Jak widać na poniższych ilustracjach, ta część testu jedynie potwierdziła rezultaty uzyskane w warunkach kontrolowanych. Ponownie Nikon D50 spisał się "na medal" wyprzedzając nieznacznie Canona 350D (szczególnie na skraju kadru, a więc głównie za sprawą optyki) i Sony R1, któremu także należy się pochwała. Pozostali konkurenci wypadli nieco słabiej. Warto także wspomnieć o nieznacznym "wypraniu" kolorów skutkiem prześwietlenia jasnych partii obrazu Koniki Minolty 5D.
skraj kadru
centrum kadru
Zapraszamy do analizy pracy wbudowanych lamp błyskowych. Tu wszystkie aparaty prezentują podobny poziom. Jeżeli mielibyśmy wskazać jednego aparat, który wypadł najlepiej, to byłby to produkt Sony. Lampa w R1 daje równo rozłożony błysk, który jednak nie wypala środka kadru i nie generuje silnych cieni.