Kolor jest tak naturalną częścią naszej świadomości, że większość z nas rzadko się nad nim w ogóle zastanawia. Jako fotografowie po prostu reagujemy na tematy i sytuacje, które uważamy za atrakcyjne lub dające do myślenia, i wtedy podnosimy aparat do oka. Zaczynamy analizować kompozycję, punkt ostrości i sposób, w jaki elementy są zrównoważone w kadrze. Zastanawiamy się nad głębią ostrości, jaką chcielibyśmy uzyskać oraz nad czasem otwarcia migawki. Ale jeśli chodzi o kolor, to on po prostu tam jest: integralna, stała część sceny, która jest tak odległa i nieruchoma, jak góra w krajobrazie.
Artykuł zabierze Cię w podróż, która pozwoli zgłębić ten podstawowy element fotografii. Otworzymy drzwi do tej pozornie stałej idei i pokażemy, że można ją kształtować, aby tworzyć jeszcze lepsze zdjęcia. Odkryjesz nie tylko jak kolor oddziałuje i jak go postrzegasz, ale także to, jak go dobrać, dostosować, a nawet całkowicie zmienić, aby pasował do Twojej wizji fotograficznej. Podpowiemy jak edytować zdjęcia, by wydobyć głębię koloru oraz jak przygotować swoje stanowisko pracy, by działać skutecznie i precyzyjnie również na etapie postprodukcji!
Teoria koloru, czyli co nauka mówi nam o barwach?
Spójrz na zdjęcie poniżej, a zobaczysz prostą historię pszczoły odlatującej z kwiatu po zebraniu nektaru. Ale myśląc w kategoriach czystego koloru, mamy tu do czynienia z pewną harmonią: fiolet kwiatów, zieleń liści i żółty owad “wyskakujący” na zewnątrz. Powodem, dla którego paleta kolorów tego ujęcia przyciąga wzrok, jest fakt, że kolor podstawowy (zielony) i przeciwstawny kolor drugorzędny (magenta) współgrają ze sobą.
Zielone liście tworzą tło. Chociaż w tym ujęciu makro są w dużej mierze nieostre, silnie kontrastują z kwiatem, ponieważ wiemy, że jego odcień jest przeciwieństwem zieleni. Magenta kwiatu mocno wyróżnia się na tle zieleni i kontrastuje z nią, jakby ją rozmywała lub rozpraszała, jednocześnie intrygując i dodając głębi. Jedynym dodatkowym kolorem jest żółta pszczoła. Dzięki temu widz nie jest “przeładowany” zbyt dużą ilością barw.
Podstawowymi kolorami spektrum światła są czerwony, zielony i niebieski (RGB). Aparaty fotograficzne (i Twoje oczy) mieszają je, tworząc wszystkie kolory, które widzisz. Przeciwstawnymi do nich są kolory drugorzędne: cyjan, magenta i żółty (CMY). Cyjan jest mieszaniną zielonego i niebieskiego i nie zawiera koloru czerwonego. Podobnie, magenta jest mieszanką czerwonego i niebieskiego (bez zielonego), a żółty czerwonego i zielonego (bez niebieskiego). Użycie koloru podstawowego z jego przeciwstawnym, daje maksymalny kontrast kolorów i jest niezawodnym sposobem na uzyskanie obrazu o dużym potencjale wizualnym. Zapamiętanie tych sześciu głównych barw i wiedza, które z nich są przeciwstawne, to w zasadzie wszystko, co musisz wiedzieć na temat teorii kolorów.
Mieszaj błękity z żółciami, a czerwienie z cyjanami!
Kolory przeciwstawne znane są również jako kolory komplementarne, a najefektowniejsza kombinacja powstaje zawsze, gdy używasz ich razem. Podobnie jak w przypadku mieszanki zieleni i magenty widocznej powyżej, użycie niebieskiego z żółtym lub czerwonego z cyjanem, daje obrazy o silnym potencjale wizualnym. Gdy fotografujesz w kontrolowanych warunkach, pod kątem kolorystycznym możesz dobrać zarówno temat, jak i tło. Jeśli fotografujesz w terenie, aż takiej swobody nie masz, ale znajomość teorii kolorów pomoże Ci w znalezieniu odpowiednich scen.
