Twój pierwszy Canon? Zobacz, który model wybrać!

Autor: Redakcja Fotopolis

20 Lipiec 2023
Artykuł na: 6-9 minut

Aparatów w systemie EOS R jest już tak dużo, że wybór tego jednego może nie być łatwy. Wyjaśniamy zatem czym różnią się poszczególne modele i w czyich rękach sprawdzą się najlepiej...

Artykuł powstał we współpracy z marką Canon

Od premiery modelu Canon EOS R jesienią 2018 roku na rynku pojawił się już cały tuzin nowych korpusów. Premiera goni premierę i tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy oferta poszerzyła się o kilka kolejnych modeli. Fotoamatorzy mają już dziś w czym wybierać, ale podjęcie decyzji wcale nie jest dzięki temu prostsze. Dlatego w tym artykule postaramy się krótko wyjaśnić, czym różnią się od siebie modele z tzw. segmentu amatorskiego, i podpowiemy jednocześnie, który z nich najlepiej posłuży do nauki, sprawdzi się w podróży czy pozwoli kręcić już naprawdę dobre vlogi i relacje!

Dobierz aparat do swoich potrzeb

Zacznijmy jednak od naszkicowania mapy systemu Canon EOS R, by zrozumieć, jak wygląda hierarchia i pozycjonowanie poszczególnych modeli. Wśród bezlusterkowców EOS R znaleźć można bowiem zarówno grupę aparatów dla początkujących (choć wcale nie takich amatorskich, o czym za chwilę się przekonacie), jak i profesjonalnych, a nawet specjalistycznych, jak korpus Ra przeznaczony dla astrofotografów.

Aparaty z serii EOS R najprościej podzielić można na modele z matrycą formatu APS-C (są to modele EOS R7, R10, R50, R100) i sensorem pełnoklatkowym (R3, R5, R6, R6 Mark II, R, Ra, RP, R8). A im mniejsza cyfra w nazwie, tym wyżej na drabinie technologicznego zaawansowania stoi dany model (wciąż czekamy na premierę zapowie-dzianego już przez Canon króla systemu EOS R1).

Najważniejszą wspólną cechą wszystkich tych modeli jest to, że są one kompatybilne zarówno z nowymi, skonstruowanymi od podstaw obiektywami z bagnetem RF, jak i – dzięki specjalnym adapterom – z szeroką gamą optyki lustrzankowej EF i EF-S. Dzięki temu o zakupie aparatu z systemu R myśleć mogą nie tylko zupełnie początkujący fotoamatorzy, ale także i ci doświadczeni, którzy przez lata fotografowania lustrzanką zgromadzili już kolekcję szkieł. W połączeniu z korpusami z systemu R można z nich korzystać bez żadnych problemów z autofokusem, nie tracąc nic na jakości rejestrowanego obrazu.

Sprawdź aparaty EOS R, z którymi warto zacząć!

Canon EOS R100
Przyjaciel rodziny

To najnowszy, najmniejszy, a także najtańszy model w rodzinie EOS R. Jego zgrabny i lekki (356 g!) korpus wyposażono w matrycę 24,1 Mp (APS-C), 3-calowy ekran i wbudowany flesz. Aparat pozwala robić zdjęcia seryjne z szybkością 6,5 kl./s (JPEG lub RAW), jak również nagrywać filmy w rozdzielczości 4K. Jak przystało na model przeznaczony dla początkujących, R100 sprzedawany jest w cenie ok. 3500 zł wraz z zoomem RF-S 18–45 mm f/4,5–6,3 IS STM, który oprócz stabilizacji optycznej oferuje również uniwersalny zakres ogniskowych, idealny do robienia zdjęć i filmowania w codziennych sytuacjach. Rozpoczęcie przygody z fotografowaniem ułatwia tryb hybrydowej automatyki (A+) oraz szybki system autofokusa Dual Pixel CMOS AF z wykrywaniem ludzi (oczu/twarzy/głowy/ciała). Możemy także włączyć tryb menu z przewodnikiem, który dodatkowo pomoże w wykonaniu pierwszych ujęć.

Dowiedz się więcej

 

Canon EOS R50
Dla współczesnych twórców

Pięćdziesiątka to kolejny aparat Canon z matrycą APS-C o rozdzielczości 24,2 Mp, który również pojawił się na rynku w tym roku, a został zaprojektowany z myślą o twórcach treści internetowych. Ten wyceniany na ok. 3000 zł kompaktowy i lekki korpus (375 g) wyróżnia obracany i dotykowy ekran, który ułatwia filmowanie i przede wszystkim vlogowanie. Aparat sam rozpoznaje, gdy materiał jest rejestrowany w pionie i pozwala zapisywać filmy 4K/30p (nadpróbkowane z 6K) o długości nawet do 60 minut! Możemy też nagrywać klipy w zwolnionym tempie w rozdzielczości Full HD/120p. Zaawansowany system Dual Pixel CMOS AF II wykrywa i śledzi twarze oraz obiekty, co pozwala skupić się na filmowanej czynności bez obawy o utratę ostrości. R50 można też uzbroić w opcjonalne akcesoria (takie jak uchwyt statywowy) umożliwiające zdalne sterowanie aparatem i nagrywanie dźwięku mikrofonem kierunkowym w stereo.

