Czy(m) street photo różni się od reportażu?

Czym jest Street Photo? O definicję tego gatunku od lat toczą się boje. Dlatego aby choć zbliżyć się do sedna sprawy, postanowiliśmy zapytać o zdanie 5 fotografów: Wojtka Wieteskę, Damiana Chrobaka, Tomasza Lazara, Maćka Jeziorka i Martę Rybicką

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Wojtek Wieteska: zdjęcie jak samotny jesienny liść

 

Fotografia uliczna - to termin płynny, bardzo obszerny i pojemny, a jednocześnie mało precyzyjny. Czy to jest gatunek, konwencja, styl? Czy jak sfotografuję martwą kaczkę przy krawężniku jezdni, to jest to street photography, czy raczej martwa natura? A całująca się para w kabriolecie, zaparkowanym pod kinem? To może jest to fotografia samochodowa… Same pytania!

W fotografii ulicznej, widzę raczej jedno, luźno wyemancypowane zdjęcie, taki samotny jesienny liść pływający po powierzchni tafli wody

Reportaż fotograficzny jest gatunkiem. Z założenia jest zbiorem fotografii, które opowiadają określoną historię, "raportują" o danym wydarzeniu, donoszą o faktach, które się wydarzyły. Stanowi pewną całość, w której wyraża się punkt widzenia i zaangażowanie ideowe fotografa.

fot. Wojtek Wieteska, z cyklu "Flights"

 

Jest narracją, poprzez wzajemne zestawienia pojedynczych fotografii. Jest opowieścią. Ma w historii fotografii wyraźnie zaznaczone miejsce. W fotografii ulicznej, widzę raczej jedno, luźno wyemancypowane zdjęcie, taki samotny jesienny liść pływający po powierzchni tafli wody...

 

Komentarze
Przeczytaj także
logo logo
Magazyny
Zamów