Zaćmienie Księżyca to jedno z najbardziej widowiskowych zjawisk astronomicznych, które można podziwiać gołym okiem bez użycia specjalistycznych filtrów czy teleskopów. Dochodzi do niego wówczas, gdy Ziemia znajdzie się dokładnie między Słońcem a Księżycem, a nasz satelita wejdzie w cień rzucany przez planetę.
W fazie całkowitej tarcza Księżyca przybiera charakterystyczny czerwony odcień, co jest efektem załamywania się światła słonecznego w atmosferze ziemskiej. To właśnie wtedy obserwujemy słynny „krwawy Księżyc”. Nie da się jednak przewidzieć jak ciemne czy jak mocno czerwone będzie zaćmienie. Intensywność koloru i jasność fazy całkowitej zależy od aktualnego stanu atmosfery, gęstości chmur i obecności w niej pyłów czy zanieczyszczeń.
Całkowite zaćmienie Księżyca: 7 września 2025 roku
Najbliższe takie zjawisko będziemy mogli podziwiać 7 września 2025 roku i będzie ono wyjątkowe z kilku powodów. Po pierwsze, potrwa aż 82 minuty, co czyni je jednym z najdłuższych całkowitych zaćmień w tej dekadzie. Po drugie, w Polsce faza całkowita rozpocznie się tuż po wschodzie Księżyca. To oznacza, że nasz naturalny satelita będzie wówczas znajdował się nisko nad horyzontem. Nie jest to może sprzyjające do obserwacji wizualnych, bo na jasnym jeszcze niebie będzie on słabo widoczny, ale kreatywnym fotografom krajobrazu daje możliwość uchwycenia czerwonej tarczy Księżyca w połączeniu z elementami krajobrazu naturalnego lub miejskiej architektury.
Zaćmienie Księżyca rozpocznie się o 17:30, ale w Polsce Księżyc wzejdzie około godziny 19:00. Będzie się zatem wyłaniał zza horyzontu już mocno przesłonięty przez cień Ziemi. O 19:30 zacznie się faza całkowitego zaćmienia, która zakończy się kilka minut przed 21:00, z maksimum w okolicach 20:10–20:15. W tym czasie tarcza Księżyca niemal całkowicie zniknie w cieniu Ziemi i nabierze intensywnej, czerwonej barwy.
Czym i jak fotografować?
Do fotografowania samej tarczy Księżyca potrzebujemy bardzo długich ogniskowych. Sprawdzą się tu dowolne teleobiektywy od 300 mm w górę. Należy jednak pamiętać, że im dłuższa ogniskowa, tym krótsze czasy ekspozycji - bo w dużym zbliżeniu Księżyc wręcz “galopuje” po niebie. Do tego należy zadbać o stabilny statyw i wężyk spustowy lub włączyć samowyzwalacz, by uniknąć drgań aparatu.
Długiego lub krótszego teleobiektywu możemy też użyć do fotografowania odległych planów z Księżycem w tle - wież kościołów, drzew czy wzniesień. Natomiast Księżyc fotografowany szerokim kątem może zginąć w kadrze, dlatego kompozycja np. na zasadzie trójpodziału powinna być tu kluczowa. Szeroki kąt pozwoli jednak na uchwycenie razem z czerwoną tarczą jaśniejszych gwiazd - na to jednak trzeba poczekać, aż niebo stanie się odpowiednio ciemne.
Nie czekaj do ostatniej chwili - kluczem do udanych zdjęć jest dobry plan
Jednym z kluczowych elementów udanych zdjęć zaćmienia Księżyca jest odpowiednie zaplanowanie miejsca obserwacji i kadru. Ponieważ wrześniowe zaćmienie będzie widoczne bardzo nisko nad horyzontem, szczególnie ważne jest, by zawczasu upewnić się, że w wybranym punkcie obserwacyjnym nic nie przesłoni tarczy Księżyca – ani drzewa, ani góry, czy budynki.
W planowaniu mogą pomóc dedykowane aplikacje astronomiczne i fotograficzne, takie jak PhotoPills, Stellarium, SkySafari czy The Photographer’s Ephemeris. Dzięki nim można sprawdzić dokładny azymut i wysokość Księżyca nad horyzontem w danym momencie i miejscu oraz zasymulować jego położenie na tle krajobrazu. To pozwala z dużą precyzją zaplanować kompozycję, np. tak, by czerwony Księżyc znalazł się nad linią panoramy miasta, obok wieży kościelnej, czy wkomponowany w naturalne elementy krajobrazu. Jednocześnie warto wcześniej wybrać się w teren i zrobić próbne zdjęcia z tego samego miejsca, aby sprawdzić widoczność horyzontu. Dzięki temu w noc zaćmienia będziemy mogli skupić się na fotografowaniu, a nie na poszukiwaniu lepszej lokalizacji.
W trakcie zaćmienia roboty będzie bowiem co niemiara, bo dopasowanie parametrów ekspozycji do dynamicznie zmieniających się warunków będzie wymagało skupienia i wielu eksperymentalnych ekspozycji. Trzeba pamiętać o tym, że wschodzący Księżyc będzie szybko przemieszczał się po niebie zmieniając kompozycję kadru. Do tego wschodząc coraz wyżej jego jasność będzie nieco rosła, ale zapadający zmrok sprawi, że otoczenie będzie coraz ciemniejsze - oświetlony niebieską godziną krajobraz będzie zanikał, a na coraz ciemniejszym niebie zaczną pojawiać się gwiazdy. Z kolei jeśli planujemy fotografować w mieście na tle wieżowców lub kościoła warto też wziąć pod uwagę sztuczne światła, które z czasem zaczną dominować nad tłem nieba. To tylko kilka najważniejszych zmiennych, dlatego najlepiej już teraz ćwiczyć i planować tę niecodzienną sesję.
Pamiętajcie też, że wrześniowe noce nie są już tak ciepłe, a kapryśna pogoda w Polsce wymaga sprawdzania prognoz na bieżąco. Jeśli jednak niebo okaże się łaskawe, 7 września 2025 roku będziemy świadkami jednego z najbardziej efektownych zjawisk na niebie ostatnich lat.