Grainery.app to nowa platforma społecznościowa dla fotografów analogowych, która ma być lekiem na rolki, reklamy i algorytmy Instagrama. Twórcą nowego serwisu jest Kyle Johnston mieszkający w Południowej Karolinie, ale jak sam podkreśla, choć pomysł zrodził się w jego głowie, funkcjonalność i kształt serwisu kreowały dyskusje z wieloma fotografami.
Jak działa Grainery?
Na razie Grainery jest serwisem społecznościowym, na który logujemy się poprzez przeglądarkę. W przyszłości dostęp do niej ma być możliwy także poprzez aplikację mobilną, która jest już w fazie testów.
Twórca nie ukrywa, że Grainery powstało z nostalgii za starym Instagramem, więc po zalogowaniu dostajemy prosty interfejs, z chronologicznym kanałem ostatnich aktywności do przewijania, możliwością polubienia postów, dodawania komentarzy i opcjonalnym wyświetlaniem hashtagów. Przy każdym zdjęciu możemy dodać informacje o aparacie, obiektywie, użytym filmie oraz lokalizacji. Jak przystało na serwis społecznościowy można również wysyłać informacje do innych użytkowników.
Sporo frajdy daje z pewnością możliwość przeszukiwania zasobów pod kątem konkretnych aparatów, obiektywów i filmów.
Opcje członkowskie
Z serwisu można korzystać za darmo, ale opcja Grainery+, która kosztuje 3 dolary miesięcznie odblokowuje nieograniczoną liczbę postów, aktualizacje profilu i udział w comiesięcznej loterii o darmową rolkę filmu. Kyle chce, by abonament był symboliczny, a jednocześnie jak najbardziej bogaty w funkcje. Ma służyć wsparciu rozwojowi projektu.
Przyszłość Grainery
W połowie czerwca, w miesiąc po uruchomieniu, Grainery przekroczyło liczbę 2000 użytkowników. To dobrze rokuje na przyszłość, ale pozycję serwisu z pewnością ugruntowałaby aplikacja. Trzymamy zatem kciuki.