Samsung Galaxy S23, S23+ i S23 Ultra - 200-megapikselowa matryca i wielosegmentowe przetwarzanie obrazu

Autor: Maciej Luśtyk

1 Luty 2023
Artykuł na: 6-9 minut

Samsung zaprezentował najnowsze flagowe smartfony z serii Galaxy. Nie uświadczymy tu wielu fundamentalnych zmian sprzętowych, ale nowa matryca i procesor Snapdragon 8 Gen 2 mogą sprawić, że będą to mocni kandydaci na fotograficzne smartfony roku.

Jak co roku w lutym, Samsung zaprezentował kolejną odsłonę serii Galaxy. Kolejny raz otrzymaliśmy też 3 modele z flagowej serii, różniące się wymiarami, wydajnością i oczywiście ceną. Jeśli spodziewaliście się rewolucji w aparatach, musimy nieco ostudzić was zapał. Pod względem sprzętowym, z całej trójki bardziej wyróżnia się jedynie najbardziej zaawansowany model Ultra.

Za największe zmiany w możliwościach fotograficznych nie odpowiadają tu wcale aparaty, a nowy procesor Snapdragon 8 Gen 2

Może się jednak okazać, że rewolucji uświadczymy na poziomie oprogramowania - Galaxy S23 to chyba pierwsze na naszym rynku flagowce wyposażone w układy Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, które, jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, wniosą fotografię mobilną na zupełnie nowy poziom. A wszystko dzięki wbudowanemu procesorowi Cognitive ISP, którego zaawansowany system rozpoznawania obiektów dokona segmentacji obrazu i na każdą z jego części zaaplikuje osobne ustawienia.

Seria Samsung Galaxy S23 w całej swojej okazałości

W praktyce otrzymać mamy np. jeszcze lepszą kolorystykę i rozmycie w trybie portretowym czy doskonalsze rezultaty trybu nocnego - te Samsung najmocniej podkreśla w informacji o nowych aparatach. Krótko mówiąc, skoro już wcześniej automatyka smartfonów potrafiła wzbudzić podziw, teraz ma wyrywać nas z butów (a przynajmniej tego życzyliby sobie producenci). Jak to wszystko przełoży się na rzeczywistość, będzie prawdopodobnie zależeć także od możliwości sprzętowych samych smartfonów, zobaczmy wiec czym kusi nas w tym roku Samsung.

Samsung Galaxy S23 Ultra - 200-megapikselowy aparat, który robi 12-megapikselowe zdjęcia

Najbardziej zaawansowany z całej trójki, Samsung Galaxy S23 Ultra ustanawia dla flagowców nowy benchmark pod względem rozdzielczości w postaci aż 200-megapikselowego aparatu głównego (24 mm, f/1.7). Ta ogromna rozdzielczość idzie na szczęście w parze ze względnie dużym rozmiarem matrycy (1/1.3”), a dodatkowo, jeśli obawialiście się, że przy takich wymiarach zdjęciach błyskawicznie pożrą pamięć w telefonie, mamy dobrą wiadomość.

Z rozdzielczości 200 Mp aparat będzie korzystał bardzo rzadko. Stanowi ona głównie podstawę dla technologii Adaptive Pixel, w ramach której aparat łączy obrazek wysokiej rozdzielczości z obrazem zarejestrowanym w trybach łączenia pikseli, aby zaoferować nam wysokiej jakości zdjęcia niezależnie od warunków. W trybie standardowym aparat będzie więc zapisywał zdjęcia w rozdzielczości 12 Mp, a większe rozdzielczości będziemy w stanie uruchomić na specjalnie życzenie (niestety maksymalną dostępną rozdzielczością w trybie Expert RAW będzie 50 Mp).

Oprócz tego, główny aparat oferuje też czuły w wielu osiach system AF oparty o detekcję fazy i podwójny układ optycznej stabilizacji. Za jego pomocą nagramy też 10-bitowe filmy 8K 30 kl./s lub 4K do 60 kl./s (i Full HD do 240 kl./s).

Na pokładzie flagowca znajdziemy także 12-megapikselowy moduł superszerokokątny (13 mm, f/2.2, matryca 1/2.55”), 10-megapikselowy moduł portretowy (70 mm, f/2.4, matryca 1/3.52”) oraz 10-megapikselowy moduł teleobiektywu (230 mm, f/4.9, matryca 1/3.59”). Wszystkie z nich wspierane są fazowymi układami Dual Pixel AF i systemami stabilizacji. Jednym słowem zestaw bardzo podobny jak w zeszłorocznym modelu Ultra. Mamy też 12-megapikselowy aparat do selfie o jasności f/2.2, który także oferować ma imponującą skuteczność w trybie nocnym.

