Aparaty
W Chinach możesz kupić aparat cyfrowy z papieru. Oto dlaczego to głupi pomysł
Z początkiem września startuje kolejna, 8. już edycja festiwalu W Ramach Sopotu. Jak zwykle zobaczymy prace przygotowane specjalnie na tę okazję przez rezydentów. W tym roku twórcy zmierzyli się z szeroko pojętym tematem fenomenu.
(fot. okładkowa: Patryk Bułhak, z projektu „Porzucone córki tygrysa”)
Pojęcie fenomenu w najogólniejszym i potocznym ujęciu oznacza coś wyjątkowego, osobliwego, godnego podziwu, a nawet magicznego. Ale również określa zjawisko, rzecz podlegającą poznaniu i postrzegalną, będącą obserwowalnym obiektem lub wydarzeniem, przedmiot możliwego doświadczenia, który jest jednocześnie drogą do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.
Artyści korzystający w swoich pracach z medium fotografii często posługują się tym elementem i sposobem obserwacji, zakładając możliwość nie tyle zobaczenia samego obrazu, co doświadczania świata, zdarzeń i rzeczy poprzez ten obraz. Sama fotografia jawi się tu jako jedna z najsilniejszych wielowrażeniowych metod kwestionowania naszych empirycznych możliwości badania i orientowania się w otaczającym środowisku.
Na tegorocznej edycji Festiwalu Fotografii w ramach Sopotu, jak w poprzednich latach pojawią się projekty trzech artystów, którzy uczestniczyli w programie rezydencji fotograficznej, będącym już charakterystycznym elementem tego wydarzenia, realizując swoje projekty w Sopocie. Nie obowiązują ich praktycznie żadne ograniczenia merytoryczne czy formalne, mają pełną swobodę w wyborze tematu i sposobu realizacji. Jednak ich metody pracy i podejście do interpretacji podjętych przez nich zagadnień mają wiele wspólnych cech wiążących się z hasłem fenomenu właśnie. Wyrażają tym samym potrzebę nowego spojrzenia na świat, nowej perspektywy, niż ta, którą mieli dotychczas. Poszukują nowej wizji świata, by móc go trafniej interpretować.
W tym roku do programu rezydencyjnego zaprosiliśmy Igora Pisuka, który dzięki scenerii i atmosferze miejsca powrócił wspomnieniami do lat dzieciństwa, Tomasza Kaweckiego, który zafascynował się tematem demonologii kaszubskiej, badając w jaki sposób przenika się z kulturą i tradycjami oraz Sørena Lilholta, artystę pochodzącego z Danii, który posługując się filozofią fenomenologii badał w jaki sposób medium fotografii w subiektywny sposób wpływa na jego obserwacje i możliwość adaptacji w nowej, nieznanej przestrzeni.
Tegoroczny festiwal będzie również obfitował w wyjątkową jak do tej pory ilość fenomenalnych wystaw premierowych, nie pokazywanych dotychczas szerszej publiczności. Swoje indywidualne ekspozycje pokażą: Kacper Kowalski z projektem „Horyzont zdarzeń”, Hubert Humka z wystawą o tytule „Divine” i Patryk Bułhak, który zagości w Sopocie z serią fotografii zatytułowaną „Porzucone córki tygrysa”. Indywidualne wystawy zaprezentują również Agnieszka Sejud, której kuratorem jest Adam Mazur i artystka o pseudonimie Eva Yarrow.
W ramach promocji młodych talentów zaprezentujemy poplenerową wystawę studentów Szkoły Filmowej w Łodzi / PWSFTviT, a także zbiorową wystawę najciekawszych prac fotograficznych przygotowanych przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Ósma edycja Festiwalu w Ramach Sopotu to również zagraniczni goście - tym razem w ramach współpracy nadbałtyckiej zaprosiliśmy artystów z Danii. Wspomniany wcześniej Søren Lilholt uczestnik programu rezydenckiego, z wielką przyjemnością zaprezentujemy także przekrojową wystawę wybitnej fotografki Trine Søndergaard. Ponadto będzie można zobaczyć grupową wystawę „Soil Studies” przygotowaną przez kuratorkę Galerii Image w Aarhus Beate Cegielska.
8. Festiwal Fotografii w Ramach Sopotu odbędzie się w dniach 2-18 września 2022 roku. Więcej informacji o festiwalu na stronie wramachsopotu.pl.