Samsung Series 9 S27B970D - Interfejs

Bez dobrego monitora profesjonalna obróbka zdjęć jest niemożliwa. W naszym teście przyjrzeliśmy się modelowi Samsung Series 9 S27B970D, jednemu z topowych monitorów LED tego producenta. Zapraszamy do lektury.

Autor: Michal Grzegorczyk

15 Kwiecień 2013

Artykuł na: 17-22 minuty

Spis treści

Interfejs Samsunga Series 9 S27B970D

Lista złącz testowanego monitora jest niezła, ale nie idealna. Oczywiście jest to co najważniejsze: użytkownik dysponuje standardem HDMI, ze stosunkowo nową funkcją MHL dzięki której można jednocześnie przesyłać obraz i dźwięk z tabletów i smartfonów Samsunga, LG i HTC oraz ładować ich baterie. Na pokładzie znajdują się również złącza Dual Link DVI i Display Port, a także hub USB. Niestety, w standardzie USB 2.0, a od monitora takiej klasy należy raczej wymagać standardu USB 3.0.

W tej klasie sprzętu oczekiwalibyśmy również wyjścia (a nawet wyjść) audio. Inżynierowie Samsunga nie zdecydowali się ani na wyjście cyfrowe, ani nawet na gniazdo słuchawkowe. Jeśli nie chcemy nękać otoczenia naszą muzyką pozostaje odszukać odpowiednie gniazdo w komputerze.

OSD

Menu ekranowe jest proste i łatwe w obsłudze. Wywołujemy je jednym z czterech przycisków na dotykowym panelu, kolejny służy do potwierdzania wyboru, a dwoma prawymi wybieramy interesującą nas pozycję. Oto jak przedstawia się struktura menu ekranowego:

Obraz[LST

;

Kolor

Tryb koloru (Standardowy, Wysoka jasność, Kino, sRGB, Skalibrowano)
Czerwony
Zielony
Niebieski
Temperatura kolorów
Gamma

;

Rozmiar/Położenie

Rozmiar obrazu
Położenie w poziomie
Położenie w pionie
Położenie menu

;

Konfiguracja/Zerowanie]Przyciski menu ekranowego pozostają minimalnie podświetlone, tak że nawet po ciemku łatwo zmienić jasność ekranu czy głośność muzyki. Po dotknięciu któregoś z nich zwiększa się intensywność podświetlenia i można przystąpić do zmiany ustawień. Pod czterema przyciskami OSD, na tym samym panelu dotykowym znajduje się włącznik monitora.

Głośniki

Samsung Series 9 S27B970D ma dwa wbudowane głośniki o mocy 7W, sprytnie ukryte w dolnej części obudowy. Nie ma to co prawda dużego znaczenia w monitorze dla fotografów, ale zaznaczamy, że brzmią one całkiem przyzwoicie, zdecydowanie powyżej "monitorowej" średniej. To taka niewielka rekompensata za brak jakichkolwiek wyjść audio i ukłon w stronę tych, którzy od czasu do czasu w swojej pracy (i rozrywce) mają do czynienia z dźwiękiem.

Spis treści