Podsumowanie roku Polish Women Photographers - 2022 oczami polskich fotografek

PWP to działająca od 2020 roku inicjatywa, której zadaniem jest zrzeszanie polskich fotografek i szeroko zakrojona promocja ich działań. Twórczynie projektu prezentują fotograficzne podsumowanie ostatnich 12 miesięcy. Zobaczcie miniony rok oczami kobiet.

Autor: Maciej Luśtyk

20 Styczeń 2023
Artykuł na: 23-28 minut

Ostatnie lata to prawdziwy wysyp projektów nakierowanych na promocję fotografii tworzonej przez kobiety. Powstają dedykowane konkursy, granty a nawet całe wystawy dedykowanej kobiecej stronie fotografii. Niestety niewiele z tego dzieje się w Polsce, gdzie według powszechnej opinii kobiet nadal istnieje problem z niewystarczającą ich reprezentacją na rynku fotograficznym. Właśnie to stara się zmienić inicjatywa Polish Women Photographers.

Polish Women Photographers - o projekcie

O niedawna projekt zrzeszający kobiety działa także na naszym rodzimym podwórku. Platforma Polish Women Photographers powstała w lipcu 2020 roku z „niezgody na wciąż panujący nierówny podział parytetów we współczesnym świecie fotografii”.

„Chcemy tutaj prezentować i promować polskie fotografki oraz inspirować do dalszej twórczości. Wierzymy, że w wielu ważnych kwestiach społecznych, głos polskich fotografek ma coraz większe znaczenie i czas najwyższy pokazać to światu. Dlatego jesteśmy po to, żeby wspierać, edukować, prezentować i pisać historię polskich fotografek, o której wciąż mówi się zbyt mało.” - czytamy na stronie projektu.

Miniony rok oczami polskich fotografek

PWP przygotowało niedawno fotograficzne podsumowanie roku 2022. W poniższej galerii prezentujemy 44 spośród prawie 300 nadesłanych prac, komentujących polską rzeczywistość minionego roku, uchwyconych obiektywami kobiet zrzeszonych w PWP. Zobaczycie tu zarówno portret, fotografię dokumentalną, jak i artystyczną.

fot. Agata Stoltmann, Widziałam jak idzie z zakupami, potem usiadł na ławce i wpatrywał się w ruch uliczny. Podeszłam i zapytałam czy mogę zrobić zdjęcie...odmówił. Wzięłam oddech i zapytałam ponownie. Zgodził się. Ludzie mówią, że ma brata bliźniaka, nadal na niego czekam, aby i jego poprosić o zdjęcie.

fot. Agnieszka Nowacka-Witczak, Fotografia należy do cyklu „Pomiędzy”. Cyklem tym opowiadam o mojej córce i jej trudnym czasie przejścia z dzieciństwa w dorastanie

fot. Agnieszka Pazdykiewicz, "Anioł stróż zrezygnował", Osobisty projekt fotograficzny, który rozpoczęłam w 2019 roku. Temat dotyczy straty i różnorodnych emocji, które, jako rodzina, przeżywamy po śmierci dziecka. Fotografia staje się tu dla mnie formą terapii i próbą oswojenia się z bólem. Poprzez czarno-białe medium skupiam się na emocjach. Fotografia daje mi możliwość osadzenia mojej zmarłej córki w alternatywnym czasie i przestrzeni. Gdzieś na granicy światów. Jest dla mnie dużą pociechą jej obecność.

fot. Agnieszka Rodowicz, "Michalina i Miki", Miki lubił wszystkie zwierzęta. A najbardziej dinozaury. Prawie dwa lata temu poszedł rano do przedszkola. Na drugie śniadanie podano winogrona. Niepokrojone. Nikt dzieci nie pilnował, gdy jadły. Miki się zadławił. Personel nie udzielił mu pierwszej pomocy, a potem nieprawidłowo wezwał karetkę. Przyjechała dopiero po 20 minutach, kiedy chłopiec już umierał. Przeżył, ale do dziś jest w śpiączce. Ubezpieczyciel wypłacił jej z ubezpieczenia przedszkolaka 3000 zł. Tymczasem leczenie Mikołaja w ciągu pierwszego roku kosztowało ok. 400 tyś. zł. I nadal trwa. Michalina, samodzielna mama dwóch synów radzi sobie sama i dzięki pomocy osób, które organizują dla nich zbiórki. Elbląg, luty 2022

