Branża
Rankin zamyka swoją agencję - powodem AI i zmieniający się rynek
DJI poszerza swoją działalność. Chińczycy pokazali właśnie swoje pierwsze przenośne stacje zasilające, która ułatwią ładowanie baterii i zasilanie sprzętu elektronicznego w terenie. Modele DJI Power 1000 i DJI Power 500 oferują dużą moc, szybkie ładowanie i są krojone na potrzeby różnych użytkowników.
Przenośne stacje zasilania to coraz bardziej popularne akcesoria. Chętnie wybierane jako źródło prądu do kamperów, pod namiot czy na działkę, coraz częściej wzbogacają też arsenał fotografów i filmowców, będąc doskonałym wsparciem długich planów zdjęciowych w plenerze.
Ze swoją własną ofertę urządzeń tego typu startuje właśnie DJI. Premierowe modele DJI Power 1000 i DJI Power 500 łączą atrakcyjne wykonanie z dużą mocą i użytecznością, celując jednocześnie w odbiorców o różnych wymaganiach.
Stacja większego kalibru DJI Power 1000 to rozwiązanie kierowane do osób wybierających się na długie podróże, twórców spędzających dużą cześć roku w drodze czy też jako awaryjne źródło zasilania do domu. Wyposażona w baterię o pojemności 1024 Wh jest w stanie ładować urządzenia z maksymalną łączną mocą 2400 W i oferuje specjalną funkcją szybkiego ładowania baterii do dronów (SDC), która pozwoli naładować ogniwo do 95% w około 30 min.
Jeżeli chodzi o bardzie standardowe scenariusze pracy, w pełni naładowana stacja pozwoli na około 59-krotne naładowanie baterii aparatu lub smartfona, 12-krotne ładowanie drona, 9-krotne ładowania notebooka, 45 godzin zasilania lodówki czy też na ponad godzinę zasilania profesjonalnego sprzętu oświetleniowego.
W zakresie możliwości podłączania urządzeń otrzymujemy dwa gniazdka AC, dwa złącza USB-A, 2 złącza USB-C (z ładowaniem do 140 W) oraz dwa złącza SDC do współpracy z dodatkowymi akcesoriami. Samo urządzenie możemy zaś ładować z sieci, za pomocą ładowarki samochodowej lub paneli solarnych, a ogniwo naładujemy do 80% w raptem 70 minut. Stacja ma być też cicha (23 dB) i zapewniać bezpieczną konstrukcję. To już jednak sprzęt, który wymaga odpowiedniego transportu - model Power 1000 waży 13 kg i mierzy 448 x 225 x 230 mm.
Bardziej kompaktowy model DJI Power 500 to propozycja mniejsza, bardziej przystępna cenowo i prawdopodobnie lepiej nakierowana na potrzeby zwykłych twórców bądź osób wybierających się na kilkudniową wyprawę pod namiot.
Stacja wyposażona jest w baterię o pojemności 512 Wh i pozwala na ładowanie z łączną mocą 1000 W. Tu także znajdziemy opcję szybkiego ładowania baterii do dronów, ale ograniczone już tylko do jednego portu SDC. Tak czy inaczej użytkownicy nie powinni narzekać na brak mocy. W pełni naładowana stacja zapewnić nam ok. 28 ładowań aparatu lub smartfona, 6 ładowań drona lub 4 ładowania notebooka.
Co ważne, mniejsza stacja nie wypada wcale gorzej pod względem dostępności opcji ładowania. Tu także otrzymujemy dwa gniazdka AC, dwa porty USB-A i dwa złącza USC-C (choć te w tym wypadku z ładowaniem ograniczonym do 100 W). Tak samo stację możemy też ładować na 3 różne, wspomniane wcześniej sposoby. Model Power 500 jest też widocznie mniejszy - miedzy 305 x 207 x 177 mm i waży 7,3 kg.
Ogólnie rzecz biorąc DJI Power 1000 i Power 500 zapowiadają się na bardzo praktyczne i wygodne banki energii. Pozostaje jedynie pytanie czy będą w stanie dobrze konkurować z rynkowymi rywalami pod kątem ceny.
DJI Power 1000 debiutuje w cenie 1019 euro (ok. 4400 zł). Za model DJI Power 500 zapłacimy z kolei 539 euro (ok. 2330 zł).
Więcej informacji o nowych urządzeniach znajdziecie na stronie dji.com.