Szybkozłączki Vi Vante do pasków fotograficznych - dziwactwo czy praktyczny gadżet?

Autor: Andrzej Wencel

12 Marzec 2020

Artykuł na: 2-3 minuty

W pewnych kręgach paski do aparatu to nie tylko narzędzie do jego wygodnego noszenia, ale też forma biżuterii. Myślę że firma Vi Vante doskonale wstrzeli się w gusta użytkowników aparatów dalmierzy, tych z czerwoną kropka i tych trochę udawanych na „F”.

Marka Vi Vante zajmuje się produkcją ekskluzywnych dodatków do aparatów fotograficznych. W ofercie znajdziecie paski, torby, pokrowce i spusty. Wszystko wykonane z dużą dbałością o detal i jakość. Prezes firmy Scott Morvay tłumaczy, że jako entuzjasta fotografii miał problem z dobraniem odpowiednich akcesoriów do swojej Leiki dlatego postanowił stworzyć własne.

Dla praktyków i tych, co po prostu lubią się pokazać

Sony FX30 - RATY 20x0%

9 849 zł

Nikon Z f

9 849 zł

Canon EOS R8 - RATY 20x0%

6 199 zł

Sigma 50 mm f/1.2 L-Mount - RATY 20x0%

5 990 zł

Tamron 35-150 mm Nikon Z - RATY 20x0%

7 585 zł

Tak już jest, że część użytkowników aparatów nie oczekuje od paska tylko wygody w przenoszeniu, ale traktuje go też, jak formę ozdoby. W przypadku nowych szybkozłączek Vi Vante wygrywają wszyscy. Praktycy docenią możliwość szybkiego odpięcia aparatu, np. kiedy chcą się przerzucić na nagrywanie video czy też z dowolnego innego powodu. Natomiast więźniowie mody będą mogli dopasowywać kolor paska do ubioru lub koloru przykręcanego spustu.

Cena i dostępność

Akcesorium kosztuje 25 dolarów (ok. 100zł) i jeśli chcecie możecie je zamówić tutaj prosto z Florydy.

Więcej informacji o akcesoriach marki znajdziecie na stronie vi-vante.com i instagramie marki.

Autor: Andrzej Wencel

Psycholog z wykształcenia, przez wiele lat pracował jako fotosista na planach filmowych. Fan ciepłych wieczorów nad Wisłą i dobrej książki. Najlepiej reportażu podszytego wielką teorią spiskową.

Słowa kluczowe: