Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Fujinon XC 35 to pierwszy tani ekwiwalent 50 mm w systemie X. Producent obiecuje, że pod względem optycznym jest identyczny jak jego droższy odpowiednik. Zobaczcie, jak radzi sobie w praktyce.
Fujifilm Fujinon XC 35 mm f/2 jest wreszcie tym, czym użytkownicy innych systemów mogą cieszyć się już od dawna - jasną, niedrogą (ok. 960 zł) 50-tką na każdą kieszeń, która choć nie jest pancerna, to oferuje przyjemną plastykę i uniwersalność zastosowań. Choć nowy obiektyw posiada plastikową obudowę i plastikowe mocowanie, pod względem optycznym oferować ma takie same rezultaty jak popularny i droższy model XF 35 mm F2 R WR. Wyposażony został on bowiem w dokładnie taki sam układ optyczny.
Otrzymujemy więc układ oparty o 9 soczewek w 6 grupach, gdzie obecne są aż dwie soczewki asferyczne, co zapewnić ma równą ostrość na całej powierzchni kadru już od nominalnej wartości przysłony. Układ ten pozwoli na ostrzenie z minimalnej odległości 35 cm, a 9-listkowa przysłona zapewnić ma przyjemne dla oka rozmycie nieostrości z okrągłą reprodukcją punktów świetlnych nawet po jej mocniejszym domknięciu. Na dokładkę, szybki i niemal bezgłośny silnik krokowy AF, który powinien okazać się też skuteczny podczas rejestracji filmów.
Po lewej obiektyw XC 35 mm f/2, po prawej XF 35 mm f/2
Po lewej obiektyw XC 35 mm f/2, po prawej XF 35 mm f/2
Jedynymi faktycznymi różnicami, oprócz materiału, z którego został wykonany tubus, są także brak uszczelnień oraz brak pierścienia przysłony. W tym wypadku będziemy więc zdani na kontrolę parametrów za pomocą pokrętła funkcyjnego tak, jak ma to miejsce w większości aparatów na rynku.
A jak konstrukcja ta sprawdza się w praktyce? Zobaczcie zdjęcia przykładowe. Dla zainteresowanych paczka z plikami RAW.
Zdjęcia przykładowe wykonaliśmy aparatem Fujifilm X-T4, z wyłączonym systemem korekcji wad optycznych obiektywu.