M.zuiko 12-40 mm f/2.8 PRO

Autor: Maciej Luśtyk

30 Wrzesień 2016
Artykuł na: 9-16 minut

Podczas urlopu w górach postanowiliśmy sprawdzić jak sprawują się obiektywy Olympus M.Zuiko z linii PRO.

M.Zuiko 12-40 mm f/2.8 PRO

M.Zuiko 12-40 mm f/2.8 PRO to profesjonalny zoom średniego zasięgu, który zapewne częściej wykorzystywany będzie w reportażu, ale pomocny okazuje się także podczas krajoznawczych spacerów. Nieco dłuższa ogniskowa o ekwiwalencie 24-80 mm nie wykrzywia perspektywy tak, jak opisywany wcześniej obiektyw 7-14 mm, a zasięg 80 mm i światło f/2.8 pozwalają już oddzielić fotografowane obiekty od tła.

1/1000 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa 16 mm

1/500 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa: 12 mm

Konstrukcja wewnętrzna obejmuje 14 elementów ustawionych w 9 grupach. Dwie soczewki są asferyczne, dwie wykonano ze szkła ED, dwie ze szkła HR i po jednej ze szkła EDA i HD, co gwarantuje wysoką jakość optyczną. Ostrzyć możemy już z odległości 20 cm, a całość, podobnie jak wszystkie szkła z linii PRO, została uszczelniona przed działaniem czynników zewnętrznych.

To bardzo uniwersalny obiektyw, który polem widzenia pozwoli nam objąć zarówno szerokie kadry, jak i wykonywać zbliżenia z małą głębią ostrości. Obiektyw świetnie radzi sobie z reprodukcją kolorów i gwarantuje kontrastowy obraz. Bardzo dobre rezultaty uzyskamy w całym zakresie przysłon i ogniskowych. Wysoka jakość obrazu rozpoczyna się już od f/2.8 i utrzymuje do f/11. Warto też podkreślić niedużą różnicę między osiągami w centrum i na brzegach kadru. Większość wad optycznych nie powinna sprawiać nam kłopotu, jedynym minusem jest lekka winieta przy maksymalnie otwartej przysłonie.

1/200 s, f/2.8, ISO 200, ogniskowa: 40 mm

1/100 s, f/2.8, ISO 200, ogniskowa: 40 mm

Co najważniejsze, jak na konstrukcję tego typu M.Zuiko 12-40 mm jest niewielki (69,9 x 84 mm), a przy tym lekki (382 g) i poręczny. Duże pierścienie zoomu i ostrzenia sprawiają, że praca z nim jest bardzo wygodna i intuicyjna. Za obiektyw producent życzy sobie około 4300 zł. Analogiczne konstrukcje Canona czy Nikona kosztują niemal 2 razy tyle.

1/800 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa: 12 mm

1/13 s, f/9, ISO 200, ogniskowa: 21 mm

1/1250 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa: 26 mm

1/1000 s, f/5.6, ISO 200, ogniskowa: 12 mm
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Siła fotografii Zbierskiego nie polega na tym, że odbywa on dalekie podróże, często do miejsc trudno dostępnych. Jej istota tkwi w tym, co w tych miejscach odnajduje. W jego ostatnim...
1
Nowy gracz na rynku lamp - GlareOne Botis 80 i Botis 200 w opinii Jacka Woźniaka
Nowy gracz na rynku lamp - GlareOne Botis 80 i Botis 200 w opinii Jacka Woźniaka
Świeżo wprowadzone na rynek lampy GlareOne z serii Botis to dużo światła w kompaktowej formie zasilanej akumulatorem. O tym, jak nowe modele Botis 80 i Botis 200 sprawdzają się w praktyce, pisze...
8
Psi oddech, psie pazury. „Dogbreath” Matthew Genitempo [RECENZJA]
Psi oddech, psie pazury. „Dogbreath” Matthew Genitempo [RECENZJA]
Po arizońskim Tucson Genitempo oprowadzają lokalni nastolatkowie i to o świecie z ich perspektywy opowiada „Dogbreath”. Nowa książka Amerykanina różni się od swoich poprzedniczek, jest...
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)