Wydarzenia
Melchior Wańkowicz. Fotoreporter - wystawa nieznanego dorobku reportera literackiego
Ten moment był nieunikniony. Moda na stylistykę retro właśnie wtargnęła na rynek statywów. Model Riviera, to według producenta „nowoczesny statyw dla klasycznych aparatów… i na odwrót”.
Firmę Cokin kojarzycie zapewne bardziej z produkcji wysokiej jakości filtrów fotograficznych, ale to właśnie ona (przy pomocy firmy Slik) stworzyła statyw, który podbić ma serca fotografów posiadających nowoczesne aparaty utrzymane w stylistyce retro. A tych ostatnimi czasy na rynku nie brakuje.
Cokin Riviera oferuje maksymalną wysokość 160 cm i waży jedynie 1,54 kg, przy czym może udźwignąć sprzęt o maksymalnej wadze około 5,5 kg. Teleobiektywy będą mu więc niestraszne. Po złożeniu zajmie on raptem 60 cm, a w zestawie otrzymamy elegancki, wykonany z juty i skóry pokrowiec do jego przenoszenia. Ale sednem całej konstrukcji jest jej wykonanie.
Statyw został zrobiony ze szczotkowanego aluminium, jego nogi obito prawdziwą skórą, a pokrętła i mechanizm rozsuwania nóg otrzymały frezowania charakterystyczne dla klasycznych konstrukcji. Z kolei rączka odpowiadająca za przesuwanie magnezowej głowicy miała być ręcznie oszlifowana przez stolarzy z Atelier Farol, we francuskim miasteczku La Rochelle.
Niestety, wygląda na to, że mimo bez wątpienia ciekawego designu, statyw nie będzie należał do najbardziej praktycznych. Głowica nie wydaje się bowiem pozwalać na ustawienie aparatu w pionie. Mimo to statyw zapewne znajdzie swoich nabywców.
Na razie nie jest jednak znana jego cena ani dostępność. Więcej informacji znajdziecie pod adresem cokin-filters.com.