Jeśli jesteś osobą, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z fotografią portretową, to z pewnością nie raz zastanawiałeś się, co możesz zrobić, by fotografowane osoby jak najlepiej prezentowały się na zdjęciach. Zdajemy sobie sprawę, że na początku swojej fotograficznej drogi nie będziesz współpracować z profesjonalnymi modelami, a z osobami, które nie często stają przed obiektywem. Jak w takim razie przygotować naszego bohatera, by ten czuł się swobodnie i naturalnie podczas często kilkugodzinnej sesji? Czy istnieją jakieś techniki, dzięki którym zaprezentuje się on jak najlepiej w kadrze?
Odpowiedź brzmi: tak! Jedną z takich sztuczek podzielił się Brett Florens, profesjonalny fotograf ślubny oraz ambasador Nikona. Sekretem jest światło i odpowiednia poza. Jaka? Zobaczcie sami.
Sposób ustawiania modela zaproponowany przez Bretta Florensa jest z pewnością dobrze znany zaawansowanym fotografom. Jednak dla początkującego portrecisty może okazać się niemałym objawieniem. W wielkim skrócie podczas komponowania ujęcia powinniśmy skierować twarz fotografowanej osoby w kierunku światła, a ciało zwrócić w przeciwną stronę. Dzięki temu światło i cień optymalnie wymodelują sylwetkę naszego bohatera, a jego twarz oraz talia będą wyglądać na znacznie szczuplejsze.
Powyższy film jest w języku angielskim, ale dzięki funkcji automatycznego tłumaczenia napisów powinien być zrozumiały dla wszystkich.
zdjęcie główne: pexels.com