Hasselblad 907X i CFV 100C, czyli 100 milionów w starym stylu

Autor: Maciej Zieliński

24 Styczeń 2024
Artykuł na: 4-5 minut

Matryca 100 Mp, AF z detekcją fazy, wbudowana pamięć i jeszcze mniejsza waga – Hasselblad aktualizuje klasyczną cyfrową ściankę dla fanów marki z głębszymi kieszeniami.

Powiedzenie „sztuka dla sztuki” nabiera tu nowego znaczenia. Jak przekonuje producent, ten modułowy średni format to prawdziwe dzieło w zakresie wzornictwa i rozwiązanie dla artystów, którzy poszukują jednocześnie najlepszej jakości obrazowania.

 

Niewątpliwie jest to jednak aparat bardzo specyficzny. Konstrukcja wzorowana na klasycznym koncepcie Hasselblada z końca lat 40 ubiegłego wieku adresowana jest do fanów fotografowania z niższej perspektywy – właśnie takiej jak za czasów analogowych korpusów modułowych wyposażonych w tak zwany kominek. W tym przypadku podobny styl pracy umożliwia odchylany o 90°, dotykowy ekran LCD.

Sam korpus nie jest nowy. Po raz pierwszy zaprezentowano go w 2019 roku wraz z drugą generacją bezlusterkowców Hasselblad z matrycą 50 Mp. Gdy na rynku zadebiutował model X2D 100, kwestią czasu wydawało się wprowadzenie na rynek nowej ścianki wyposażonej w ten sam sensor CMOS BSI 100 Mp.

Ale większa rozdzielczość matrycy to nie jedyna nowość. Hasselblad deklaruje zakres dynamiczny na poziomie 15 EV oraz bezkonkurencyjną jakość obrazu dzięki natywnemu ISO 64 i 16-bitowej głębi koloru. Koloru, który dzięki autorskiej technologii Natural Colour Solution (HNCS) ma być wyjątkowo wierny i naturalny.

Mimo ergonomicznych ograniczeń to niewielkie combo może pochwalić się zbliżonymi możliwościami do topowego bezlusterkowca X2D 100C. Aparat oferuje teraz 3x szybszy, oparty o 294 pola detekcji fazy autofokus, wspierany dodatkowo przez systemem wykrywania twarzy. Zapewne nie może on się równać z nowoczesnymi detekcjami opartymi o AI, ale dla portrecistów zawsze będzie to pewne udogodnienie.

Zaletą jest też niewątpliwie szybki i pojemny wbudowany dysk SSD 1TB (zapis do 2370 MB/s i odczyt do 2850 MB/s), ale zdjęcia możemy zapisywać również na kartach CFexpress Type B.

Zestaw jest też lżejszy o 120 g (620 g) ale jak zawsze bardzo solidny i stylowy. Pokryta ekologiczną skórą obudowa prezentuje się bardzo elegancko a chromowane wykończenia nadają mu klasyczny vintage'owy „look”. Dla aparatu przewidziany jest też dedykowany uchwyt, optyczny wizjer, oraz adapter umożliwiający mocowanie wyzwalaczy a, co za tym idzie profesjonalną pracę z błyskiem.

Nowoczesna optyka i drugie życie Hasselblada 500

Aparat współpracuje z obiektywami XCD ale poprzez adapter możemy podpinać do niego również optykę HC/HCD, V czy XPAN. Dla wielu fanów systemu największą gratką jest jednak zgodność ścianki z analogowymi korpusami średnioformatowymi z serii 500 i 200. Pozwala to rejestrować za pomocą nowoczesnej, 100-milionowej matrycy obraz przenoszony przez kultowe już obiektywy Carl Zeiss projektowane dla Hasselblada w czasach analogowych.

Hasselblad 907X i CFV 100C - cena i dostępność

Nowa ścianka od dziś jest już w sprzedaży w cenie 35 tys. zł

Skopiuj link

Autor: Maciej Zieliński

Redaktor naczelny serwisu fotopolis.pl i kwartalnika Digital Camera Polska – wielki fan fotografii natychmiastowej, dokumentalnej i podróżniczego street-photo. Lubi małe dyskretne aparaty, kolekcjonuje albumy i książki fotograficzne.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3-S - najbardziej uniwersalna Leica do tej pory
Leica SL3-S - najbardziej uniwersalna Leica do tej pory
Leica prezentuje wreszcie aparat, który ma być konkurencją dla wszechstronnych pełnoklatkowych korpusów konkurencji do pracy foto-wideo. Model SL3-S ma 24-megapikselową, stabilizowaną...
7
Oferta "Zimowe rabaty Nikon" z upustami do 4300 zł dobiega końca
Oferta "Zimowe rabaty Nikon" z upustami do 4300 zł dobiega końca
Nie przegap okazji! To już ostatnie dni atrakcyjnej promocji „Natychmiastowy Rabat Zima 2024”, w ramach której aparaty, obiektywy, a także akcesoria marki Nikon można kupić z...
23
DJI Flip - składany autonomiczny dron dla influencerów. To taki Neo, tyle że lepszy
DJI Flip - składany autonomiczny dron dla influencerów. To taki Neo, tyle że lepszy
DJI Flip to dron który nie wymaga pilotowania i który celuje w to samo grono odbiorców, co pokazany latem DJI NEO. Z tą różnicą, że jest od niego jeszcze mniejszy, może dłużej unosić...
8
Powiązane artykuły