Magiczny świat Daniela Beltrá

Daniel Beltrá to hiszpański fotograf, który zatrzymuje w kadrze różne aspekty interakcji człowieka ze światem natury. W swoje fotografie, choć często przypominające abstrakcyjne malarstwo, prawie w ogóle nie ingeruje - chce, by ludzie ufali jego pracom.

Autor: Julia Kaczorowska

22 Sierpień 2016
Artykuł na: 4-5 minut

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora

Daniel Beltrá, hiszpański fotograf z siedzibą w Seattle, od dzieciństwa fascynował się naturą. Ku przerażeniu rodziców, „ratował” wszystko, na co się natknął: węże, myszy, ropuchy, pisklęta. Przynosił je później do domu, gdzie rodzice, z wielką cierpliwością, po raz kolejny wyjaśniali mu, że lepiej uwolnić zwierzę z powrotem na zewnątrz.

To wczesne zainteresowanie przyrodą szybko przekształciło się w troskę o jej przyszłość. Jako nastolatek, spędzałem na świeżym powietrzu tyle czasu, ile tylko mogłem, nawet mieszkając w dużym mieście. I zawsze miałem aparat w ręku, próbując uchwycić całe piękno, jakie widziałem wokół mnie. Doskonale pamiętam fotografię aktywistów Greenpeace, którzy skierowali swoje pontony między harpunników i uciekające wieloryby. Ten obraz zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że poczułem silną potrzebę, by chronić to, co kocham. Połączenie moich obu namiętności, miłości do fotografii i do natury, były naturalną konsekwencją.

©Daniel Beltrá, courtesy of Catherine Edelman Gallery (Chicago)

Beltrá w swoich projektach bada różne aspekty interakcji człowieka ze światem natury. Fotografie lotnicze wykonane nad Grenlandią i Islandią zostały pokazane w ramach jednej wystawy – Green/Ice Lands w Catherine Edelman Gallery w Chicago. Przy pierwszym rzucie oka wyglądają one jak intrygujące, abstrakcyjne obrazy. Jednak po chwili podchodzimy bliżej, zauważając, że są zbyt wyraźne jak na malarstwo. Beltrá, mimo, że to dopuszczalne przy fotografiach pokazywanych w galeriach sztuki, prawie nie ingeruje w swoje zdjęcia. Chce, by ludzie ufali jego pracom.

Moim założeniem nie było pokazywanie, jak piękna jest topniejąca planeta. Jednak z czasem, podczas edycji materiału, zauważyłem moc tych abstrakcyjnych fotografii. Przez swoje podobieństwo do malarstwa, przez to, że mogą być one pokazywane w galeriach sztuki, przyciągają ludzi nawet niezainteresowanych problemami środowiska. I nawet oni, patrząc na te zdjęcia i próbując zrozumieć, co na nich widzą, z czasem zaczynają myśleć o problemach, jakie poruszam.

©Daniel Beltrá, courtesy of Catherine Edelman Gallery (Chicago)

Grenlandia, największa wyspą na świecie, łączy majestatyczne krajobrazy z ogromem terenów trudnych do zbadania. W jej lodowym pancerzu, o grubości sięgającej miejscami ponad 3 kilometrów, znajduje się ok. 8% ziemskich zasobów słodkiej wody. Tak przynajmniej było do niedawna – dziś pokrywa lodowa topnieje najszybciej od 20 lat. Kiedy porówna się tegoroczne dane z tymi, jakie satelita ICESat zarejestrowała w roku 2009, widać, że Grenlandia traci obecnie dwa razy więcej lodu, a zachodnia część Antarktyki nawet trzy razy więcej. Pokrywa lodowa w obu miejscach kurczy się o 500 km3 rocznie. Lód zanika więc na naszych oczach, odkrywając coraz bardziej zniszczone warstwy. Widoczny na fotografiach Beltry „ciemny śnieg”, który pokrywa lód, pochodzi z kriokonitów. To lokalne skupienia powstające z połączenia składników mineralnych i bakterii oraz popiołu, pyłu, sadzy z pożarów lasów, erupcji wulkanów i przemysłowych zanieczyszczeń, które pokonują tysiące mil w atmosferze, aby osiąść na północnym śniegu. Druga pokazywana na wystawie wyspa, Islandia, ma na swoim terenie jedynie 10% procent lodu, ale na obydwu wyspach widać już konsekwencje działań człowieka.

Zobacz wszystkie zdjęcia (10)

Podróż fotograficzna Beltry poprzez wszystkie 7 kontynentów zaczęła się w 1997 roku. Przez 19 lat stara się podnosić świadomość na temat procesów i skutków globalnego ocieplenia. Mimo, że widział już wiele, nie poddaje się.

Nie chcę robić z tego sprawy politycznej. To nie są kwestie polityki – owszem, sprawiamy, że się takimi stają, ale zastanówmy się: koniec końców, kto nie chce żyć na planecie z czystą wodą i zdrowym powietrzem?(…) Jeśli możemy dowiedzieć się, jak wysyłać ludzi w kosmos, możemy również odnaleźć sposób, który pozwoli nam wieść zdrowe życie na Ziemi. Nasza przyszłość, i przyszłość naszej planety, zależy od zbiorowej zdolności do szybkiego działania. Musimy coś zrobić – i to teraz.

Więcej zdjęć artysty znajdziecie na:
danielbeltra.com
Instagramie
Facebooku

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
Moja mama chce wrócić do domu - Hanna Hrabarska i jej projekt dokumentalny
Moja mama chce wrócić do domu - Hanna Hrabarska i jej projekt dokumentalny
Dokumentując podróż z Ukrainy do Holandii z matką, Hanna Hrabarska zostawia nam wizualny dziennik, pokazujący doświadczenie przymusu opuszczenia domu w obliczu...
10
Poznaliśmy finalistów konkursu otwartego Sony World Photography Awards 2024
Poznaliśmy finalistów konkursu otwartego Sony World Photography Awards 2024
Ogłoszono zwycięzców kategorii i zdobywców wyróżnień w konkursie otwartym Sony World Photography Awards 2024. Wyróżniono aż 6 Polaków.
5
Polacy w finale Sony World Photography Awards 2024. Zobaczcie wyróżnione projekty
Polacy w finale Sony World Photography Awards 2024. Zobaczcie wyróżnione projekty
W tegorocznej selekcji finałowej konkursu SWPA znalazły się projekty aż 4 fotografów z Polski: Pawła Bojarskiego, Macieja Czarneckiego, Piotra Sadurskiego i Karola Pałki, który walczy...
12