Obiektywy
Viltrox AF 28 mm f/4.5 - znamy polską cenę ultrakompaktowego „naleśnika”
Walter Chandoha fotografował psy, konie i inne zwierzęta, ale znany jest przede wszystkim ze zdjęć kotów. Fotografie pojawiały się w magazynach takich jak Life czy National Geographic, na puszkach niezliczonych marek kocich karm, w kalendarzach oraz książkach.
Był czas, gdy kocie wizerunki były używane do zilustrowania wszystkiego. Chandoha tworzył reklamy zarówno dla wielu firm widniejących na liście Fortune 500 jak i dla małych “startupów”. W pewnym momencie wejście do sklepu zoologicznego było dla Chandohy niczym wejście do małej prywatnej galerii - na każdej puszce i opakowaniu karmy, niezależnie od marki, widniało jego zdjęcie.
fot. Walter Chandoha
fot. Walter Chandoha, "Kitten Attack", 1964
Studyjne fotografie, wykonywane często na kolorowym tle, przedstawiają koty i kocięta w portretach solowych i grupowych. Koty - trudni modele - potrzebowały małej pomocy w pozowaniu. Maria Chandoha, żona fotografa, głaskała je i przytulała utrzymując w odpowiednim miejscu, a Walter krył się za kamerą, wydając różne dźwięki.
"Szczekałem i miauczałem, aby zwrócić uwagę zwierząt. Maria potrafiła po samym napięciu mięśni na ich pyszczkach stwierdzić czy są zrelaksowane. Gdy tylko zobaczyłem, że dzieje się coś ciekawego, krzyczałem: Maria, idź już! A ona zabierała ręce i usuwała się z kadru.” - opowiadał fotograf w wywiadzie dla magazynu The New York Times w 2014 roku.
fot. Walter Chandoha
fot. Walter Chandoha
Chandoha korzystał z wielu sztuczek: pocieranie boczkiem ucha kociaka by zachęcić większego kota do polizania; rozmazanie majonezu na ustach kotki by wysunęła język, odseparowanie jednego z kociaków od rodzeństwa by mama-kotka podbiegła i zaniosła małego w pyszczku z powrotem do kosza.
Chandoha poznał podstawy fotografii w ciemni w Lens Club w Bayonne, a 12-tygodniowa praca jako asystent fotografa po ukończeniu szkoły średniej dodatkowo rozwinęła jego umiejętności. Po wcieleniu do armii Chandoha został fotografem prasowym, a następnie służył jako fotograf wojenny na południowym Pacyfiku. Uczęszczał na studia na kierunku związanym z finansami i rachunkowością, a w wolnym czasie fotografował uliczne scenki Nowego Jorku.
Jedna z najbardziej znanych fotografii Chandohy, "The Mob", powstała przed jego studiem fotograficznym. Przedstawia pięć zdeterminowanych kotów kroczących drogą na terenie farmy niczym gang. - "Nadszedł czas na obiad więc zawołałem “kici, kici” i nagle przybiegła całą ta grupa” - mówił Chandoha CNN w 2016 roku. Fotograf natychmiast położył się na brzuch i uchwycił koci gang. Kolejne popularne zdjęcie, wielokrotnie wykorzystane na pocztówkach i kartkach z życzeniami, ukazuje jego córkę Paulę w wieku sześciu lat, w bezzębnym uśmiechu z kociakiem na ramieniu.
fot. Walter Chandoha, "The Mob"
Chandoha zmarł 11 stycznia tego roku. Przez całe życie wykonał mniej więcej 90 000 zdjęć kotów. W chwili śmierci miał 98 lat. Aż do ostatniej chwili fotograf pracował nad retrospektywną książką z 300 zdjęciami kotów. Pozycja zostanie wydana w tym roku przez wydawnictwo Taschen.
Więcej zdjęć fotografa znajdziecie pod adresem chandohaphotography.com.