Dowiedz się więcej

 

Canon EOS R10
Gdy liczy się szybkość

Dziesiątka pojawiła się na rynku w maju 2022 roku, ale zdążyła już zdobyć serca i uznanie wielu fotografów. To już nieco większy i bardziej ergonomiczny korpus z głębokim gripem i joystickiem sterowania na tylnej ściance. Solidna obudowa skrywa matrycę APS-C (24,2 Mp), wydajny procesor obrazu DIGIC X oraz najnowszy system autofokusa Dual Pixel CMOS AF II. Dostępny za ok. 4000 zł model R10 pozwala rejestrować zdjęcia w serii z dużą szybkością 23 kl./s, świetnie radzi sobie też z fotografowaniem w słabym świetle i przy maksymalnej natywnej czułości matrycy wynoszącej ISO 32 000 (która przy filmowaniu może sięgać nawet wartości ISO 12 800). Ciekawą funkcją w EOS R10 jest opcja buforowania, po której włączeniu aparat zaczyna rejestrować obraz na 0,5 s przed wciśnięciem spustu migawki. Dzięki temu nie przegapimy żadnej z ulotnych chwil lub decydującego momentu dynamicznej akcji!

Dowiedz się więcej

 

Canon EOS R7
Dla łowców kadrów

Ten solidny korpus to pierwszy krok do profesjonalnej fotografii i najwyższy model w segmencie APS-C nowej linii EOS R. Aparat możliwościami nawiązuje do cenionych konstrukcji lustrzankowych, takich jak Canon EOS 90D i EOS 7D Mark II, oferując większą rozdzielczość matrycy 32,5 Mp, która tym razem jest też stabilizowana. W połączeniu z odpowiednim obiektywem EOS R7 pozwala wykonywać nieporuszone zdjęcia z ręki przy czasie naświetlania dłuższym nawet o 7 stopni przysłony, co przyda się w słabszym świetle, a zwłaszcza podczas pracy z długimi obiektywami. To zresztą idealny wstęp do ambitnej fotografii akcji oraz dzikiej przyrody, na pokładzie znalazł się bowiem system AF, który rozpoznaje i śledzi np. ptaki w locie w niemal całym kadrze oraz umożliwia szybkie i dokładne ostrzenie nawet przy słabym oświetleniu – do -5 EV – lub z maksymalną przysłoną f/22. Aparat pozwala też wykonywać zdjęcia w serii z częstotliwością 30 kl./s oraz nagrywać filmy w rozdzielczości Full HD do 120p.

Dowiedz się więcej

 

Canon EOS R8
Pełna klatka pomysłów

W cenie nieprzekraczającej 7500 zł możecie mieć już też swoją pierwszą pełną klatkę. EOS R8 to idealne rozwiązanie dla wszechstronnych twórców oraz wymaga-jących podróżników, jest to bowiem korpus nie tylko najlżejszy w segmencie (461 g), ale także solidnie uszczelniony, dzięki czemu można nim fotografować i filmować również w niesprzyjających warunkach pogodowych. Model ten wyposażony jest w matrycę o rozdzielczości 24,2 Mp i pozwala nagrywać filmy w rozdzielczości 4K/60p z wykorzystaniem niskokontrastowego profilu kolorów Canon Log 3. Oprócz tego aparat oferuje cały szereg zaawansowanych, profesjonalnych funkcji fotograficznych, które sprawiają, że doskonale sprawdzi się on przy wykonywaniu portretów, uwiecznianiu krajobrazów, tworzeniu obrazów HDR i reportaży z różnego rodzaju wydarzeń lub ich streamowaniu na żywo.

Dowiedz się więcej

 

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Analizy
Aparat fotograficzny na wyjazd - przegląd najlepszych korpusów dla podróżników (2024)
Aparat fotograficzny na wyjazd - przegląd najlepszych korpusów dla podróżników (2024)
Szukasz niedużego aparatu do zabrania w podróż lub na urlop? Oto najlepsze modele, które zamykają duże możliwości w niewielkich, wygodnych konstrukcjach z przystępną ceną.
8
To karta graficzna decyduje dziś o wydajnej edycji. Laptopy ASUS z NVIDIA Studio w pracy z obrazem
To karta graficzna decyduje dziś o wydajnej edycji. Laptopy ASUS z NVIDIA Studio w pracy z obrazem
Wykorzystując laptopy dla twórców ASUS Studiobook i Zenbook sprawdzamy, jak NVIDIA Studio radzi sobie w pracy z obrazem i coraz częściej wykorzystywanymi w postprodukcji funkcjami AI.
24
Nie czekaj na X100VI - oto 5 świetnych aparatów Fujifilm, które możesz mieć już dziś
Nie czekaj na X100VI - oto 5 świetnych aparatów Fujifilm, które możesz mieć już dziś
Fujifilm X100VI bije rekordy popularności jako najlepiej „przedsprzedany” aparat w historii. Zanim jednak damy się ponieść emocjom i złożymy preorder z niewiadomą datą dostawy, warto...
27
Powiązane artykuły