Dlaczego wciąż kręci nas retro? Zapytaliśmy ekspertów i designerów

Autor: Maciej Luśtyk

3 Kwiecień 2016
Artykuł na: 17-22 minuty

Vintage miało być chwilową modą, okazało się jednym z najsilniejszych trendów ostatnich lat. Dowodem na to jest nowy Olympus PEN-F, stylistyką nawiązujący bezpośrednio do analogowego przodka z lat 60.

Wszystko zaczęło się od pierwszego, zaprezentowanego jeszcze w roku 2009, cyfrowego PEN-a, czyli modelu Olympus E-P1. Dziś w swojej ofercie modele stylizowane na retro ma niemal każdy producent i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie trwał nadal. Powrót do estetyki, ale również ergonomii charakterystycznej dla klasycznych konstrukcji nie jest już też domeną wyłącznie modeli konsumenckich, adresowanych do amatorów-gadżeciaży - wdziera się również do segmentu zaawansowanego, a fotografom, z natury estetom, ta zmiana najwyraźniej się podoba.

Co sprawia, że stylistyka retro wciąż przykuwa naszą uwagę? Zapytaliśmy o to samych projektantów i specjalistów od wzornictwa przemysłowego, którym pokazaliśmy najnowszego Olympusa PEN-F – najbardziej stylowego bezlusterkowca na rynku.

SKĄD TA MODA?

Mówi się, że w latach 80. w designie nastąpiło ogromne przewartościowanie stylistyczne. Lata 80. otworzyły projektowanie na kompletną polifonię stylów. - Wcześniej mieliśmy co najwyżej momenty, kiedy coś było bardziej charakterystyczne i wyraziste, większość projektów była jednak w duchu „jakichś lat”. Design lat 60. i 70. był w miarę spójny i określony. Po latach 80. nastąpiło niespotykane dotąd otwarcie, w efekcie mamy obecnie ogromną ilość wątków jednocześnie. - mówi nam Magdalena Kochanowska z wydziału wzornictwa przemysłowego warszawskiej ASP -  odważne, rozbuchane stylistycznie projektowanie zostało w końcu zaakceptowane obok myślenia modernistycznego, gdzie kluczowa była przede wszystkim funkcjonalność, a projektantom przyświecała myśl Louisa Sullivana „form follows function” - to forma powinna podążać za funkcją, a nie odwrotnie. Mówiąc wprost, design nie powinien stać ponad wygodą i funkcjonalnością.

Odważne, rozbuchane stylistycznie projektowanie zostało w końcu zaakceptowane obok myślenia modernistycznego, gdzie kluczowa była przede wszystkim funkcjonalność

Po tym przełomie, jednym z bardziej zauważalnych nowych trendów stały się właśnie nawiązania do przeszłości. W latach 90. i później te cytaty pojawiały się już bardzo często. Pewną sensacją swojego czasu był chociażby samochód Chrysler PT Cruiser, a popularność zyskały lodówki stylizowane na lata 40 i 50. XX wieku (tak lubiane nadal Smegi).

Skąd taki kierunek? Zdaniem Kochanowskiej chodzi o wyróżnienie się na tle innych marek, ale jest to też świetny sposób, na  uwypuklenia wartości danej firmy, która chce w ten sposób podkreślić, że istnieje na rynku już od dłuższego czasu i ma swoją tradycję. - Często jest to niestety przerost formy nad treścią, jak w przypadku niesławnych Hasselbladów z drewnianym gripem, czy telefonów Vertu. Urządzenia z którymi otrzymujemy całodobową usługę konsjerża, ale które kosztują tyle, że mało kogo na nie stać - mówi Aleksander Lange z wielokrotnie nagradzanego duetu LANGE & LANGE.

Zanim założył własnego biuro, Lange pracował w wielu biurach projektowych, które zajmowały się także produktami z branży RTV, takimi jak komórki, telewizory i ogólnie elektroniką użytkową. Podkreśla, że to co powstaje na desce kreślarskiej i to co się pojawia się na rynku to dwie odrębne rzeczy - Najprościej wytłumaczyć to na przykładzie samochodów. Jest wiele fantastycznych, niesamowitych konceptów, które od razu wzbudzają duże zainteresowanie. Ale wszystko to musi zostać wyprodukowane, a to oznacza, że w ostatecznej formie musi kosztować tyle, by wdrożenie takie pomysłu było opłacalne. Rzadko kiedy więc takie projekty trafiają na rynek. A nawet gdy tak się stanie, nie zawsze okazują się sukcesem – tłumaczy Lange

Ludzie zaczynają na nowo odkrywać rzemieślnicze podejście do fotografii tak, aby w cyfrowym działaniu było też czuć ludzką ręką, aby pozostawić po sobie coś namacalnego

Jego zdaniem stylistyka retro to kierunek bardzo dobry, bo kultywowanie starej szkoły to coś co sprawia, że ożywają wspomnienia, a także w pewien sposób łączy pokolenia. - Młodzi ludzie patrzą na to jako na stylowy gadżet. Starsi użytkownicy spojrzą przez pryzmat ojca czy dziadka, który podobny aparat posiadał. To się bardzo fajnie przenika – stwierdza oglądając nowego PEN-a F. - W dzisiejszym świecie, w wielu dziedzinach obserwujemy rosnącą potrzebę kontaktu fizycznego z daną materią. Ludzie wracają do tego, co było kiedyś i zaczynają na nowo odkrywać rzemieślnicze podejście do grafiki czy fotografii tak, aby w dominującym cyfrowym działaniu było też czuć ludzką ręką, aby pozostawić po sobie coś namacalnego.

Dowodem na tęsknotę za retro, ma być również to, co się obecnie dzieje w mediach społecznościowych, popularność platform typu VSCO czy Instagram, które czerpią właśnie z “feelingu” fotografii analogowej. - Tego ludziom brakuje. Ciężko to nawet nazwać modą na retro, to raczej tęsknota za prawdziwym rzemiosłem. Chodzi o zagłębienie się temacie, poświęcenie chwili czasu i skupienia, by uchwycić ten wyjątkowy moment. To właśnie było czarem fotografii analogowej. Aby zrobić dobre zdjęcie, trzeba było się postarać - wiedzieć jak dostosować ekspozycję do danej sceny i szybko reagować. To była wielka sztuka.

Poprzednia

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Analizy
Jak ułatwić sobie życie? Nietypowe akcesoria fotograficzne Nitecore
Jak ułatwić sobie życie? Nietypowe akcesoria fotograficzne Nitecore
Marka Nitecore może być kojarzona z urządzeniami, z których korzystają służby wojskowe czy policja. W swojej ofercie ma jednak akcesoria, które doskonale sprawdzą się w rękach fotografów i...
3
Jaki plecak fotograficzny do 1000 zł? Przegląd rynku (2024)
Jaki plecak fotograficzny do 1000 zł? Przegląd rynku (2024)
Sprzęt fotograficzny jest drogi i często delikatny, należy więc o niego dbać także podczas transportu. Oto nasza selekcja najciekawszych i przystępnych cenowo modeli dostępnych na...
19
Najlepsze używane aparaty, które mocno potaniały - co warto kupić na rynku wtórnym w 2024 roku
Najlepsze używane aparaty, które mocno potaniały - co warto kupić na rynku wtórnym w 2024 roku
Wszyscy chcielibyśmy mieć najnowszy aparat, ale czasem wszystko, czego potrzebujemy mogą zaoferować nam kilkuletnie modele z drugiej ręki, które zdążyły mocno potanieć. Oto 14...
32
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)