Świat fotografii obiegła smutna informacja. Jak przekazał duszpasterz środowisk twórczych ks. Andrzej Luter, w wieku 96 lat zmarł Tadeusz Rolke - jeden z najwybitniejszych polskich fotografów i świadek historii.
Tadeusz Rolke - sylwetka fotografa
Tadeusz Rolke urodził się 24 maja 1929 roku w Warszawie. W czasie wojny uczęszczał na tajne komplety, angażował się w działalność Szarych Szeregów i brał udział w Powstaniu Warszawskim na Mokotowie (pseud. „Wilk”).
Po powstaniu trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, a następnie na przymusowe roboty w Niemczech. Po wojnie powrócił do Polski gdzie kontynuował naukę - studiował na KUL w Lublinie i na Uniwersytecie Warszawskim. W 1952 roku na podstawie sfabrykowanych przez UB dowodów został aresztowany i skazany na więzienie. Po zwolnieniu w 1954 roku podjął pracę w Polskich Zakładach Optycznych, co umożliwiło mu rozwinięcie fotograficznej kariery.


To właśnie wtedy zainteresował się też fotografią reportażową, dokumentując życie codzienne, środowiska marginalizowane (np. Cyganów), życie artystyczne i przemiany powojennej Warszawy. Publikował w takich magazynach jak, „Stolica”, „Świat”, „Polska”, „Ty i Ja” oraz „Przekrój” . W 1956 roku rozpoczął stałą współpracę z prasą.
W 1970 roku wyjechał do Niemiec, gdzie tworzył słynne cykle fotograficzne: „Fischmarkt”, „Sycylia” i „Velgen”, a jego prace ukazały się w międzynarodowych magazynach, takich jak „Stern”, „Die Zeit”, „Der Spiegel” i „Art” . W latach 80. i 90. powrócił do Polski, gdzie współpracował m.in. z „Magazynem Gazety Wyborczej” oraz wykładał na Uniwersytecie Warszawskim i w Szkole Fotografii Mariana Schmidta.
Tadeusz Rolke był członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików i autorem licznych publikacji oraz wystaw. Jego dorobek liczył setki tysięcy negatywów. W 2010 roku został odznaczony Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Aż do swojej śmierci pozostawał aktywnym twórcą. Jego ostatnim przedsięwzięciem była przekrojowa, osobista wystawa w galerii Le Guern w marcu 2025 roku.
Tadeusz Rolkę miał 96 lat. Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi fotografa.