Leica M-E

Autor: Patryk Wiśniewski

17 Wrzesień 2012

Artykuł na: 2-3 minuty

Photokina 2012. Leica M-E to kolejna wersja pełnoklatkowego dalmierza oznaczonego symbolem - M9. Nowa odsłona została uproszczona w stosunku do swojego poprzednika. Pozbawiono ją możliwości podglądu ramek oraz gniazda USB. Więcej informacji w krótce.

Na targach Photokina 2012, Leica Camera AG zaprezentowała dwa nowe aparaty systemu M. Korpusy Leica M-E oraz Leica M. System pełnoklatkowych dalmierzowców niemieckiego producenta składać się więc będzie z pięciu modeli – dwóch analogowych (Leica M7 i MP) i trzech cyfrowych: Monochroma M, który rejestruje wyłącznie braz czaro-biały, najnowszej Leiki M oraz właśnie Leiki M-E, będącej lekko "odchudzoną" wersją dotychczasowego okrętu flagowego Systemu M - modelu M9.

Leica M-E została pozbawiona możliwości podglądu ramek. Oznacza to, że nie mamy możliwości podglądu zestawów ramek dla obiektywów innych, niż aktualnie zamocowany w bagnecie. Producent zdecydował się także, na dość specyficzny krok - postanowił usunąć port USB.

Sony A7R V + Cashback 1800 zł

20 985 zł

Nikon Z8 - RATY 20x0%

17 849 zł

Canon EOS R5 - RATY 20 x 0%

14 999 zł

SONY A7 IV + Cashback 1300 zł

11 799 zł

Canon EOS R6 Mark II - RATY 20x0%

11 495 zł

Monolityczny korpus aparatu został wykończony antracytowo-szarym, matowym lakierem oraz oklejony przetłaczaną skórą syntetyczną, znaną z modelu M Monochrom.

Całe wnętrze aparatu jest dokładnie takie samo jak w przypadku Leiki M9.

Leica M-E będzie dostępna u autoryzowanych dealerów od października 2012, w sugerowanej cenie detalicznej 19 900 zł. Co oznacza, że będzie najtańszą M-ką w ofercie producenta.