Branża
Rankin zamyka swoją agencję - powodem AI i zmieniający się rynek
Czy w kwestii bezprzewodowych mikrofonów można wymyślić coś więcej? Saramonic zaprezentował mikrofony dla vlogerów z niecodziennym twistem - nadajniki wyposażone są w dotykowe ekrany, których wygląd można personalizować.
Niedrogie bezprzewodowe mikrofony dla twórców wideo to rynek, który dosłownie eksplodował, ale też bardzo szybko się nasycił. Bo i ile pierwsza generacja tego typu rozwiązań miała pewne wady, o tyle najnowsze odsłony sprzętu wiodących producentów mają już w zasadzie wszystko, co kiedykolwiek będzie potrzebne do szczęścia mniej wymagającym twórcom. Co zrobić w takiej sytuacji? Wymyślić bezprzewodowy mikrofon od nowa.
Saramonic BlinkMe to odpowiedź na pytanie co by było gdyby wyposażyć mikrofony w interfejs bezprzewodowy. Biorąc pod uwagę sposób pracy z mikrofonami, wydaje się to rozwiązaniem szukającym problemu a nie czymś, co może rzeczywiście podnieść komfort pracy. Urządzenie ma jednak ciekawą zaletę. Wbudowane w nadajniki okrągłe ekrany można personalizować tak, aby na przykład wyświetlały logo naszego kanału - to mały szczegół, który dla niektórych może robić różnicę.
Poza tym, BlinkMe to typowy mikrofon bezprzewodowy, choć trzeba przyznać, ze całkiem nieźle wyposażony. Każdy z nadajników wyposażony jest we wbudowany mikrofon pojemnościowy charakteryzujący się pasmem przenoszenia 20Hz-20KHz, maksymalnym SPL 110db, stosunkiem sygnały do szumu na poziomie >80dB i czułością do -39 dB. Nagrania realizowane są zaś w 24-bitowej głębi i z częstotliwością próbkowania 48 kHz.
Nadajnik oferuje do tego 8 GB wbudowanej pamięci, dzięki której będzie można z niego korzystać jak z dyktafonu, a bateria pozwoli na około 8 godzin pracy. Mikrofon wyposażony jest też w system redukcji szumów, który zapewnić ma dobrze brzmiące nagrania nawet w hałaśliwych miejscach. A jeśli już mówimy o nagrywaniu w terenie, to zasięg nadajnika wynosi 100 metrów. Mocuje go zaś albo magnetycznie, albo za pomocą dołączanego do zestawu spinacza.
Ciekawie prezentuje się także odbiornik, który w tym wypadku pełni także funkcję case’u ładującego dla mikrofonów. Oprócz tego pozwala też na osobny odsłuch audio z dwóch mikrofonów jednocześnie. Jeśli zaś chodzi o rejestrację otrzymujemy popularną funkcję nagrywania obydwu mikrofonów na osobnych kanałach stereo, a także opcję safe channel, która nagrywa zapasową „cichszą” ścieżkę która może uratować nasze nagrania w przypadku nieoczekiwanych przesterów.
Tak wyposażony, Saramonic BlinkMe może stawić czoła większości konkurencyjnych rozwiązań. Ma jednak jeden niewątpliwy minus - nie pozwala na podłączanie zewnętrznych mikrofonów krawatowych. Tym samym pozostaje rozwiązaniem nakierowanym na mniej wymagające produkcje, gdzie twórcom nie będzie przeszkadzać widoczny mikrofon.
Saramonic BlinkMe na polskim rynku debiutuje w cenie 1499 zł.
Więcej informacji znajdziecie na stronie saramonic.pl.