Przetestuj obiektyw Tamron SP 15-30 mm f/2.8 DI VC USD - opinia Radosława Zelera

Autor: Maciej Luśtyk

8 Luty 2016
Artykuł na: 4-5 minut
Na początku grudnia, we współpracy z firmą Tamron, wystartowaliśmy z konkursem, w którym wybrani uczestnicy mogli przetestować szerokokątny obiektyw Tamron SP 15-30 mm f/2.8 i wygrać uniwersalny zoom 18-200 mm. Zobaczcie jak pracę z obiektywem ocenia kolejny testujący, Radosław Zeler

O nowym szerokokątnym zoomie Tamrona słyszałem już wiele dobrych słów. Nigdy wcześniej nie używałem obiektywów tego producenta, dlatego ucieszyła mnie możliwość przetestowania i sprawdzenia jego przydatności w mojej ulubionej dziedzinie - fotografii krajobrazowej.

Wyprodukowany w Japonii Tamron SP 15-30 mm f/2.8 DI VC USC sprawia wrażenie solidnego narzędzia. Korpus wykończono czarnym matowym lakierem, który zapewnia pewny chwyt, a pokryte gumą pierścienie obracają się płynnie, bez jakichkolwiek wyczuwalnych luzów. Bagnet obiektywu zabezpieczono gumową uszczelką, co zwiększa odporność na zanieczyszczenia i pozwala na używanie szkła w trudniejszych warunkach. Obiektyw jest słusznych rozmiarów. Waży naprawdę sporo aczkolwiek spodziewałem się, że gabaryty zrobią na mnie bardziej negatywne wrażenie.

]

1/13 s, f/8.0, ISO 800


1/8 s, f/8.0, ISO 100


Test przeprowadzałem w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie mieszkam i najczęściej fotografuję. Od obiektywów wymagam przede wszystkim ostrości i neutralnego odwzorowania kolorów. Testowany obiektyw spełnia moje oczekiwania. Jest ostry i nawet przy przymknięciu przysłony do wartości f/18 daje przyzwoitą rozdzielczość. Tym samym bez problemu mogę fotografować większą głębię ostrości.



16/10 s, f/18.0, ISO 100


1/4 s, f/16.0, ISO 100


Kolory są neutralne. Nie zauważyłem różnic na niekorzyść Tamrona w porównaniu z dobrej klasy obiektywami systemowymi. Niestety konstrukcja obiektywu uniemożliwia zamontowanie holdera filtrów połówkowych. Próbowałem trzymać filtr w ręce, którą podpierałem obiektyw, jednak nie zawsze przynosiło to spodziewany rezultat, głównie ze względu na odblaski na powierzchni filtra i dalekie było od komfortowego fotografowania. Na szczęście obecnie producenci oferują matryce o coraz większej rozpiętości tonalnej i być może już całkiem niedługo filtry połówkowe zupełnie odejdą w niepamięć.



1/40 s, f/5.6, ISO 100


4/10 s, f/16.0, ISO 100


Zdjęcia wykonuję głównie ze statywu, w trudnych warunkach oświetleniowych, trudno mi więc oceniać efektywność stabilizacji obrazu, natomiast autofocus działa prawidłowo. Podczas tych kilku dni, w ciągu których miałem okazję testować obiektyw nie było zbyt wielu słonecznych chwil, mimo to kilka razy udało się złapać słońce w kadrze i nie mogę potwierdzić opinii o ponadprzeciętnej „zdolności” obiektywu do łapania odblasków. Owszem zdarzały się, jednak wystarczyło poeksperymentować z kątem ustawienia obiektywu do źródła światła, by je zniwelować.



16/10 s, f/5.6, ISO 200


Pozostałe wady optyczne skorygowane są bardzo przyzwoicie. Czasem gdzieś w bardzo kontrastowych miejscach kadru da się zauważyć nieco większą aberrację chromatyczną, ale osobiście nie znam obiektywu całkowicie wolnego od tej wady. Myślę, że z czystym sumieniem można go polecić każdemu szukającego wysokiej jakości szerokokątnego zooma. Głównie ze względu na jego jasność, ostrość, prawidłowe odwzorowanie kolorów oraz - jeśli ktoś potrzebuje - stabilizację obrazu. Aktualnie jestem na etapie zachwytu obiektywami stałoogniskowymi, jednak podejrzewam, że za jakiś czas zatęsknię za uniwersalnością zooma i być może mój wybór padnie właśnie na nowego Tamrona.



1/8 s, f/5.6, ISO 100


10/1 s, f/8.0, ISO 500


Tekst i zdjecia: Radosław Zeler

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
Sigma 300-600 mm f/4 DG OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Sigma 300-600 mm f/4 DG OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Nowy imponujący telezoom Sigmy to święty Graal fotografów sportowych, ale i przyrodniczych. Jego możliwości w terenie sprawdził fotograf natury Wojciech Sobiesiak.
8
Elinchrom ONE na sesji u Jakuba Gąsiorowskiego - mała lampa, duże możliwości!
Elinchrom ONE na sesji u Jakuba Gąsiorowskiego - mała lampa, duże możliwości!
Elinchrome ONE to przenośna lampa generatorowa łącząca jakość z uniwersalnością. O jej możliwościach opowiada fotograf portretowy, ślubny i modowy Jakub Gąsiorowski.
14
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Siła fotografii Zbierskiego nie polega na tym, że odbywa on dalekie podróże, często do miejsc trudno dostępnych. Jej istota tkwi w tym, co w tych miejscach odnajduje. W jego ostatnim...
7
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)