PMA 2010 - relacja

Autor: Michał Sułkiewicz

21 Luty 2010
Artykuł na: 23-28 minut
Zapraszamy do naszej relacji z targów PMA 2010. Przez najbliższe dni bezpośrednio z terenów targowych będziemy Was informować o nowościach, ciekawostkach i ważnych wydarzeniach na tegorocznych targach. Na koniec zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmu oddającego atmosferę amerykańskiej imprezy.

Sobota, dzień zero - czyli Sneak Peek

Jak zapewne nasi stali czytelnicy już wiedzą, tradycją targów PMA 2010 jest specjalny pokaz dla prasy tuż przed otwarciem targów, czyli Sneak Peek. W jednej z sal centrum targowego na zwykłych stołach wystawcy pokazują najważniejsze produkty, na które chcieliby zwrócić uwagę prasy, a które mogłyby zginąć w masie innych modeli pokazywanych na stoisku.

Oczywiście jest to również doskonała okazja do ogłoszenia premier. W tym roku właśnie na sneek peak nowe produkty pokazał Samsung i Sigma. Dokładne opisy i specyfikacje premier obu firm już można poznać z naszych newsów, więc nie będziemy się o nich rozpisywali tutaj. Oprócz tych dwóch firm, które skupiły większość zainteresowania wielu dziennikarzy po raz pierwszy miało okazję przyjrzeć się niedawnym premierom Olympusa, Pentaksa, Nikona czy Sony.

Zainteresowanie prasy wykorzystują mniejsi wystawcy, którzy dzięki temu mogą na równi z dużymi firmami (każdy ma do dyspozycji taki sam stolik) pokazać swoje - często bardzo intersujące - produkty. Normalnie ich małe stoiska giną przytłoczone kolorowymi kolosami dużych koncernów. Zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć z imprezy poprzedzającej targi, które zamieściliśmy w galerii obok. A od jutra - czyli niedzieli - zaczynają się prawdziwe targi.

Niedziela, dzień pierwszy - konferencja Sony i oficjalny start targów

Dzisiejszy dzień rozpoczął się poranną konferencją prasową Sony. Punktualnie o 9:00 rano, czyli o 18:00 naszego czasu rozpoczęła się prezentacja, która - można chyba tak powiedzieć - spełniła oczekiwania licznie zgromadzonych dziennikarzy. Zobaczyliśmy zapowiedź nowych korpusów w tym nowego kompaktowego systemu z wymienną optyką oraz dwóch stałoogniskowych szkieł do "dużego" systemu Alfa. Zanim jednak przedstawiciele Sony przeszli do nowości mieliśmy okazję zobaczyć prezentację odporności modelu Cyber-shot TX5 (patrz zdjęcie poniżej).

trociny też nie zaszkodzą TX5

W przypadku zapowiedzianej "małej alfy" trudno mówić o rewolucji, bo podobne systemy mają już Olympus, Panasonic (Micro 4/3) i Samsung (NX). Zaskoczeniem na pewno było, że Sony zdecydowało się wejść w segment rynku, który jak dotąd jest pewną niewiadomą. A Sony przecież nie musi szukać dla siebie niszy, jak pozostałe trzy firmy. Japoński gigant celuje przecież w dominację na rynku lustrzanek. No chyba, że wiedzą coś czego my nie wiemy. W każdym razie prezentacja trzymała w napięciu i była świetnie przygotowana. Większość dziennikarzy na żywo wysyłała informacje na blogi i Twittera. W rezultacie sieć odmówiła posłuszeństwa i również nasze wpisy ukazały się z opóźnieniem. Ogólnie brawa dla Sony. Takie wydarzenia są potrzebne, żeby rozruszać branżę foto. Poniżej prezentujemy film relacjonujący prezentację Sony.



Jeżeli nie możesz obejrzeć powyższego klipu, powinieneś ściągnąć i zainstalować darmowy QuickTime Player. Nasze filmy można także oglądać na urządzeniach iPhone i iPod Touch. Więcej filmów Fotopolis można znaleźć na naszym profilu na Youtube.