W naturze jest wiele wyrazistych żółci: pręciki tej stokrotki wspaniale kontrastują ze średnio błękitnym letnim niebem. Ponieważ naturalnie niebieskie przedmioty są rzadkie, a żółte zwykle występują na małych obszarach, trudniej jest znaleźć odwrotną sytuację (niebieski obiekt na żółtym tle).
Naturalne czerwienie są stosunkowo łatwe do znalezienia - od maków po paprykę - ale cyjan jest znacznie rzadszym kolorem (chyba, że masz w pobliżu tropikalne morze). Ta róża została zauważona przed szopą pomalowaną na sinoniebieski kolor, więc choć tło nie było do końca naturalne, wystarczyło, by wywołać odpowiednie wrażenie.
5 sposobów na lepsze kolory na zdjęciach
Często uważamy kolory w fotografowanych przez nas scenach za coś oczywistego. Jednak jest kilka rzeczy, które możesz zrobić, aby rejestrowane barwy uchwycić w całej ich okazałości, tak by maksymalnie przyciągały uwagę, niezależnie od tego, czy fotografujesz w formacie JPEG czy RAW.
Każdy kto raz spróbował, mówi że do myszki już nie wróci. Posługiwanie się tabletem graficznym zwiększa dokładność i wydajność pracy. Jeśli nie korzystałeś do tej pory z tabletu piórkowego, warto zacząć od jednego z najnowszych modeli Wacom Intuos (polecamy rozmiar M). Początki pracy z piórkiem mogą być niełatwe, ale gdy Twoja dłoń przyzwyczai się do jego ergonomii, nie będziesz w stanie już z niego zrezygnować!
Używając prostych akcesoriów, takich jak kołowy filtr polaryzacyjny, lampa błyskowa lub po prostu upewniając się, że kierunek padania światła na obiekt jest odpowiedni dla danego ujęcia, możemy wzmocnić kadr przy bardzo niewielkim wysiłku. Wszystkie te wskazówki pomogą Ci w lepszej pracy z aparatem. Warto o nich pamiętać, gdy następnym razem zechcesz, by Twoje zdjęcia wręcz kipiały kolorami!
1. Załóż filtr polaryzacyjny i obróć go, by uzyskać lepsze kolory
Aby wzmocnić naturalne kolory, warto użyć kołowego filtra polaryzacyjnego. Po obróceniu filtr może zredukować odblaski, uwydatnić błękit nieba i zwiększyć ogólne nasycenie kolorów. Aby uzyskać maksymalny efekt, aparat powinien być skierowany na obiekt ustawiony pod kątem prostym do słońca. Efekt ten można obserwować w wizjerze lub na ekranie LCD.
2. Zapisuj w RAW, by wyciągnąć ze zdjęć tyle ile się da
Plik RAW pozwala na edycję obrazu w bardzo precyzyjny sposób. Możesz zwiększyć nasycenie wszystkich kolorów lub wybrać konkretny kanał, by podkreślić go na zdjęciu. Fotografowanie w RAW nie powinno być traktowane jako okazja do poprawiania złej ekspozycji, ale raczej jako sposób na kreatywne wykorzystanie kolorów, by nadać zdjęciom odpowiedni styl.
3. Obniż ekspozycję a nie utracisz żadnych informacji w kolorach
Choć ważne jest, by nie prześwietlić zdjęcia i nie dopuścić, by było ono zbyt ciemne, to stosując lekką kompensację (nie więcej niż -0,7 EV), możesz mieć pewność, że uchwycisz wszystkie informacje o kolorze. Jest to mniej istotne, gdy fotografujesz w formacie RAW, ale chodzi o to, by za wszelką cenę unikać prześwietlenia, ponieważ wtedy szczegóły świateł i kolory mogą zostać utracone.
4. Użyj stylów obrazu, aby uzyskać właściwy poziom nasycenia
Twój aparat posiada szereg predefiniowanych stylów obrazu, które mają wpływ na kolorystykę zdjęć. Są one szczególnie ważne, jeśli fotografujesz tylko w formacie JPEG, ale nadal są przydatne dla osób fotografujących w RAW, gdyż mogą zaoszczędzić czas podczas edycji. Jeśli chcesz uzyskać nasycone kolory, wypróbuj preset Krajobraz; jeśli chcesz uzyskać stonowane kolory, wybierz Portret lub Neutralny.
