"Miejsce Magiczne" Tomka Sikory

W krakowskiej Alchemii eksponowana jest niezwykła wystawa fotografii Tomka Sikory "Miejsce Magiczne". Jak pisze autor "będzie ona żyła i starzała się wraz z nami", stale wzbogacając się o nowe wspomnienia artysty.

Autor: Marta Majewska

29 Grudzień 2004
Artykuł na: 4-5 minut

W krakowskiej Alchemii eksponowana jest niezwykła wystawa fotografii Tomka Sikory Miejsce Magiczne. Jak pisze autor "będzie ona żyła i starzała się wraz z nami", stale wzbogacając się o nowe wspomnienia artysty.

Kiedy wkraczamy do "kuchni" - jednego z pomieszczeń krakowskiej Alchemii, początkowo nie widzimy żadnych fotografii, a jedynie urządzone w starym stylu kuchenne wnętrze. Po chwili jednak wyłaniają się twarze i obrazy umieszczone przez autora w niespodziewanych miejscach.

Miejsce Magiczne

O kuchni, miejscu magicznym, z Tomkiem Sikorą, rozmawia Marta Majewska:

Jak narodził się pomysł eksponowania zdjęć w takim miejscu i w taki sposób?

Kiedy odwiedzałem Alchemię jakiś czas temu, właściciel kawiarni, rzeźbiarz Jacek Żakowski, zaproponował mi wystawę. Pierwsze o czym pomyślałem, to kuchnia ? pomieszczenie w Alchemii, które tworzy atmosferę rodzinnego ciepła, przywołując wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa. Pomysł eksponowania w "kuchni" takich fotografii, z którymi wiąże się wiele wspomnień, był jak olśnienie. To idealne miejsce, miejsce magiczne.

Jakie fotografie umieściłeś w "kuchni"?

Wybrałem fotografie wykonane przez siebie oraz zdjęcia z rodzinnych albumów, moich i Małgosi [żony - red.]. Eksponowane zdjęcia wiążą się z różnymi wspomnieniami, rodzinnymi historiami, dlatego pokazuje je w miejscu o tak domowej atmosferze. Wystarczy zmrużyć oczy, żeby pojawiły się zatarte lekko przez upływ czasu postacie czy nawet twarze najbliższych.

Miejsce Magiczne

W jaki sposób umieściłeś fotografie?

Zdjęcia umieszczałem na ścianach, stole i innych meblach za pomocą kalkomanii. Jest to stop plastiku, którym powleczony jest papier. Wykonanie kopii na plastiku do kalkomanii to nie wszystko, potem trzeba zadbać o to, żeby obraz był spójny z tłem.

Jesteś zadowolony z efektu?

Ludzie którzy tu wchodzą są otoczeni obrazami, które niby są, ale wydają się przewidzeniem. Ciekawie jest obserwować reakcje ludzi: niektórzy wycofują się, mając wrażenie, że wkroczyli w jakąś przestrzeń prywatną, inni przyglądają się patrzącym na nich ze ścian i mebli twarzom.

Wspominałeś, że wystawa nie jest jeszcze dokończona?

I w najbliższym czasie nie będzie! Ekspozycja będzie żyła i starzała się razem z nami. Z każdym moim pobytem będę wklejał, a raczej wcierał po jednym wspomnieniu.

Dziękuję za rozmowę

Ekspozycja prezentowana jest w Alchemii, na krakowskim Kazimierzu przy ulicy Estery 5 (róg Estery i Placu Nowego).

{GAL|26015
Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
Sony World Photography Awards 2024 - Juliette Pavy fotografką roku
Sony World Photography Awards 2024 - Juliette Pavy fotografką roku
Za nami gala finałowa konkursu SWPA 2024. Główną nagrodę otrzymała Juliette Pavy, której projekt dokumentalny bada skutki kampanii przymusowej sterylizacji grenlandzkich kobiet w XX...
24
World Press Photo 2024 rozstrzygnięte - oto zdjęcie, reportaż i projekty dokumentalne roku
World Press Photo 2024 rozstrzygnięte - oto zdjęcie, reportaż i projekty dokumentalne roku
Poznaliśmy laureatów największego konkursu fotografii prasowej na świecie. W tym roku główną nagrodę zdobył Mohammed Salem za przejmujące zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie...
31
Prowincja jest wielowymiarowa: zabawna, piękna, a czasem zwyczajnie paskudna - Marcin Urbanowicz
Prowincja jest wielowymiarowa: zabawna, piękna, a czasem zwyczajnie paskudna - Marcin Urbanowicz
Po paru latach podróży, podczas których przemierzył tysiące kilometrów i sfotografował około 500 prowincjonalnych miejscowości, Marcin Urbanowicz kończy swoją prace nad książką fotograficzną...
26
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)