Wydarzenia
Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś - ruszyła wirtualna wystawa
Zwykle nie piszemy o plotkach, tym razem jednak prawdopodobieństwo, że znajdą potwierdzenie w rzeczywistości jest bardzo duże. Do sieci wyciekła bowiem oficjalna chińska prezentacja aparatu. Czy będziemy mieli do czynienia z nowym królem lustrzanek?
O następcy modelu D810 plotkuje się już od dłuższego czasu. Dopiero ostatnio jednak plotki te zaczęły nabierać realnego kształtu. Pod koniec lipca producent oficjalnie zapowiedział aparat, a kilka dni później w sieci ukazały się zdjęcia ukazujące prawdopodobny wygląd aparatu. Teraz, dzięki oficjalnej chińskiej prezentacji aparatu, która w ostatnich dniach wyciekla do internetu otrzymujemy bliższe spojrzenie na możliwości nowej lustrzanki.
Z informacji udostępnionych przez serwis Nikonrumors wynika, że będziemy mieć do czynienia z aparatem, który rozpali zmysły zawodowców i wielu może dać powód do zastanowienia się nad zmianą systemu.
Nowy Nikon D850 wyposażony ma być 45,75-milionową matrycę CMOS bez filtra dolnoprzepustowego, pozwalającą na pracę w zakresie czułości ISO 64 - 25600 (rozszerzane do ISO 32 - 108400). Oprócz niej, na pokładzie znajdzie się m.in 153-punktowy system AF z centralnym punktem czułym do - 4 EV (pozostałe punkty czułe do -3 EV), pokrywający o 30% większą powierzchnie kadru niż w przypadku modelu D5. Z reporterskiego flagowca zaczerpnięto jednak czujnik RGB o rozdzielczości 180 tys. punktów, który jeszcze lepiej radzić ma sobie z rozpoznawaniem scen i śledzeniem twarzy.
Tryb seryjny pozwolić ma na fotografowanie z maksymalną prędkością 7 kl./s (6 kl./s przy pełnym wsparciu AF, 9 kl./s przy korzystaniu z battery gripa), a bufor będzie w stanie pomieścić 51 14-bitowych RAW-ów. Co ciekawe, aparat oferować ma możliwość skorzystania z pełnej elektronicznej i bezgłośnej migawki w trybie Live View. Dzięki niej możliwe ma być fotografowanie z prędkością 30 kl./s przy zmiejszeniu rozmiaru zdjęć do 8 Mp - podobną funkcję już pewnego czasu oferują bezlusterkowce Panasonica pod nazwą 4K Photo.
Otrzymać mamy także możliwość nagrywania filmów 4K bez cropa, 3,2-calowy, odchylany i dotykowy ekran LCD o rozdzielczości 2,36 Mp, wizjer o powiększeniu 0,75x, oferujący lepsze rezultaty w świetle zastanym pomiar automatycznego balansu bieli Natural Light, funkcję focus stacking oraz dwa wejścia na karty pamięci - jedno na karty SD, drugie na karty XQD.
O tym, czy informacje te są w 100 procentach prawdziwe przekonamy się zapewne już niedługo. Pod koniec sierpnia Nikon ma w planach konferencję, na której zaprezentować ma „tajemniczego gościa”. Czy będzie nim Nikon D850?
Więcej informacji znajdziecie pod adresem nikonrumors.com.