Hahnel Extreme - test

W sierpniu informowaliśmy o wprowadzeniu przez firmę Hahnel nowej serii akumulatorów. Baterie Extreme mają wnętrze wypełnione silikonem, który zapewnia dodatkową ochronę mechaniczną i izolację elektryczną. A według zapewnień producenta mają charakteryzować się wyższą wydajnością niż oryginały. Zobaczmy czy tak jest w rzeczywistości.

Autor: Patryk Wiśniewski

3 Kwiecień 2014
Artykuł na: 4-5 minut

Budowa

Hahnel Extreme pod względem kształtu są oczywiście kopiami firmowych akumulatorów. Różnią się jednak od nich kolorem. Producent zdecydował się na intensywny pomarańcz, który połączył z szarą dolną ścianką. Ten wyrazisty zestaw kolorów świetnie sprawdza się w praktyce, po prostu gdy chcemy zmienić szybko akumulator od razu rzuca się nam on w oczy w torbie czy plecaku.

Dolna i górna ścianka ściśle do siebie przylegają i są równo spasowane i tak powinno być. Zwłaszcza, że Hahnel Extreme są niewiele tańsze od firmowych akumulatorów. Baterie zostały wyposażone w chip dzięki czemu bez najmniejszych problemów współpracują z oryginalnymi ładowarkami oraz przekazują wszystkie niezbędne informacje do korpusu.

Długość ładowania nie odbiega od oryginalnych akumulatorów, aby w pełni naładować Hahnel Extreme musimy poczekać około 2-2,5 godziny. Po tym czasie bateria jest w pełni naładowana i gotowa do pracy.

HLX-EL15, czyli odpowiednik nikonowskiego EN-EL15

Użytkowanie

Jak już zaznaczyliśmy we wstępie akumulatory Hahnel Extreme były przez nas testowane w wielu różnych sytuacjach przed długi okres czasu. Musimy przyznać, że sprawdziły się po prostu świetnie, a zapewnienia producenta o większej wydajności całkowicie się potwierdziły. W przypadku zwykłego fotografowania aparatem Canon EOS 5D Mark II, gdy aparat był używany "od czasu do czasu" Hahnel Extreme wykonał 836 zdjęć, a całkowite rozładowanie było możliwe po ponad 1,5 miesiąca. Oryginalna bateria wytrzymała krócej i pozwoliła w takim trybie użytkowania wykonać nie więcej niż 650 zdjęć.

W przypadku pracy czysto fotograficznej, w której oprócz trybu pojedynczego korzystamy także z trybu seryjnego Hahnel Extreme również wypadł lepiej. Spokojnie wystarczał na cały jeden dzień zdjęciowy umożliwiając wykonanie ponad 1300 zdjęć, podczas gdy oryginalna bateria pozwoliła nam na wykonanie w takim trybie około 1000 zdjęć.

Jeśli chodzi o wykonywanie timelapsów, to w ich przypadku wyniki były bardzo zbliżone do siebie, zarówno pod względem długości pracy jak i liczby wykonanych klatek.

W przypadku filmowania Hahnel Extreme sprawdził się również bardzo dobrze. Pozwalał nam zarejestrować zdecydowanie dłuższą sekwencję wideo - ponad 100 minut. Na oryginalnym akumulatorze nie przekroczyliśmy 80.

Podsumowanie

Hahnel Extreme to bardzo ciekawa propozycja. Akumulatory debiutowały w cenie wyższej niż ich oryginalne odpowiedniki, co na pewno mogło wiele osób zdziwić. Z czasem jednak cena spadła i obecnie propozycja Hahnela jest o około 50 złotych tańsza od dedykowanych baterii producenta. Spadek ceny nie łączył się jednak ze spadkiem wydajności, a pod tym względem Hahnel Extreme wypadają lepiej od swoich oryginalnych konkurentów. Walory tych baterii docenią przede wszystkim filmowcy, ponieważ w przypadku wideo akumulatory Hahnela wyraźnie wyprzedziły oryginały.

+ jakość wykonania

+ kolor, który sprawdzadza się w praktyce

+ wyższa wydajność niż w przypadku oryginałów

+ cen

2

Następna

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Akcesoria
Wandrd All-new Prvke 21 - test plecaka dla fotografa
Wandrd All-new Prvke 21 - test plecaka dla fotografa
Czy ten stosunkowo mały plecak z wyjmowanym wkładem, to idealne rozwiązanie dla fotografów z podstawowym zestawem foto? Plecak fotograficzny Wandrd All-new Prvke 21 sprawdziliśmy podczas...
20
Leofoto Ranger LSR-324C + LH-40 - test statywu dla każdego
Leofoto Ranger LSR-324C + LH-40 - test statywu dla każdego
To pełnowymiarowy ale nadal kompaktowy i stosunkowo lekki karbonowy statyw o uniwersalnym zastosowaniu. Być może najlepszy w swojej klasie, choć mamy pewne zastrzeżenia. Oto nasze wnioski po...
38
Wygodnie z aparatem podczas górskich wędrówek? Test uchwytu Peak Design Capture V3
Wygodnie z aparatem podczas górskich wędrówek? Test uchwytu Peak Design Capture V3
W góry jeżdżę kilka razy w roku, ale przyznam się, że aparat nie zawsze mi towarzyszy. Mój plecak, mimo posiadania komory na aparat, nie zachęca mnie do sięgania po sprzęt w trakcie wędrówki....
44
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)