fot. Aldona Cieśla, „Echa" - Jest to projekt o tym, co zdarza się wokół mnie, ale o tym, w jaki sposób to, co się zdarzyło, widzę, co odczuwam i czego szukam. Widzę chaos, który mi towarzyszy, który rozprasza, wytrąca z ustalonego rytmu, zakłóca zmysły. Szukam równowagi, skupienia, spokoju. Zafascynował mnie ten kontrast pomiędzy chaosem codzienności na fotografii dokumentalnej, a skupieniem i rytmem obrazów, które tworzę z fragmentów roślin.

fot. Anita Rusin, Jest to fotografia z serii autoportretów oparta o pracę z archiwami rodzinnymi. Zainspirowały mnie kobiece historie kobiet z mojej rodziny. W projekcie podejmuję próbę opowiedzenia o doświadczeniach kobiet żyjących w patriarchalnym systemie. Doświadczamy go zbiorowo, przez pokolenia, różnie odbierając i często nie mając odwagi o tym rozmawiać nawet we własnym towarzystwie. Pracując nad projektem ponad rok zanurzyłam się we własnej historii rodzinnej, archiwalnych albumach z portretami mojej matki, babci i prababki. Ich portrety, ugrzecznione i wystylizowane, do często jedynej fotografii w życiu, zainspirowały mnie do podjęcia tematu dyscyplinowania kobiet.

fot. Anna Hartman-Ksycińska, Zdjęcie wykonane w maju 2022 w Rzeszowie, portret Laury i Marcina, osób niebinarnych, będących parą. Laura używa zaimków żeńskich (ona/ jej), Marcin zaimków neutralnych (ono/jemu)


fot. Anna Majewska, "Matka Natura", "To był dobry rok" pożegnałam tęsknoty, odnalazłam kobiecość, poczułam lekkość, bytu, zaczęłam robić zdjęcia.

fot. Anna Tomaka, "Frozen", Przez zamrożenie można zatrzymać piękno i młodość, a ”nieodczuwanie” przynosi korzyści. Do czasu.

fot. Barbara Bryła, "Zastępstwo", Biedna dzielnica jednego z największych miast świata bogatego kraju. Oguntokun, Ajegunle, Lagos, Nigeria

fot. Barbara Krupa-Kapuśniak, Cykl zaczęłam tworzyć w momencie wybuchu wojny na Ukrainie. Gdy przytłoczyła mnie ilość i ciężar złych wiadomości. Gdy świat dzieje się za szybko. Wiruje, goni, kłuje, piecze Cię w oczy i duszę. Gdy zaczynam błądzić w drodze do siebie. Idę do lasu po ciszę, po rozgrzeszenie, po pokój. Bo tylko las przyniesie mi ukojenie.

fot. Anna Bedyńska, "Alienation", Hiroshi - stracił wzrok w prawym oku i częściowo władzę w prawej części ciała po tym jak przeżył szok w wieku 12 lat, kiedy to jego matka wyszła z domu i już nigdy nie wróciła, i nie szukała z nim kontaktu, chociaż zbudowała sobie nową rodzinę i żyła w tej samej małej miejscowości gdzie jej syn i mąż. Hiroshi nigdy się nie ożenił. Portret z cyklu” Forever mine” o porwaniach rodzicielskich w Japonii.

fot. Dagmara Lewandowska, "Ciepła wojna", Rodzeństwo - to w domu rodzinnym zaczynają się małe, ciepłe wojenki. Kochają się i nienawidzą. Walczą, aby za chwilę się pogodzić. Naśladują się, inspirują, jednocześnie chcą zachować indywidualność.

fot. Dominika Matej, "Inny wymiar", Jest to nieinscenizowana fotografia w stylu fotografii ulicznej wykonana w mieście Szczecin. Wykonując zdjęcie kierowałam się koncepcją „decydującego momentu” Henri Cartier-Bresson’a.

fot. Dorota Raczyńska, "Nastolatka", Portret współczesnej nastolatki w jej osobistej przestrzeni. To rzadki moment, kiedy moja córka pozwoliła sobie zrobić zdjęcie. Często zastanawiam się jaka przyszłość ją czeka, po doświadczeniach pandemicznych, zmianach w szkolnictwie, wojnie obecnej tuż obok. Wiem, że to pytanie nie jest obce i innym rodzicom.