5. Doświetl obiekt, aby wzmocnić kolory i kontrast na zdjęciu
Aby uzyskać bardziej intensywne kolory, najlepiej jest fotografować tyłem do słońca. Gdy fotografujesz pod światło, barwy mogą być przytłumione, ale intensywne światło kierunkowe (wcześnie rano i późno po południu, gdy słońce znajduje się nisko na niebie) padające na fotografowany obiekt, zawsze daje bardziej wyraziste i bogatsze kolory. Podobny efekt uzyskamy stosując lampę błyskową do oświetlania obiektu.
Buduj nastrój regulując temperaturę barwową zdjęcia
Ludzie są tak zaprogramowani, aby reagować na kolory i ulegać ich wpływowi. Czasami nasza reakcja na kolor może być wywołana przez własne doświadczenia lub odniesienia kulturowe, ale barwy widzimy wszędzie dookoła. Psychologię koloru można łatwo zaobserwować w reklamie. Firmy używają na przykład koloru zielonego, aby przekonać nas, że ich produkt jest świeży i przyjazny dla środowiska, lub siły koloru czerwonego, aby zasugerować, że coś jest ekscytujące i dynamiczne.
Fotograf powinien postępować dokładnie tak samo. Na Twoich zdjęciach dominujący kolor, niezależnie od tego, czy jest on tworzony przez główny temat, czy też w dużej mierze przez temperaturę światła, ma duży wpływ na to, jak zdjęcie odbiera widz. Możesz zmienić nastrój na swoim zdjęciu po prostu zmieniając temperaturę barwową zdjęcia.
Ta scena kobiety patrzącej na zachodzące słońce, jest natychmiast postrzegana jako ciepła i przyjazna. Nastrój jest radosny i pełen pozytywnej energii. Wystarczy jednak po prostu przesunąć balans bieli na niebieską stronę skali temperatury barwowej, aby zmienić tę historię. Gdy złote barwy zastąpimy chłodniejszymi odcieniami niebieskiego, scena stanie się spokojniejsza, wieczorne światło mniej zachęcające, a nastrój bardziej przypominający samotną kontemplację. Jest to prosty dowód na to, że sposób wykorzystania kolorów może mieć ogromny wpływ na atmosferę panującą na zdjęciach oraz na odczucia, jakie wywołują u widza.
Opowiadaj historie zmieniając temperaturę barwową światła
Temperatura barwowa jest fizyczną właściwością światła, mierzoną w stopniach Kelwina (K). Barwa światła naturalnego zmienia się w różnych porach dnia, tak samo sztuczne źródła światła charakteryzują się określoną temperatura barwową. Ustawienie balansu bieli to wskazanie aparatowi konkretnego punktu na skali temperatury barwowej. W ten sposób możemy skorygować nienaturalne zabarwienie, aby uchwycona scena wyglądała “normalnie”, albo zmienić temperaturę, aby nadać ujęciu chłodniejszą lub cieplejszą tonację.
Gdzie przebiega granica edycji barw w krajobrazie? Pytamy o to fotografa i podróżnika Rafała Nebelskiego
Ten temat wraca jak bumerang. Czy słusznie? Wciąż przecież szerokim echem odbijają się dyskusje i spory o to, czy dany obraz jest jeszcze zdjęciem, czy już daleko posuniętą manipulacją graficzną. Uważam, że sztuczne stawianie granic nie ma żadnego sensu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto przesadzi z suwakami programów do edycji fotografii. Znajdą się amatorzy podmieniania nieba czy robienia z dnia nocy. Mimo to, nie sądzę, że to złe podejście. W ten sposób uczymy się przecież sprawnej obsługi oprogramowania.
Problem zaczyna się wtedy, kiedy pretendujący do miana fotografa uparcie twierdzi, że obraz, który pokazuje, nie jest manipulacją. A dzieje się tak zdecydowanie zbyt często. Nawet na międzynarodowych konkursach fotograficznych od czasu do czasu zdarzają się zdjęcia dyskwalifikowane za, de facto, oszustwo. Z drugiej strony, zaczynając przygodę z fotografią, szczególnie krajobrazu, wielu amatorów liczy na szybki efekt finalny. Tu muszę rozczarować! Żadne presety i praca jedynie z suwakami np. Lightrooma, nie zapewnią przyzwoitego ujęcia.
