Jeszcze parę lat temu odporne kompakty systematycznie prezentował niemal każdy producent. Dziś, w dobie coraz doskonalszych kamerek sportowych to już nisza, w której ostały się właściwie tylko dwie firmy - OM Digital (dawny Olympus) oraz Ricoh. Niemniej jednak aparaty te nadal mają swoich wyznawców, którzy chętnie zobaczyliby ich ciekawe aktualizacje. Tym razem tak się niestety nie stało.
Tough TG-7 to kilka nowości, ale zbyt dobrze znana nam już specyfikacja
Najnowszy OM System Tough TG-7 w większości oferuje to samo, co model TG-6, który skądinąd także niewiele różnił się od modelu TG-5. Otrzymujemy więc 12-megapikselową matryce w rozmiarze 1/2.33”, obiektyw zoom o ekwiwalencie 25-100 mm i świetle f/2.0-4.9, tryb filmowy 4K 30 kl./s, wbudowany system GPS oraz wzmocnioną obudowę, która pozwala na zanurzenie do 15 metrów (do 45 m z opcjonalną obudową), wytrzymuje upadki z 2 metrów i nie ugnie się pod naciskiem do 100 kg.
Względem poprzednika zmieniło się kilka detali konstrukcyjnych. Otrzymujemy więc wreszcie współczesne złącze USB-C, 3-calowy ekran o lepszej reprodukcji kolorów, bardziej zaakcentowany grip i wsparcie dla bezprzewodowego wyzwalacza. Oprócz tego, tryb interwału, wparcie dla pionowego wideo oraz nowy tryb scen.
Olympus TG-7, tak jak wcześniejsze odsłony serii kompatybilny jest z szeregiem dodatkowych akcesoriów - od konwerterów optycznych, poprzez lampy aż po uchwyty i pływaki.
Cena i dostępność
Aparat trafi na rynek 20 września w cenie 2499 zł.
Więcej informacji o nowym modelu znajdziecie na stronie explore.omsystem.com.