fot. Elwira Kruszelnicka, "Kolory przemijania", Gdzie jest granica piękna? Czy przemijanie, rysy, obdrapania mogą zachwycać, pobudzać wyobraźnię i wzruszać? Gdy się im przyjrzymy, możemy dostrzec zarówno niepokojącą brzydotę jak i wiele subtelnego, wręcz malarskiego piękna. Te miejsca mają duszę i mogą wywoływać wspomnienia o beztrosce dzieciństwa, o wakacjach u babci żyjącej w centrum miasta, o czasie gdy tak wiele spraw nie miało znaczenia, a liczyła się radość chwili i wyobraźnia, która pozwalała dostrzec w obdrapanej ścianie kolorowego ptaszka...

fot. Elżbieta Kinowska, "Biała szkapa", Zdjęcie zostało wykonane w Kirgistanie w listopadzie 2022 roku. Inspiracją do fotografii był film Jerzego Skolimowskiego IO, historia osła, który przemierza Europę. To właśnie w tej postaci białej, wychudzonej szkapy, którą spotkałam na swojej drodze i zajrzała mi w oczy przypomniałam sobie o niedoli, nie tylko zwierząt, ale i ludzkiej. W oczach tej szkapy zobaczyłam smutek i cierpienie, a może to było to tylko złudzenie ulotnej chwili?

fot. Ewa Laskowska, "Deformacja", Deformacja, poprawność ciała postrzegana inaczej. Podróż oraz ucieczka. Oniryczna opowieść o otaczającej rzeczywistości.

fot. Iwona Suszycka, "Wanda", Fotografia z projektu pt. „Wanda”. Projekt jest jeszcze w trakcie realizacji, a stanowi hołd dla babci autorki. Posługując się analogią legendy o "Wandzie co Niemca nie chciała", opowieść przenosi ciężar babcinych wspomnienia z przemarszów niemieckich wojsk podczas II Wojny Światowej w psychikę jej wnuczki. Elementem wiążących te 2 postacie, są babcine wiekowe nocne koszule, które podczas pobytów u babci, autorka wraz z babcią zakładały do snu. Koszule te, jak i murów poniemieckiej kamienicy były świadkami wydarzeń tamtych lat. Niemymi towarzyszami bezsilności pięknej młodej kobiety podczas niemieckich najazdów i obław konfiskacyjnych.

fot. Joanna Tyczyńska, "Żałoba", Piotr bardzo kochał swoją mamę. Ja też ją kochałam. Piotr jest moim mężem. Anna była moją teściową. Odejście mamy Piotr określa jako „doświadczenie graniczne, być może najtrudniejsze w życiu”. Tego, co nastąpiło później, nie da się zamknąć w klasycznym opisie żałoby, przez psychologów sprowadzanej do pięciu etapów, z których ostatnim jest akceptacja.

fot. Julia Klewaniec, "Musimy porozmawiać", Rasizm symbolizuje w Polsce powszechnie używane słowo „Murzyn” w mowie potocznej, utarte kulturowo, które jest jedynym funkcjonującym określeniem ciemnoskórych osób do początku XXI wieku i nadal używanym. Przez lata, słowo to było używane, a społeczeństwo zostało z nim wychowane. Projekt skupia się na procesie zmiany znaczenia rzeczownika „Murzyn”, jego konotacjach, miejscu w kulturze oraz przygląda się agresji, którą potęguje i manipuluje kontekstem. Dlaczego warto zwiększyć świadomość na temat negatywnego wpływu języka na tożsamość? Język jest odwzorowaniem rzeczywistości i zmieni się tylko wtedy, gdy zmienią się ci, którzy go używają. Cichy rasizm jest głosem pokolenia, które chce tej zmiany.

fot. Karina Krystosiak, "Sabat Dobrego Początku", Objęcie posady dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie przez Monikę Strzępkę rozeszło się wielkim echem zarówno w środowisku teatralnym jak i publicznym. Symboliczny poczśtek, Sabat dobrego Początku, rytuał otwarcia na nowe, poprzez wprowadzenie do teatru symbolu i rzeźby „Wilgotnej Pani” wywołał burzę w mediach, a zwłaszcza w środowisku prawicowym.