Jeżeli nie możesz obejrzeć powyższego klipu, powinieneś ściągnąć i zainstalować darmowy QuickTime Player. Nasze filmy można także oglądać na urządzeniach iPhone i iPod Touch. Więcej filmów fotopolis.pl można znaleźć na naszym profilu na YouTube.

Zwiedzając poszczególne stoiska terenów targowych można zauważyć różnego rodzaju trendy. Zazwyczaj trwają one kilka sezonów, ale dosyć wyraźnie można pokazać kiedy nasilają się najbardziej. W tym roku na pewno mamy szczyt mody na "odporne" aparaty i kamery. Co więcej, prawie każdy producent ma swoim stoisku instalacje prezentujące wytrzymałość modeli z tego segmentu. Zwiedzając PMA możemy więc zrzuć aparat z wysokości 2 metrów, spróbować ścisnąć go specjalną prasą (Olympus), wybrudzić w kurzu i trocinach (Sony) czy utopić w akwarium (Panasonic). Tylko Casio nieco odstaje od tego nurtu, bo swój odporny model wystawia tradycyjnie - na statywach.

Czy masz tyle siły, żeby zgnieść TOUGH-a?

Pozostając nadal przy trendach chyba można wyrokować, że następny rok będzie rokiem kompaktów z wymienną optyką (na razie nie ukuliśmy żadnego zgrabnego terminu na ten nowy segment aparatów). To, co jeszcze dwa lata temu wydawało się szaleństwem Olympusa zaczyna wciągać kolejnych producentów. Dzisiaj mieliśmy zapowiedź "bezlustrowego" systemu Sony, a niedawno do naszej redakcji trafił pierwszy egzemplarz korpusu Samsung NX. Tymczasem Olympus i Panasonic mają już po trzy modele Micro 4/3. Czy zobaczymy ruch Nikona i Canona w tym segmencie? Może być ciekawie. Tym bardziej, że Samsung, który pokazując kompakty i kopie lustrzanek Pentaksa zawsze miał niejakie problemy z zainteresowaniem entuzjastów fotografii. Tymczasem w tym roku przy stanowiskach z NX10 było sporo ludzi. W słońcu nowego systemu "grzeje" się także wczorajsza premiera Samsung EX1 budząca spore zainteresowanie.

NX10 wzbudza zainteresowanie

Oczywiście sporo "w kuluarach" mówi się o nieobecności na PMA 2010 takich firm jak Leica, Canon czy Pentax. Chociaż ten ostatni właściwie jest. Pentax USA pokazywał swoje aparaty na sneak peek a na terenie targów dostępni są jego przedstawiciele. Oczywiście oficjalnego stoiska Pentaksa nie ma. Canon z kolei obecny jest w pod postacią swoich produktów, które można znaleźć na stoiskach producentów optyki oraz wszelkiego rodzaju akcesoriów. Ogólnie jednak brakuje sporo firm. Nie ma na przykład dwóch dużych producentów kart Lexara i SanDiska czy software'owego giganta Adobe - firm przecież amerykańskich. Trudno wyrokować czy te braki, to wynik recesji czy ogólnego spadku znaczenia targów branżowych i przesunięcia ciężaru w kierunku targów bardziej konsumenckich jak CES. Jak jest naprawdę pokaże pewnie przyszły rok.

Tradycyjnie jednak dopisały małe lokalne (amerykańskie i kanadyjskie) i bliskowschodnie firmy oferujące wszystko co może być potrzebne (lub nie) do aparatu i kamery. O nich więcej w jutrzejszej relacji.

Poniedziałek, dzień drugi - śniadanie Hasselblada i akcesoria

Dzisiejszy dzień zaczął się dla nas od śniadania prasowego Hasselblada. Tematem śniadanio-prezentacji była oczywiście oficjalna premiera Hasselblad Owners' Club, ale nie ma co ukrywać, że nas najbardziej interesowała możliwość dostania w swoje ręce nowego H4D-40. Tym bardziej, że dzięki swojej wyważonej cenie i dopłatom unijnym nie jest to już dla polskich fotografów tak niedostępny sprzęt jak kiedyś. Wiemy z kilku źródeł, że liczba zamówień na aparaty H4D-40 już w tej chwili przekracza możliwości fabryki i na sprzęt się po prostu czeka. Wyniki naszych kilkunastu minut z H4D-40 możecie zobaczyć w opublikowanym przez nas artykule.

