Obiektywy
Rollei wchodzi na rynek współczesnej optyki. Ale 85 mm f/1.8 STM to prawdopodobnie przepakowana chińska konstrukcja
Manfrotto prezentuje jeden ze swoich najbardziej innowacyjnych produktów ostatnich lat. One to statyw, który w jednej konstrukcji łączy cechy niezbędne dla fotografów i filmowców, a także oferuje system szybkiej wymiany głowic i akcesoriów, dzięki czemu może stać się ostatecznym statywem do pacy zawodowej.
W dzisiejszych czasach coraz cześciej musimy łączyć umiejętności fotografa i filmowca. Producenci aparatów wiedzą już o tym od dawna, oferując korpusy przygotowane na wszystkie scenariusze. Dlaczego by więc w podobny sposób nie tworzyć akcesoriów? Takie zadanie postawiło przed sobą Manfrotto, projektując statyw ONE, łączący najlepsze cechy statywów fotograficznych i filmowych w jeden wszechstronny system.
Jak twierdzi producent, Manfrotto ONE to kompleksowe narzędzie dla twórców, którzy nie uznają kompromisów. Wszystko za sprawą unikalnej konstrukcji, która umożliwia błyskawiczne przełączanie się między fotografowaniem a filmowaniem, dzięki czemu użytkownicy mogą skupić się wyłącznie na tworzeniu.
– Statyw ONE powstał w wyniku szeroko zakrojonych badań, w których wzięli udział profesjonaliści z Europy, Azji i Stanów Zjednoczonych – komentuje Paolo Frison, dyrektor programowy Manfrotto. – Każdy element, od nowego kształtu nogi po system XCHANGE został zaprojektowany na podstawie opinii otrzymanych od użytkowników. Przeprowadziliśmy w tym celu wiele działań, jak testy terenowe w Tokio i Los Angeles czy warsztaty z naszymi topowymi partnerami w Europie i Azji. Nie tylko projektowaliśmy ten statyw dla twórców hybrydowych – tworzyliśmy go wspólnie z nimi.
Jedną z najciekawszych nowości w modelu Manfrotto One jest system szybkiej wymiany głowic, sliderów i akcesoriów - XCHANGE. Pozwala on dostosować statyw do stylu pracy w kilka sekund – bez używania narzędzi. Co ważne, wygląda na to, że niebawem stanie się on standardem w konstrukcjach producenta. System będzie też w sprzedaży osobno, dzięki czemu będzie można zaadaptować go na już istniejące statywy.
Sercem wszechstronności statywu ma być z kolei innowacyjna kolumna centralna, która oferuje aż trzy funkcjonalności:
Oprócz tego, otrzymujemy także nową konstrukcję nóg statywu, które mają unikalny, spłaszczony kształt, zwiększający sztywność i odporność na skręcanie – to cecha niezbędna zarówno dla idealnie ostrych zdjęć, jak i płynnych ujęć filmowych. Ponadto dzięki blokadzie XTEND możliwe jest szybkie i intuicyjne rozkładanie wszystkich sekcji nóg jednym ruchem. Regulowane kąty nóg i modułowe stopki z wbudowanymi kolcami zapewniają pewność ustawienia na każdej powierzchni.
Na tym jednak nie kończą się nowości zapowiadane przez markę. Statyw ONE będzie dostępny w sprzedaży osobno lub w zestawie z bestsellerową głowicą wideo w nowej, ulepszonej wersji – Manfrotto 500X. Zapewnia doskonale płynne ruchy w każdej osi, posiada mechanizm przeciwwagi (z możliwością wyłączenia) oraz tryb portretowy – niezbędny podczas tworzenia treści do mediów społecznościowych.
Statyw Manfrotto ONE trafia na rynek w wersji aluminiowej i karbonowej w cenach kolejno 520 i 670 funtów (ok. 2600 zł i 3350 zł) za zestaw z głowicą 500X.
Dokładnych polskich cen jeszcze nie znamy.
Więcej informacji znajdziecie na stronie manfrotto.com.