Prawdę mówiąc matryce we wszystkich dodatkowych modułach są miniaturowe i nie prezentują się przesadnie imponująco, ale nie zapominajmy, że praktycznie w każdym z trybów (oprócz selfie) aparat będzie posiłkował się także danymi z głównej 200-megapikselowej matrycy. Finalny obrazek może nas więc zaskoczyć.

Model Ultra bryluje też w zakresie ogólnej specyfikacji. Otrzymamy 6,8-calowy ekran Dynamic AMOLED 2X o rozdzielczości 1440 x 3088 px, częstotliwości odświeżania 120 Hz, z 10-bitową głębią kolorystyczną i maksymalną jasnością 1750 nitów. Do tego nowy Snapdragon 8 Gen 2, układ grafiki Adreno 730, bateria 5000 mAh, do 12 GB RAM-u i nawet 1 TB przestrzeni dyskowej. No i oczywiście rysik Pen S, dla którego wsparcia nie oferuje żaden z pozostałych modeli.

Samsung Galaxy S23 i S23+, czyli aparaty po staremu

Pozostałe modele z serii Galaxy zaskakują tym, że producent nie dokonał żadnej aktualizacji aparatów względem zeszłorocznych modeli. To nadal ten sam 50-megapikselowy moduł główny (24 mm, f/1.9, matryca 1/1.56”), 12-megapikselowy moduł ultraszerokokątny (13 mm, f/2.2) oraz 10-megapikselowy moduł portretowy (70 mm, f/2.4, matryca 1/3.94”). Do 12 Mp wrosła jedynie rozdzielczość aparatu do selfie.

Biorąc powyższe pod uwagę, tym bardziej obiecująco jawią się możliwości układu Snapdragon 8 Gen 2. Producent musi być bowiem pewien, że z tym samym osprzętem będzie nam w stanie zaoferować dużo lepsze rezultaty.

Główne różnice bazowych modeli S23 to brak laserowego wsparcia AF, mniejsze baterie (4700 mAh i 3900 mAh) i ekrany o mniejszej rozdzielczości (1080 x 2340 px), w rozmiarze 6.1”. W całej nowe linii Galaxy skasowano też wystającą wyspę z aparatami, a ekrany nie mają już żadnych zagięć.

Lightroom na pokładzie

Jedną z najciekawszych chyba nowości w nowej serii Galaxy jest fakt, że dzięki współpracy z Adobe, standardowym edytorem RAW-ów w ramach aplikacji Expert RAW jest Adobe Lightroom. Dzięki temu, użytkownicy od razu otrzymają dostęp do prawdopodobnie najlepszego rozwiązania na rynku mobilnej edycji.

Cena i dostępność

Nowa seria Galaxy to także pretekst do podniesienia cen (bo przecież mamy inflację). Bazowy Samsung Galaxy S23 z 8 GB RAM-u i 128 GB pamięci startuje z pułapu 4599 zł (Galaxy S22 kosztował 3999 zł). Ceny modelu Galaxy S23 Plus zaczynają się od 5799 zł, a za model Galaxy S23 Ultra zapłacimy 6799 zł. Najbardziej wypasiona specyfikacja wersji Ultra z 12 GB RAM-u i 1 TB pamięci uszczupli z kolei nasz budżet aż o 8699 zł.

Więcej informacji znajdziecie na stronie samsung.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Mobile
Xiaomi 14 Ultra - 4 aparaty 50 Mp, profesjonalny tryb wideo i sztuczna inteligencja. Czy to jeszcze smartfon?
Xiaomi 14 Ultra - 4 aparaty 50 Mp, profesjonalny tryb wideo i sztuczna inteligencja. Czy to...
Xiaomi zaprezentowało najnowszego flagowego smartfona. Model 14 Ultra obiecuje najlepsze do tej pory możliwości fotograficzne na rynku mobile i podpiera to imponującą specyfikacją. Z...
13
Google inwestuje w startup, który odmienić ma fotografię mobilną - Glass AI jest już dostępne dla producentów
Google inwestuje w startup, który odmienić ma fotografię mobilną - Glass AI jest już dostępne dla...
Software’owe sztuczki stosowane przez producentów smartfonów potrafią działać cuda. Ale nie zawsze takie, jakich pożądają użytkownicy. Glass Imaging wie jak sprawić, by smartfonowi...
6
OnePlus 12 - najlepsze podzespoły i rozbudowany moduł foto z dużą matrycą
OnePlus 12 - najlepsze podzespoły i rozbudowany moduł foto z dużą matrycą
Na swoje 10-urodziny OnePlus prezentuje nowego flagowca. OnePlus 12 to najlepsza na rynku wydajność i zaawansowany moduł foto przygotowany we współpracy z Hasselbladem i Sony
5
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)