentuje wreszcie kolejny model ze stylizowanej na aparat dalmierzowe serii X-E. Nowy X-E5 w dużej mierze dubluje możliwości modelu X-T50, zamykając. Je w...
9
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens to kolejny aparat, próbujący załapać się na trend zyskujących na popularności prostych aparatów typu point and shoot. Podobnie jak kilka niedawnych konstrukcji, kusi też...
25
Fujifilm zapowiada kolejny aparat. Czy to X-E5 z nowym obiektywem?
Fujifilm zapowiada kolejny aparat. Czy to X-E5 z nowym obiektywem?
Do sieci trafił teaser nowego aparatu systemowego Fujifilm. Wszystko wskazuje na to, że to długo oczekiwana aktualizacja serii X-E, która zadebiutuje wraz z bardzo ciekawym obiektywem...
30
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)