śniadanio-prezentacja Hasselblada

Jednak obiecaliśmy, że dzisiaj przyjrzymy się akcesoriom oferowanym na PMA przez dziesiątki bardziej, mniej znanych firm. Trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o liczbę firm akcesoryjnych PMA na pewno dorównuje, jeżeli nie przewyższa Photokiny. Oprócz znanych marek jak Lowepro, Tamrac, Vivitar czy Joby Gorillapod można zobaczyć na przykład firmy z Chin, których nazw nie tylko nie znamy, ale będziemy mieli problem, żeby zapamiętać. Chińczycy oferują to, co potrafią robić najlepiej czyli... kopie. Na tych stoiskach znajdziemy torby, statywy czy oświetlenie dziwnie przypominające znane wzory. Trudno to jednak traktować jako podróbki. Najczęściej są to kopie starszych modeli, albo produkty tylko "inspirowane" aktualnymi modelami znanych marek. Wszystko oczywiście 2-3 razy tańsze i wcale nie takiej złej jakości. Większość stoisk prowadzi od razu sprzedaż w promocyjnych cenach targowych. Ale największy szał szykuje się ostatniego dnia targów, gdy mniejsi wystawcy chcąc zaoszczędzić na wysyłce towaru do ojczyzny będą wyprzedawali produkty wystawiane na targach.

chińska firma oferująca repliki tradycyjnych drewnianych aparatów mieszkowych - wcale nie takie tanie

Wczoraj pisaliśmy o modach wśród producentów aparatów. Podobne zjawiska można zaobserwować wśród producentów akcesoriów - tyle, że jest ich więcej. Najnowszym trendem w tym roku jest wideo. Wypuszczenie na rynek EOS-a 5D i potem innych lustrzanek z możliwością nagrywania filmów rozwiązało worek z innowacjami. W tym roku mnóstwo firm oferuje akcesoria ułatwiające filmowanie za pomocą lustrzanki. Są to na zarówno proste usprawnienia jak wizjery, osłonki ekranów, poprzez nieco bardziej skomplikowane jak mikrofony czy uchwyty do całkiem skomplikowanych urządzeń składających się z systemów ustawiania ostrości i sterowania zoomem wspomaganych ekranami LCD o przekątnych nawet do 9-10 cali. I tu królują firmy amerykańskie.

ile trzeba wydać, żeby lustrzanką wygodnie filmować?

Jednak dla osób, które wolą aparatem... fotografować jest inny trend: oświetlenie studyjne. Mimo, że na PMA nie zobaczymy dużych producentów oświetlenia jak Profoto czy Briese, to niszę tę wypełnia mnóstwo dalekowschodnich firm oferujących wszelkiego rodzaju lampy błyskowe i światła stałego, a także sterowanie bezprzewodowe, statywy czy komory i stoły bezcieniowe. Dużą karierę robi także oświetlenie typu LED, znacznie bardziej energooszczędne niż tradycyjne lampy jarzeniowe czy żarowe.

Jutro nasz ostatni dzień na targach PMA 2010. Mieliśmy w rękach kilka z ostatnich nowości. Postaramy się przekazać Wam nasze wrażenia.

Wtorek, dzień trzeci - hands-on, czyli aparaty w naszych rękach

Dzisiaj ostatni dzień naszego pobytu na targach PMA 2010. Mimo, że nie mieliśmy takiego składu jak niektóre redakcje popularnych angielskojęzycznych serwisów internetowych, to mimo wszystko staraliśmy się dostarczyć Wam jak najciekawszych informacji z amerykańskiej imprezy. Mimo zaproszeń kilku firm, nie starczyło nam niestety czasu na dłuższe rozmowy z ich przedstawicielami. Za zaproszenia dziękujemy i mamy nadzieję, że będzie to możliwe w przyszłym roku. Mając jednak ograniczą ilość czasu skupiliśmy się na tym co widać, a nie co jest w planach koncernów fotograficznych, które zresztą podlegają ciągłym korektom i zmianom.