fot. Katarzyna Janota, "Przenikanie", Tryptyk ma skłonić do refleksji nad głębokim połączeniem człowieka z naturą, do uzmysłowienia sobie jak bardzo wchodzimy w relacje z tym co nas otacza, jak bardzo jesteśmy połączenie z Matką Ziemią, jak bardzo jesteśmy zależni od siebie, by wzrastać i w końcu jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni, by istnieć. Ale to również jest o tym, jak cudowne jest bycie uważnym, otwartym, czułym obserwatorem o mocy tworzenia piękna dookoła.

fot. Katarzyna Leśniewska, "Irokez", Fotografia zatytułowana Irokez została wykonana w 23 stopniowym mrozie . Zdjęcia są zrobione w Szwecji, gdzie mieszkam

fot. Katarzyna Navarra, z serii "Praktyki niewieście", Fotografia pochodzi z cyklu, który jest kontynuacją poruszanej przeze mnie kwestii praw kobiet i aborcji.

fot. Katarzyna Warańska, z cyklu "Doświadczanie natury", Odczuwanie ziemi, natury, przyrody, powietrza i innych żywiołów jest czymś naturalnym, ale w dzisiejszym świecie mocno zapomnianym i niechcianym. Zwrot ku naturze, spacery po lesie, leśne kąpiele, a także dotykanie jej faktur i odbieranie jej wszystkimi zmysłami, pomaga połączyć się z powrotem z Matką Ziemią, odpocząć, usunąć stres, być czułym i uważnym oraz wrażliwym na innych. Jesteśmy związani z ziemią, choć często tego nie zauważamy lub to zaniedbujemy.

fot. Magdalena Kumor, "Papa", Marzec 2022 r. Mała dziewczynka, która wraz z matką przekroczyła granicę na pieszym przejściu w Medyce. Tego dnia bardzo dużo osób przekroczyło granicę. Kolejka do autobusów, które odwoziły uchodźców do miejsc rejestracji, była bardzo długa. Dziewczynka po długiej drodze i oczekiwaniu w kolejce, w ciepłym autobusie mogła w końcu napić się mleka.

fot. Magdalena Topczewska, Magdalena Kołpak choruje na raka. Jest 56. przypadkiem raka nerkowokomórkowego z niedoborem dehydrogenazy bursztynianowej na świecie. Ważąc 35 kg i nie mogąc utrzymać się na nogach dłużej niż 5 minut chce przesłać do nas swoje słowa.

"Chciałabym pokazać wszystkim kobietom i mężczyznom, że nie muszą wstydzić się tego kim są i jak wyglądają. Niezależnie od wagi, wzrostu, koloru skóry, blizn, chorób, gustów i upodobań, narodowości, charakteru czy usposobienia. (...) Chciałabym, aby moje zmagania z trudami życia mogły być drogowskazem dla każdego, kto cokolwiek by o nich wiedział. Kroczcie przez życie pewni siebie i walczcie o siebie, nawet gdy wszystko wskazywałoby, że nie ma już sensu."

fot. Magdalena Wendt, "Więź", Kto raz poczuł więź między człowiekiem a koniem, nigdy już się od tego nie uwolni a ten, który tego nie poczuł, nigdy tego nie zrozumie.

fot. Małgorzata Adamczyk, Radomsko, Kobiety czekające na autobus, który dowiezie je na dożynki województwa łódzkiego w Radomsku, Sierpień 2022

fot. Małgorzata Śmieszek, "Życie toczy się dalej", Ukraina, Biała Cerkiew. 18.11.2022, Pomimo wojny, dzieci rodzą się. Większość zdecydowanie za wcześnie. Rosa urodziła swoją córeczkę w 34 tygodniu ciąży. Niemowlę oblepione emocjami dorosłych pojawiło się na tym świecie wraz z nadzieją i wiarą w lepszą przyszłość, ponieważ człowiek ma w sobie potężną siłę życia, która pozwala zrównoważyć i przezwyciężyć trudne chwile.

fot. Małgorzata Wakuluk, "Rekha", Portret przedstawia Rekhę. Pochodzi z cyklu „Niedotykalni” - najniższej kasty społecznej w Indiach. Sprząta ulice w Varanasi. W ten sposób utrzymuje 5 dzieci i męża alkoholika. Ma 25 lat.

