Gudsen Moza AirCross 3 - nowy mistrz wagi lekkiej?

Gudsen prezentuje kolejną generację cieszącego się dużą popularnością gimbala z serii Aircross. Nowy stabilizator Moza oferuje znacznie usprawnioną ergonomię, ale… traci pokrętło funkcyjne.

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Gimbale Moza to zdecydowanie czarny koń rynku stabilizatorów. Choć mają swoje mankamenty, z generacji na generacje są coraz doskonalsze, a swoje funkcje oferują w cenie sporo niższej od podobnie wyposażonych modelu konkurencji. Jednym z najbardziej popularnych gimbali Moza był lekki model Aircross, który miał do zaoferowania szereg profesjonalnych rozwiązań przy wadze 1,5 kg i maksymalnym udźwigu 3,2 kg, co czyniło go doskonałym wyborem do pracy z bezlusterkowcami. Zwłaszcza, że jak na swoje możliwości stabilizuje naprawdę skutecznie.

Nowa konstrukcja pozwoli na dużo wygodniejszą pracę w różnych sytuacjach

Teraz producent aktualizuję lubianą serię o model Moza Aircross 3, którego główną cechą jest to, że podobnie jak najbardziej zaawansowane konstrukcje na rynku oferuje modułową konstrukcję, umożliwiającą przepięcie gripu i wygodniejszą pracę w podchwycie, co w wielu sytuacjach pozwoli uzyskać lepiej ustabilizowane ujęcia.

Do tego wzmocniona, w pełni metalowa konstrukcja, mocniejsze silniki, usprawniony interfejs, bateria pozwalająca na nawet 19 godzin pracy (z możliwością doładowywania podczas pracy) czy usprawniony tryb sportowy i nadal ten sam świetny udźwig 3,2 kg. Do tego wygodny system podwójnej szybkozłączki, umożliwiający wpinanie i wypinanie sprzętu bez konieczności ponownego stabilizowania, opcja manualnego, ręcznego pozycjonowania gimbala oraz nowe opcjonalne urządzenie Moza Intelligent Brick, które wyposażone w osobną kamerę pozwoli na automatyczne śledzenie obiektów czy sterowanie gestami.

Pojawia się także wsparcie dla nowszych aparatów i pracy z wysięgnikami Slypod, ale jednocześnie gimbal traci jedną ze swoich kluczowych funkcji

To wszystko oczywiście przy wsparciu wszelkiego rodzaju trybów kreatywnych typu incepcja, timelapse, FPV czy tryb sportowy oraz z możliwością podłączenia dodatkowych akcesoriów za pomocą dwóch zimnych stopek na bokach uchwytu. W końcu w gimbalach Moza pojawia się też wsparcie dla najnowszych bezlusterkowych pełnych klatek typu Canon EOS R5/R6 czy Nikon Z6/Z7 II (choć nadal brakuje paru modelu z oferty producentów), a urządzenie współpracuje także z oryginalnymi wysięgnikami/sliderami z serii Slypod.

Niestety nowy gimbal traci jedną z najciekawszych funkcji poprzedników, jakim było pokrętło funkcyjne, pozwalające np. na manualne sterowanie ostrością w przypadku wspieranych obiektywów, płynną kontrolę panningu czy też regulację ekspozycji czy przysłony. Oczywiście można polemizować, że w przypadku jednoosobowej pracy dosyć trudno jest jednocześnie skutecznie trzymać gimbal i obsługiwać pokrętło, ale jednak w niektórych sytuacjach było to bardzo przydatne rozwiązanie, pozwalające działać sprawnie tam, gdzie nie radziła sobie automatyka aparatu.

Cena i dostępność

Wygląda też na to, że Moza Aircross 3 będzie nieco droższy od swoich poprzedników. Za zestaw podstawowy zapłacimy 469 dolarów (ok. 1900 zł). W przypadku wariantu Professional Kit, wyposażonego dodatkowo w bezprzewodowy system Follow Focus (iFocus) będzie to już 649 dolarów (ok. 2630 zł), a w przypadku zestawu Master Kit (z urządzeniem Intelligent Brick) za gimbal zapłacimy 729 dolarów (ok. 3000 zł).

Dokładnych polskich cen na razie nie znamy.

Więcej informacji znajdziecie na stronie gudsen.com.

Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: Gudsen
logo logo
Magazyny
Zamów