Zgodnie z obietnicą dziś przedstawiamy krótkie wrażenia z kontaktu z niektórymi z gorących premier PMA. Niestety często były to modele przedprodukcyjne i nie mogliśmy wykonać zdjęć na naszych kartach. W takim wypadku publikujemy poniżej tylko krótki opis naszych wrażeń. Jeżeli mogliśmy wykonać zdjęcia testowe, to będziemy je publikować sukcesywnie w ciągu najbliższych dni (w trosce o nasze łącza i serwery). Wczoraj mieliście już okazję ściągnąć sobie pierwsze zdjęcia z Hasselblada H4D-40 i poznać wrażenia z jego użytkownia, a dzisiaj opublikowaliśmy podobny artykuł o Olympusie E-PL1. Olympus miał się znaleźć w tekście poniżej, ale całe szczęście udało nam się zdobyć zdjęcia testowe. Więcej aparatów wkrótce. Tymczasem zapraszamy do krótkich opisów naszych pierwszych wrażeń z ostatnich nowości.

Samsung EX1

Samsung EX1 to jedna z najciekawszych premier PMA. Bardzo dobrze przemyślany aparat zarówno pod względem konstrukcyjnym, jak i pod względem wyposażenia. Koreańczycy wzięli to co najlepsze na rynku w tej klasie aparatów, dodali najlepsze ze swoich technologii i stworzyli aparat, który może sporo namieszać na rynku zaawansowanych kompaktów kieszonkowych.

nikt nie może mieć wątpliwości, że model jest przedprodukcyjny

Przede wszystkim w oczy rzuca się bardzo dobra jakość wykonania, która akurat nie powinna być zaskoczeniem w przypadku tego producenta, ale tu zadbano naprawdę o szczegóły, jak na przykład perforacja gumy wyściełającej uchwyt. Duży i jasny obracany ekran LCD też działa z miłym oporem - a przecież mamy do czynienia z aparatem przedproducyjnym (o czym dobitnie informuje komunikat pokazujący się po włączeniu aparatu).

Jednak naszym zdaniem najbardziej dopracowanym elementem nowego EX1 jest menu. Ktoś wykonał naprawdę dużą pracę, żeby było ono nie tylko czytelne i intuicyjne ale też świetnie opracowane graficznie (patrz zdjęcia z sneak peek).

Aparat pracuje dosyć szybko, ale nie można powiedzieć, że powala szybkością pracy. Szybkość autofokusa jest na przyzwoitym poziomie nawet w średnich warunkach oświetleniowych. Zupełnie nie można się przyczepić do czasu zapisu i wyświetlania zdjęć. Chociaż trzeba pamiętać, że to nie jest jeszcze finalna wersja firmware.

Pozostaje jeszcze mieć nadzieję, że w krok za designem pójdzie jakość zdjęć. Na razie najwyższe czułości ISO dosyć mocno szumią i może dlatego producent nie traktuje tej wersji jako finalnej. W końcu szumy to pierwszy parametr, po którym oceniane są nowe modele aparatów - zwłaszcza w tym segmencie.

Casio EXILIM EX-G1

Mimo że pokazany pod koniec zeszłego roku wytrzymały Casio EX-G1 tak naprawdę debiutuje właśnie na PMA 2010. Co ciekawe, Casio twierdzi, że modele wystawione na targach nadal nie są finalne i nie można z nich publikować zdjęć. Cóż, pozostaje nam opisać pierwsze wrażenia.

menu główne - nieco skomplikowane

Nie ulega wątpliwości, że G1 to wyjątkowo atrakcyjny wizualnie aparat. Myślę, że spokojnie można zaryzykować twierdzenie, że jest to najładniejszy spośród aktualnej linii wytrzymałych kompaktów. Ostre kąty i ciekawie zaprojektowane pokrętła i przyciski przyciągają uwagę. Szczególnie fajnie wygląda wersja czerwona i matowo-czarna.