fot. Marcelina Szczuraszek, "Ukryte dziecko", To jedna z kilku fotografii należących do serii o tym samym tytule. Poprzez ten cykl chcę odnaleźć, ukoić i utulić swoje wewnętrzne dziecko. Może też dotrzeć do tego kim jestem. Próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie - jaka bym była, gdyby nie wpłynęły na mnie trudne doświadczenia dzieciństwa?

fot. Mariola Kędzior, "Moc Kobiet", W zasadzie to zdjęcie nie przedstawia kobiety. Jest zdjęciem mężczyzny w stroju wskazującym na płeć żeńską. Dosyć sporo współpracujemy razem, ale to zdjęcie jest jednym z moich ulubionych jakie stworzyliśmy. Jest bardzo proste w formie, ale według mnie i tak niesie z sobą niesłychaną siłę. Często fotografuje ludzi w stroju latexowym. Zawsze mnie fascynuje jak strój potrafi całkowicie odmienić to jak kogoś postrzegamy.

fot. Marlena Milczarek, "Współgranie", Festiwal historyczny Vivat Vasa, Gniew 2022, Fotografie powstały podczas tworzenia materiału długoterminowego pod roboczą nazwą „Koń jako magiczne zwierzę”. Przez okres 1 roku i 2 miesięcy odwiedziłam kilka stajni, uczestniczyłam w zawodach z udziałem koni, w eventach historyczno-rekonstruktorskich, a także byłam przy narodzinach źrebaków i cierpieniu chorych koni itp.

fot. Marta Szyszka, "Transformacje", Jest to fragment projektu dotyczącego relacji matki z córką oraz wchodzenia obu w dwa odrębne światy. To proces drogi podyktowany silnym prawem natury - droga matki wchodzącej w czas przekwitania i droga córki - wejście młodej kobiety w świat, gdzie czeka na nią ogromna ilość zmian i wyzwań. Zdjęcia z tego projektu powstają jako wsparcie matki dla córki oraz autoterapia matki, która podejmuje próbę zrozumienia procesu menopauzy, w jakiej się przedwcześnie znalazła.

fot. Marta Wojnarowska-Olszewska, "Wioleta", Historię Wiolety poznałam kilka lat temu. To był 2015 rok. Jej ojciec będąc pod wpływem alkoholu rzucił się na matkę z nożem myśliwskim. Wioleta zasłoniła ją swoim ciałem. Ranił córkę wielokrotnie. Jeden z ciosów przeciął rdzeń kręgowy. Ojciec odsiaduje dożywocie za zabicie żony i 10 lat za kalectwo córki.

fot. Marzena Hans, "Me here is not me there", Migracja to również doświadczenie osobowościowe. Ja tutaj, to nie ja tam. 8 lat temu Olga i Nastya uciekły przed wojną z rodzinnego Ługańska i zamieszkały w Charkowie. W tym roku musiały uciekać ponownie. Gościły u mnie w domu przez 5 miesięcy.

fot. Marzena Wystrach, "Cholita", Zbocze góry Huayna Potosi w Boliwii. Liita Gonzales jest jedną z członkiń grupy Cholitas Escaladoras de Maya, które wspinają się na najwyższe górskie szczyty w tradycyjnych strojach. Cholitas przez lata były dyskryminowane ze względu na płeć i rdzenne pochodzenie, dlatego też teraz akcentują swoją tożsamość, wspinając się m.in. w spódnicach, które są fundamentalną częścią ich stroju.

fot. Natalia Gołębiewska, "Wodą, ogniem, burzą, perlą na dnie"

fot. Paulina Holtz, "Upał", W mieście zawsze trudny do zniesienia. Warszawa paruje i skwierczy. Poranna kąpiel w promieniach słońca. Wolność.

fot. Sylwia Penc, "Żolna zwyczajna", Żołna zwyczajna, to barwny ptak, który dzięki niezwykłemu upierzeniu zwraca uwagę na tle innych. Podobnie bohaterowie moich zdjęć wyróżniają się nie tylko w swoim otoczeniu. Czy sposób ubierania się wynika z wewnętrznej potrzeby ekspresji? Jakie wydarzenia z życia miały wpływ na to kim są obecnie? Co chcą poprzez swój strój przekazać: czy to tylko kamuflaż dający złudzenie bycia szczęśliwymi, a może manifestacja obecności?

