Sony SLT-A77 - test

4. Budowa i obsługa

Optyka i sensor
A77 tradycyjnie dla lustrzanek Sony oferuje mocowanie obiektywu typu A, które koncern odziedziczył po Minolcie. Bagnet sprawia dobre wrażenie - metalowy, solidny, dobrze oznaczony. Nie mieliśmy także problemów z komunikacją między aparatem, a nawet ciężkimi obiektywami w stylu Sony 16-50mm f/2.8.


Matryca
SLT-A77 to jeden z trzech aparatów Sony wyposażonych w nową, 24-megapikselową matrycę typu CMOS. Zakres oferowanych czułości zaczyna się od ISO 50, a kończy na ISO 16000. Sensor został wyposażony w system czyszczenia, który wyraźnie daje znać o swoim działaniu. Podczas testu nie udało nam się zabrudzić matrycy na tyle, żeby system czyszczenia nie mógł sobie z tym poradzić. Wpływ na to ma także nieruchome, półprzepuszczalne lustro, które nie zasysa brudu na matrycę podczas ruchu. Lustro możemy podnieść po zwolnieniu jednej blokady. Mamy wtedy bezpośredni dostęp do matrycy.

Stabilizacja obrazu
Test stabilizacji wykonaliśmy na najdłuższej ogniskowej 50 mm. Najpierw wyłączyliśmy stabilizację i określiliśmy jaki czas jesteśmy w stanie utrzymać z ręki - 1/50 s. Następnie włączyliśmy stabilizację i określiliśmy o ile da się wydłużyć czas ekspozycji i uzyskać ostre zdjęcia - 1/15s. Jednym słowem stabilizacja jest skuteczna w zakresie 2 EV co jest bardzo przyzwoitym rezultatem.

Wizjer
W tej klasie lustrzanek zazwyczaj mamy do czynienia z jasnym wizjerem pentagonalnym pokrywającym 100% kadru. W modelu A77 Sony zastosowało wizjer elektroniczny XGA OLED o rozmiarze 1,3 centymetra i rozdzielczości 2 359 296 punktów. Jeżeli chodzi o jego rozmiar to jest porównywalny z lustrzankami pełnoklatkowymi i kryje 100% kadru. Poza tym możemy w nim wyświetlić wszystkie informacje dostępne na ekranie LCD łącznie z histogramem i menu podręcznym. Co więcej możemy wyświetlić wykonane zdjęcie i obejrzeć je bez odrywania oka od wizjera.

Jeżeli chodzi o szczegółowość wyświetlanego obrazu też nie można mieć większych zastrzeżeń - 2 359 296 punktów zapewnia obraz pozwalający dobrze ocenić scenę, a nawet zaobserwować zmiany głębi ostrości przy zmianie przysłony. Spokojnie możemy także korzystać z manualnego pomiaru ostrości. Wizjer A77 dość dobrze radzi sobie także z delikatnymi przejściami tonalnymi.

Obraz wyświetlany w wizjerze A77 ma wady i zalety. W jasnym otoczeniu obraz jest trochę ciemniejszy niż w standardowych lustrzankach jednak prezentuje się lepiej w ciemniejszych warunkach oświetleniowych, gdzie A77 podbija w wizjerze ekspozycję. Jak na wizjer elektroniczny, kolory są dobrze zbalansowane. Można powiedzieć, że używa się go równie komfortowo jak dobrej klasy wizjera optycznego.

Podgląd na żywo
Ze względu na zastosowanie półprzezroczystego lustra A77 korzysta z detekcji fazowej podczas ustawiania ostrości, więc w trybie live view mamy do dyspozycji identyczny autofokus jak podczas korzystania z wizjera. Lustrzanki Sony są pod tym względem jedynym takim rozwiązaniem na rynku.

Monitor i panel LCD
Jedną z podstawowych różnic w porównaniu z A700 jest obecność górnego, monochromatycznego wyświetlacza, na którym dostępne są najważniejsze parametry. Znajdziemy tu przysłonę, czas, napęd, balans bieli, korektę ekspozycji, błysku, czułość i jakość obrazu.

Poza tym do dyspozycji mamy 3-calowy, obracany i odchylany ekran LCD o rozdzielczości 921 600 punktów. Ekran poza możliwościami kadrowania z najróżniejszych pozycji wyświetla jasny i klarowny obraz, na którym z przyjemnością ogląda się zdjęcia i kadruje. Oczywiście w słabszych warunkach oświetleniowych pojawia się cyfrowy szum.

Lampa błyskowa
Sony A77 ma lampę błyskową o liczbie przewodniej 12 przy ISO 100, która ozwala na skuteczne oświetlenie grupy ludzi. Lampa unosi się dość wysoko nad korpus, jednak czasem występuje efekt czerwonych oczu, więc warto włączyć funkcję redukująca tę przypadłość. Podczas testu korzystaliśmy z trybu ADI.



Zasilanie
W modelu A77 Sony zastosowało akumulator litowo-jonowy NP-FM500H o pojemności 1650 mAh znany z innych konstrukcji Sony, jak choćby A700. Na jednym ładowaniu, według danych producenta, możemy wykonać około 500 zdjęć zależnie od tego czy korzystamy z wizjera czy ekranu LCD.

W praktyce bateria sprawuje się dobrze pozwalając zazwyczaj wykonać około 400 zdjęć przy częstym zaglądaniu do menu i przeglądaniu zdjęć.

Pamięć
Gniazdo karty pamięci znajduje się na prawej ściance w uchwycie. Zostało ukryte pod odchylaną na sprężynce klapką, która ułatwia dostęp do karty. Klapka dobrze przylega do korpusu i nie otwiera się w czasie fotografowania. Brakuje jedynie jakiejś uszczelki. Sony A77 obsługuje dwa standardy kart: SD, SDHC, SDXC oraz Memory Stick.


Złącza
Gniazda złącz znajdują się na prawej ściance pod zaślepkami z tworzywa sztucznego. Przylegają one ciasno do korpusu i robią solidne wrażenie. Podczas ich zamykania da się odczuć delikatne kliknięcie, co potwierdza właściwe ułożenie klapki.


Podsumowanie
W tej części A77 zbiera plusy za 24-megapikselową matrycę CMOS w rozmiarze APS-C. Sensor wyposażony jest w system czyszczenia i mechaniczną stabilizację. Kolejny plus trzeba przyznać za wizjer elektroniczny, który może nie wyprze jasnych wizjerów optycznych, jednak daje podobny komfort pracy i świetne parametry pod względem wielkości i rozdzielczości. Do ekranów Sony i ich niestandardowych metod mocowania zdążyliśmy się już przyzwyczaić, jednak A77 wprowadza i tutaj jakieś nowinki. Kolejne plusy A77 zbiera za wydajny akumulator, GPS i górny wyświetlacz, który w tej klasie jest standardem.

+ matryca o rozdzielczości 24-megapikseli
+ czyszczenie matrycy
+ wizjer elektroniczny (1,3 centymetra, 2 359 296 punktów)
+ wyświetlanie wszystkich informacji w wizjerze
+ ruchomy ekran LCD 921 600 punktów
+ wydajny akumulator
+ GPS
+ stabilizacja obrazu
+ górny wyświetlacz LCD