Co do obsługi to już nie jest tak, nomen omen, różowo. Oczywiście G1 miał trochę pecha, bo wzięliśmy się za niego po świetnie zaprojektowanym pod względem ergonomii Samsungu EX1. Mimo, to menu G1 i jego obsługa wygląda jak z zeszłej dekady. Dosyć niefortunnie umieszczone też zostały przyciski obsługujące zoom - są dosyć nisko z tyłu obudowy. To będzie wymagało przyzwyczajenia. Casio G1 nie jest też aparatem szybkim. O ile autofokus i zoom działają przyzwoicie, to zapisywanie zdjęć trwa zadziwiająco długo. Może to zostanie poprawione w wersji finalnej firmware'u (który zresztą już miał swój upgrade).

Jako niewątpliwą zaletę Casio trzeba wymienić to jego ciężar. Wykonany w dużej mierze z plastiku jest o wiele lżejszy niż jego metalowi konkurenci z Panasonika i Olympusa. Trzeba przyznać, że jest też mniej wytrzymały, ale za to nie będzie ciążył zbytnio w plażowych szortach.

Obiektywy

Trochę zawiedli nas producenci obiektywów. Nowa Tokina 16-28 mm okazała się makietą, a premierowe obiektywy Sigmy mimo, że działają to nie są finalne i nie można publikować z nich zdjęć (tak usłyszeliśmy oficjalnie). Możemy tylko napisać, że już te prototypy działają bardzo sprawnie i są świetnie wykonane. No i to właściwie tyle. Trzeba poczekać na wersje finalne.

Na tym kończymy naszą bezpośrednią relację z PMA 2010, ale nadal mamy jeszcze trochę materiałów do opublikowania. Może się spodziewać zdjęć testowych i pierwszych wrażeń z aparatów Sony, Nikon i Fujifilm. Wkrótce opublikujemy też klip filmowy podsumowujący tegoroczne targi. Żegnaj Kalifornio!

Przypominamy, że oprócz stron fotopolis.pl najświeższe informacje można znaleźć także na naszych profilach w serwisach Facebook i Twitter.

Epilog - relacja fimowa



Jeżeli nie możesz obejrzeć powyższego klipu, powinieneś ściągnąć i zainstalować darmowy QuickTime Player. Nasze filmy można także oglądać na urządzeniach iPhone i iPod Touch. Więcej filmów Fotopolis można znaleźć na naszym profilu na Youtube.

Jeżeli nie możesz obejrzeć powyższego klipu, powinieneś ściągnąć i zainstalować darmowy QuickTime Player. Nasze filmy można także oglądać na urządzeniach iPhone i iPod Touch. Więcej filmów fotopolis.pl można znaleźć na naszym profilu na YouTube.

{GAL|25833
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Przepływ - menstruacja oczami kobiecego kolektywu TiT
Przepływ - menstruacja oczami kobiecego kolektywu TiT
“Przypływ”, najnowsza wystawa w Łazędze Poznańskiej, przybliża widzom rzadko poruszany temat menstruacji oraz menopauzy. Wernisaż 11 maja o godz. 18.00.
4
Godox Show 2024 w Tarnowie - weekendowe spotkanie dla fotografów, filmowców i vlogerów
Godox Show 2024 w Tarnowie - weekendowe spotkanie dla fotografów, filmowców i vlogerów
W najbliższy weekend 27-28 kwietnia w Centrum Sztuki Mościce odbędzie się Godox Show 2024 - wydarzenie, które zjednoczy entuzjastów vlogowania, gamingu, filmowania oraz fotografii....
4
O pięknie życia - fotograficzna podróż do czasów dzieciństwa w Starej Galerii ZPAF
O pięknie życia - fotograficzna podróż do czasów dzieciństwa w Starej Galerii ZPAF
- Wystawa, na którą mam przyjemność Państwa zaprosić, jest zapisem świata widzianego oczami chłopca - mówi Marek Szyryk, którego zdjęcia z przeszłości można oglądać na wystawie w...
5
Powiązane artykuły