Nikon Coolpix P950 - rekordowy superzoom wraca w odświeżonej formie

Autor: Maciej Luśtyk

7 Styczeń 2020
Artykuł na: 4-5 minut

CES 2020: Superzoomy najwyraźniej wciąż mają się dobrze. Nikon Coolpix P950 to aktualizacja jednego z najciekawszych modeli na rynku, wzbogacona o funkcje, bez których nie może się dzisiaj obyć aparat. M.in. otrzymujemy zapis RAW, filmy 4K i lepszy wizjer.

Co musisz wiedzieć:
  • 16-megapikselowa matryca w rozmiarze 1/2.3"
  • Obiektyw 24-2000 mm f.2.8-5.6
  • Możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW
  • Nowy wizjer o rozdzielczości 2,4 mln punktów
  • Tryb seryjny 7 kl./s
  • WiFi i Bluetooth na pokładzie
  • Brak funkcji dotykowych ekranu
  • Cena: 800 dolarów

Pokazany w 2015 roku Nikon Coolpix P900 o rekordowym zakresie 24-2000 mm przez lata uważany był za jeden z najciekawszych model tego typu. I choć w 2018 roku producent pokazał model P1000 o jeszcze większym zakresie ogniskowych (24-3000 mm), był on już dużo większą i kierowaną do nieco innego użytkownika konstrukcją. Dlatego też po niemal 5 latach pojawia się aktualizacja pierwowzoru, która sprawić ma, że aparat będzie jawił się jako ciekawy kąsek także dzisiaj.

Znana konstrukcja, większe możliwości

Choć nadal sercem aparatu pozostaje miniaturowa (rozmiar 1/2.3”) matryca o rozdzielczości 16 Mp i obiektyw 24-2000 mm (ekwiwalent) o świetle f/2.8-5.6, użytkownicy wreszcie będą mogli cieszyć się nieco lepszą jakością obrazu. A to dzięki wprowadzonej wraz z nowym modelem możliwości fotografowania w formacie RAW, który zaoferuje większe pole manewru na etapie postprodukcji.

Przyjemniejsze stanie się także samo fotografowanie. Aparat wyposażony został w wizjer elektroniczny o większej niż wcześniej rozdzielczości 2,4 mln punktów, nowy Nikon pozwoli ponadto na nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K. Do tego otrzymamy szereg trybów scen, które ułatwią np. Fotografowanie ptaków czy księżyca.

Poza tym zmieniło się raczej niewiele. Tak jak wcześniej otrzymujemy tryb seryjny o maksymalnej prędkości 7 kl/.s, system stabilizacji o deklarowanej skuteczności 5,5 EV oraz systemy łączności Wi-Fi i Bluetooth, które pozwolą na wygodne zdalne sterowanie aparatem i zgrywanie materiału na smartfona. Najbardziej szkoda, że 3,2-calowy, odchylany ekran o rozdzielczości 921 tys. punktów ciągle nie obsługuje dotyku.

Cena i dostępność

Niestety mimo stosunkowo niewielkich usprawnień, dość znacząco wzrosła cena aparatu. Nikon D950 pojawić ma się na sklepowych półkach w lutym, w cenie 800 dolarów (około 3050 zł). Warto przypomnieć, że poprzednik w dniu premiery wyceniony był na 600 dolarów. Dokładnej polskiej ceny na razie nie znamy.

Więcej informacji znajdziecie pod adresem nikon.pl.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Pierwsze plotki o Sony A7 V - czy to może być prawdą?
Pierwsze plotki o Sony A7 V - czy to może być prawdą?
W internecie pojawiły się jedne z pierwszych bardziej rozbudowanych donosów na temat kolejnej generacji korpusu Sony A7. Według nich podstawowy model z pełnoklatkowej oferty Sony E...
11
Ostatnie dni letnich promocji Sony – sprawdź szczegóły!
Ostatnie dni letnich promocji Sony – sprawdź szczegóły!
Kończy się lipiec, a wraz z nim wielka kumulacja promocji Sony. Wykorzystaj ostatnie dni miesiąca i uzupełnij swój sprzęt o aparaty, obiektywy i kamery w super cenach.
3
Canon EOS R1 - flagowiec wkracza na linię startu
Canon EOS R1 - flagowiec wkracza na linię startu
Po latach oczekiwań Canon prezentuje wreszcie flagowy korpus EOS R1. Wyposażony w superszybką warstwową matrycę, krzyżowy układ AF i rozwiązania AI ma zaoferować wszystko, co niezbędne...
18
Powiązane artykuły