Branża
Hobolite to teraz Harlowe - marka oświetlenia premium zmienia nazwę
Zestaw dyfuzorów firmy Rogue to rozwiązanie, które ma sprostać wymaganiom zaawansowanych strobistów – obiecuje producent. Sprawdziliśmy, czy tak jest naprawdę.
Oczywiście postanowiliśmy także sprawdzić testowany system Rogue w praktyce. Każdy z dyfuzorów dostępnych w zestawie wykorzystaliśmy do wykonania portretu, na którym najlepiej widać dany efekt świetlny, a także rozkład cieni na twarzy, jak i na tle fotograficznym. Lampę błyskową wraz z podłączonymi poszczególnymi modyfikatorami zamocowaliśmy na aparacie. Zaś parametry ekspozycji oraz samą moc błysku dobieraliśmy indywidualnie do danego dyfuzora, tak by zdjęcia były odpowiednio naświetlone.
FlashBender 2 - większy model
FlashBender 2 - mniejszy model
Rogue 3-in-1 Flash Grid
od lewej: grid 45 stopni, grid 25 stopni, grid 25 + 45 = 16 stopni
Lampa błyskowa bez dyfuzorów
Porównanie otrzymanych efektów
Natomiast wszystkie poniższe fotografie zostały wykonane na podobnych ustawieniach lampy błyskowej, która znajdowała się na statywie i była wyzwalana zdalnie. W tym przypadku naszym celem było ukazanie w jaki sposób zmienia się modelowany błysk, a także ogólne natężenie światła.
FlashBender 2 - większy model
FlashBender 2 - mniejszy model
Lampa błyskowa bez dyfuzorów
Rogue FlashBender 2 w praktyce