Jakość zdjęć (Laboratorium DxO)

Najnowszy flagowiec Huawei to usprawnienia niemal w każdym calu. Jednak czy podwójny moduł aparatu o 12 Mp kolorowej i aż 20 Mp monochromatycznej matrycy, a także bardziej zaawansowana aplikacja fotograficzna i możliwość nagrywania w 4K wystarczą, by podbić segment fotograficznych smartfonów?

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00
Spis treści
Huawei P10 - test Specyfikacja Budowa i wykonanie Tryby i użytkowanie Jakość zdjęć (Laboratorium DxO) Jakość zdjęć w praktyce Podsumowanie Zdjęcia przykładowe

Jakość zdjęć (Laboratorium DxO)

Huawei P10 to dwa moduły aparatów. Pierwszy, kolorowy został wyposażony w 12-megapikseli, dzięki czemu otrzymamy zdjęcia w rozdzielczości 3962 x 2976. Drugi z modułów korzysta z większego 20-megapikselowego i monochromatycznego sensora, który zapewni fotografie w rozdzielczości 5120 x 3840. Aparaty wspiera najnowsze generacja 8-rdzeniowego procesora Kirin 960: 4 rdzenie 2.4 G7Hz (Cortex A73 ) i 4 rdzenie 1.8GHz (Cortex A53).

Warto zauważyć, że zakres czułości matrycy możemy ręcznie regulować w całym natywnym przedziale od ISO 50 do ISO 3200. Pod względem wyrazistości fotografii nowy P10 zaprezentował się dobrze. Optymalną jakość obrazu uzyskamy na ISO 50 i ISO 100, co nie powinno nikogo dziwić. Nieco większy spadek wyrazistości zanotujemy już od ISO 200. Niemniej jednak zdjęcia wciąż będą bogate w szczegóły i detale. Dalszy wzrost czułości powoduje już lekką degradację obrazu, ale nawet przy ISO 800 jest on jeszcze w pełni akceptowalny. Podczas fotografowania na najwyższych czułościach ISO 1600 - ISO 3200 musimy pogodzić się z większymi artefaktami. Poza tym obraz będzie już mało wyrazisty. Warto także zaznaczyć, że nieco gorszą szczegółowość obrazu uzyskamy w momencie fotografowania za pomocą monochromatycznej matrycy.

Zaszumienie poszczególnych czułości

Reprodukcja szczegółów

Model P10 zapewnia najpopularniejsze ustawienia korekty balansu bieli: tryb automatyczny, światło dzienne, pochmurny dzień, światło żarowe i światło jarzeniowe. Poza tym mamy także możliwość manualnego dobierania temperatury barwowej w przedziale 2800 - 7000 K.

Poprzednik nie zachwycał pod względem balansu bieli, jednak w przypadku nowego flagowca Huawei możemy mówić o wyraźnej poprawie. Aparat odpowiednio dobiera temperaturę barwową nawet w trudnych i mieszanych warunkach, dzięki czemu kolorystyka zdjęć nie będzie przekłamana. Wyjątek stanowi jedynie fotografowanie w świetle żarowym, gdzie P10 sobie nie poradził wyraźnie ocieplając plan fotograficzny. Jednak trzeba zauważyć, że takie warunki oświetleniowe sprawiają trudność nawet zaawansowanym lustrzankom czy bezlusterkowcom.

automatyczny balans bieli - światło dzienne automatyczny balans bieli - światło dzienne automatyczny balans bieli - światło jarzeniowe automatyczny balans bieli - światło jarzeniowe

Wyraźnie usprawniono także dwutonową lampę błyskową LED. Teraz błysk znacznie równomierniej wypełnia kadr, choć też nie jest idealnie. Niestety spadek jasności pomiędzy centrum a brzegami wciąż jest daleki od ideału - wynosi 65%, co w przeliczeniu daje 1.5 EV. Tak więc charakterystyczna winieta będzie już obecna na zdjęciach. Efektywny zasięg błysku lampy to około 2,5 metra.

Spis treści
Huawei P10 - test Specyfikacja Budowa i wykonanie Tryby i użytkowanie Jakość zdjęć (Laboratorium DxO) Jakość zdjęć w praktyce Podsumowanie Zdjęcia przykładowe
Komentarze
Przeczytaj także
logo logo
Magazyny
Zamów