Naprawdę dobra fotografia zaczyna się od zaplanowania kadru i pracy w terenie. Jeszcze na długo zanim usiądziemy przed komputerem. Dopiero, gdy przywieziemy do domu materiał, z którego jesteśmy zadowoleni, możemy rozpocząć etap postprodukcji. Najlepiej na dobrym, skalibrowanym monitorze (ja używam Eizo ColorEdge CG2420). I to niezależnie czy pracujemy z kolorem, czy w czerni i bieli. Ale i tu bez analizy i przemyślenia, jak chcemy wywołać nasz plik RAW, nie wróżę sukcesu.
Mimo powyższych zastrzeżeń, oba etapy tworzenia zdjęcia, czyli plener i postprodukcja, są ze sobą nierozerwalnie złączone. I oba sprawiają mi ogromną przyjemność. Chciałbym, żebyście czuli to samo! Zresztą inaczej chyba nie ma sensu, prawda? O plenerze napiszę przy innej okazji, natomiast nie bójcie się bawić możliwościami cyfrowej ciemni. W domowym zaciszu szalejcie, przesadzajcie, wyciągajcie wnioski! Po prostu uczcie się, ale bądźcie uczciwi.
To, że dany program oferuje całą paletę możliwości, nie oznacza, że należy skorzystać ze wszystkich. Nie bójcie się pytać. Naprawdę jest wielu doświadczonych fotografów obu płci, którzy są w stanie pomóc i odpowiedzieć na nurtujące Was pytania. Z czasem, nabędziecie doświadczenia i zobaczycie, że właściwie zawsze, mniej, znaczy więcej. Czy zatem są granice edycji w fotografii krajobrazu? W mojej opinii są jedynie granice dobrego smaku!
5 przykazań fotografa krajobrazu według Rafała Nebelskiego
- Fotografuj w RAW
Cyfrowy negatyw daje znacznie więcej możliwości kontroli koloru i rozpiętości tonalnej niż plik JPEG. - Planuj plenery
Z przypadku rzadko wychodzi coś dobrego. Zrób zaplanowane zdjęcia, i dopiero wtedy zacznij eksperymentować. - Baw się edycją
Testuj narzędzia postprodukcji, aby nauczyć się ich obsługi. Ale nie przesadzaj. Dobry smak ma znaczenie! - Skalibruj monitor
To absolutna podstawa. Jeśli zamierzasz pokazywać swoje zdjęcia (a zwłaszcza jeśli planujesz je drukować), musisz mieć pewność, że inni zobaczą to co Ty. Na dobrym monitorze zobaczysz też po prostu więcej. - Edytuj świadomie
Dobieraj narzędzia odpowiednio do potrzeb i korzystaj z nich z umiarem. Bądź uczciwy, nie poprawiaj natury wprowadzając daleko idące manipulacje. Zasada “mniej znaczy więcej” w edycji pejzażu jest jak najbardziej słuszna!
Zadbaj o zawsze wierne kolory, by wierzyć w to co widzisz
Twoje decyzje – to jak daleko przesunąć dany suwak – są zazwyczaj podyktowane tym, co widzisz na swoim monitorze. Rozjaśniamy zdjęcia, by wydobyć szczegóły. Ocieplamy i zwiększamy nasycenie barw, przyjmując, że na ekranie widzimy właśnie to, co zarejestrował nasz aparat. A co jeśli wcale tak nie jest? Jeśli edytujesz zdjęcia na nieprzystosowanym do tego monitorze, zamiast korygować błędy, możesz jeszcze je pogłębiać. I choć matryce w modelach biurowych i laptopach są co raz lepsze, ich sprzętowe ograniczenia nie pozwolą na wiarygodną korekcję zdjęć i filmów.
Tylko dobrej klasy monitor graficzny da Ci pewność, że na ekranie zobaczysz takie kolory i przejścia tonalne, jakimi są naprawdę. Profesjonalny monitor zapewnia szeroką przestrzeń kolorów, dokładne odwzorowanie barw oraz perfekcyjnie jednorodny obraz pod względem jasności i temperatury barwowej na całej powierzchni ekranu. Dzięki temu możemy być spokojni, że zdjęcie wysłane do druku, na papierze będzie wyglądać dokładnie tak samo jak na naszym monitorze.