fot. Sabina Płachecka, "Pomysłowość", Patrzę na tę małą osóbkę codziennie od prawie sześciu lat i wciąż, codziennie, mnie zdumiewa i zachwyca. Jestem pełna podziwu, jak tak mała głowa mieści taki ogrom scenariuszy, ról, rozwiązań i pomysłów. Na zdjęciu wizyta na basenie.

fot. Zuzanna Chomicz, "Tęskno", Zdjęcie powstało w ramach projektu związanego ze wszelkiego rodzaju tęsknotą. Ostateczny efekt był dla mnie zaskoczeniem i wyzwaniem dla własnego stylu

Działania prowadzone przez PWP

Polish Woman Photographers prowadzi szereg działań edukacyjnych i promocyjnych, w tym warsztaty, spotkania z autorkami czy programy live poświecone tematom fotograficznym. Platforma zawiązuje też współpracę z licznymi fundacjami, instytucjami i festiwalami. Jak mówią twórcy Polish Women Photographers w swojej działalności, skupia się między innymi na takich zadaniach, jak:

  • promocja działalności artystycznej polskich fotografek
  • wyrównywanie szans fotografek na rynku fotograficznym w Polsce
  • inspirowanie kobiet do podejmowania kreatywnych działań w zakresie fotografii
  • podejmowanie ważnych tematów społecznych poprzez prezentowanie projektów fotograficznych, podejmujących istotne zagadnienia z zakresu życia społecznego
  • aktywowanie zawodowe i edukacyjne kobiet w obszarze fotografii
  • przeprowadzanie wywiadów z polskimi fotografkami oraz osobami związanymi pośrednio z branżą fotograficzną, pochodzącymi z różnych środowisk, prezentujących zróżnicowane style i mających różne doświadczenie
  • podawanie informacji na temat organizowanych konkursów fotograficznych i oferowanych grantów na realizację projektów fotograficznych
  • podejmowanie współpracy z indywidualnymi przedstawicielkami świata fotografii jak również kolektywami, organizacjami itd. promującymi fotografów i fotografię jako sztukę w Polsce i na świecie
  • nawiązywanie kontaktów z firmami oferującymi usługi i/lub sprzęt fotograficzny
  • stworzenie bazy polskich fotografek
  • działalność wydawnicza
  • stworzenie cyfrowego archiwum polskich fotografek
  • działalność charytatywna w zakresie edukacji fotograficznej w Polsce i na świecie
  • świadczenie usług menadżerskich dla polskich fotografek
  • edukacja poprzez organizację warsztatów, kursów i różnego rodzaju szkoleń fotograficznych stacjonarnych lub wyjazdowych w Polsce i na świecie

Więcej informacji na temat działalności PWP znajdziecie na stronie polishwomenphotographers.com oraz na kanałach platformy w serwisach FacebookInstagram, i Youtube.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
Oto najlepsze zdjęcia naukowe 2024 roku! Towarzystwo Królewskie wyłoniło zwycięzców
Oto najlepsze zdjęcia naukowe 2024 roku! Towarzystwo Królewskie wyłoniło zwycięzców
Nie jest to konkurs dla zwykłych fotografów. Jury Royal Society Publishing Photography Competition wybiera najlepsze zdjęcia naukowe z całego świata, reprezentujące obszary astronomii, nauk o...
32
Nie ma dla mnie wyraźnej granicy między fotografią uliczną, a dokumentalną - Skander Khlif
Nie ma dla mnie wyraźnej granicy między fotografią uliczną, a dokumentalną - Skander Khlif
Fotografia to dla niego sposób na odkrywanie życia, nawiązywanie więzi i ciągłe uczenie się. Dziś mieszka w Monachium, ale wciąż realizuje projekty fotograficzne w swojej ojczyźnie - Tunezji.
13
Wschodni Londyn w kadrach Chrisa Dorley-Browna
Wschodni Londyn w kadrach Chrisa Dorley-Browna
Chris Dorley-Brown dokumentuje życie i zmiany zachodzące we wschodnim Londynie, szczególnie w dzielnicy Hackney. Jego fotografie ukazują codzienność tej różnorodnej, wielokulturowej części...
16
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)