Modele adresowane do fotografów posiadają również funkcję kalibracji sprzętowej. Dzięki niej możesz uzyskać idealne odwzorowanie tonalne dla każdej z barw podstawowych. Wszelkie korekty dokonywane są bezpośrednio na tabeli kolorów zapisanej w elektronice monitora, a nie komputera, co oznacza, że kalibracja zachowuje wszystkie tony, odcienie barw i płynną gradację. Proces kalibracji jest też szybki i nie wymaga zaawansowanej wiedzy z zakresu zarządzania kolorem.
Jak więc znaleźć odpowiedni monitor dla siebie? Przyglądając się ofercie marki Eizo, niekwestionowanego lidera rynku, szybko przekonujemy się, że wybór nie jest aż tak trudny, a ceny zaporowe. Jeśli więc poważnie myślisz o swojej fotografii, nie możesz zapominać o tym, jakże ważnym etapie powstawania obrazu.
Na przykładzie Eizo ColorEdge CG2730 podpowiadamy na co zwrócić uwagę kupując swój pierwszy monitor do edycji zdjęć
Modele z serii CG to linia dla profesjonalistów o świetnych parametrach, z wbudowanym kalibratorem i kapturem w zestawie. Jeśli do fotografii lub filmu podchodzisz na poważnie, warto zainwestować w monitor tej klasy. ColorEdge CG2730 to model 27-calowy o rozdzielczości 2560 x 1440 px, który wyświetla 99% przestrzeni Adobe RGB i 98% DCI-P3.
- Przekątna i rozdzielczość
Te dwa parametry definiują przestrzeń roboczą monitora. Choć warto, nie musisz od razu sięgać po model 27 cali i 4K. Klasyczne parametry Full HD i 24” to nadal dobry wybór. - Gamut
Monitory ColorEdge odtwarzają prawie całą przestrzeń Adobe RGB, dzięki czemu zdjęcia wyświetlane są z idealną dokładnością. - Złącza
Dobrej klasy monitor ma złącza takie jak: DisplayPort i HDMI, więc podłączysz je do każdego komputera. W najnowszych modelach jest także wielofunkcyjne USB-C. - Pivot i kaptur
Możliwość obrotu do pionu ułatwia edycję zdjęć w tej orientacji. Kaptur osłania z kolei przed bocznym światłem i refleksami. - Kalibrator
Monitory z serii CG mają wbudowany kolorymetr, który wysuwa się podczas przeprowadzania kalibracji. To duże ułatwienie, oszczędność czasu i wygoda.
Podstawowy model ColorEdge dla miłośników fotografii i grafików, którzy publikują swoje prace w Internecie. Ekran ma rozdzielczość 1920 x 1200 px i przekątną 24,1”. Odwzorowuje ponad 100% przestrzeni sRGB i posiada funkcję sprzętowej kalibracji obrazu. Oprócz HDMI i DP, ma także złącze DVI-D, więc można podłączyć go także do starszych komputerów.
Stworzony specjalnie z myślą o hobbystach i amatorach interesujących się grafiką lub fotografią. Szerokogamutowy 24-calowy ekran IPS ma rozdzielczość 1920 x 1200 px, oferuje funkcję sprzętowej kalibracji obrazu i wiele zaawansowanych funkcji monitorów z rodziny ColorEdge, które pozwalają z łatwością edytować zdjęcia na profesjonalnym poziomie.
Topowy model z serii CS. Nie ma wbudowanego kalibratora, ale z szerokogamutową matrycą 4K UHD o przekątnej aż 27 cali oraz wielofunkcyjnym złączem USB-C jest doskonałą propozycją dla wymagającego fotografa, grafika i filmowca, który od monitora oczekuje, oprócz wysokiej jakości obrazu, także dużej przestrzeni roboczej i wygody obsługi.
Pełną ofertę monitorów graficznych i przydatne poradniki znajdziesz na stronie www.eizo.pl
Artykuł powstał we współpracy z firmą Eizo.