Julia Borissova “Running to the Edge” - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

9 Lipiec 2014
Artykuł na: 2-3 minuty
Najnowsza książka Julii Borissovej składa się z archiwalnych zdjęć poddanych ingerencji artystycznej. Fotografie z początku XX wieku połączone zostają z płatkami kwiatów...
Zobacz wszystkie zdjęcia (10)

Zamierzeniem Julii Borissovej było pokazanie w jaki sposób historia i pamięć mogą być postrzegane za pomocą obrazów. W tym celu artystka wykorzystuje archiwalne zdjęcia z czasów rosyjskich rewolucji z 1917 roku i następującej po niej pierwszej fali emigracji. Fotografie zostały znalezione przez autorkę na pchlim targu w Sankt Petersburgu i przedstawiają nie znane jej osoby. Stare fotografie Borissova łączy z płatkami kwiatów stwarzając malownicze, wciągające kolaże. Dzięki temu zabiegowi w archiwalne fotografie wstępuje nowe życie. Zmieniają one swój pierwotny sens, stając się elementami układanki stworzonej przez autorkę. Florystyczne elementy zasłaniają twarze przedstawionych na zdjęciach osób nadając fotografiom uniwersalnego charakteru.

Podczas gdy stare zdjęcia są dla nas odległe, fragmenty roślin wydają się być na wyciągniecie dłoni. Zderzenie witalności kwiatów z archiwalnymi zdjęciami potęguje wrażenie kruchości i delikatności obu materii. Prace Borissovej urzekają swoim ponadczasowym pięknem i melancholijnym nastrojem. Układają się w historię o ulotności życia i powolnym odchodzeniu w przeszłość. Zabiegi zastosowane przez artystkę nie są nowatorskie. Podobne podejście do archiwów reprezentuje chociażby Julie Cockburn czy John Stezaker. Motyw wklejania kwiatów na zdjęcia wykorzystał wcześniej Stephen Gill w cyklu Hackney Flowers. Na tym tle twórczość Julii Borissovej wypada jednak świeżo i przekonująco.

Razem z fotografiami artystka znalazła na pchlim targu także dziennik, którego fragmenty pojawiają się w osobnej sekcji, z tyłu książki. Stanowią one poetyckie uzupełnienie zwiewnych, subtelnych prac artystki. Odręczny charakter pisma nadaje książce osobisty i intymny kształt. Namacalność tych zapisków współgra z fizycznością kolaży, tworząc spójną całość wywołującą "ukłucie" (barthesowskie "punctum"). Wydrukowany na trzech rodzajach papieru artbook “Running to the Edge” ukazał się w stu numerowanych i podpisanych egzemplarzach. Wszystkich zainteresowanych nabyciem tej wyjątkowej publikacji odsyłam na stronę: juliaborissova.ru

Julia Borissova Running to the Edge

Twarda oprawa
Format: 21 x 16 cm
58 stron + 24 strony specjalnej sekcji + 2 wkładki
Self-published 2014

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
OPPO Reno 11F 5G to mistrz wagi lekkiej - opinia Dawida Markoffa
OPPO Reno 11F 5G to mistrz wagi lekkiej - opinia Dawida Markoffa
Z zaawansowanym modułem foto i świetną specyfikacją OPPO Reno 11F 5G ma być budżetowym smartfonem bez kompromisów. Komercyjny fotograf i wykładowca Akademii Fotografii Dawid Markoff sprawdził,...
5
Tamron 17-50 mm f/4 i 70-180 mm f/2.8 G2 - zestaw idealny?
Tamron 17-50 mm f/4 i 70-180 mm f/2.8 G2 - zestaw idealny?
Czy dwa przystępne cenowo obiektywy o oryginalnych zakresach mogą zastąpić nam klasyczne trio reporterskich zoomów? Najnowsze konstrukcje Tamrona podważają utarte schematy i pokazują,...
8
Anja Niemi: In Character. Przekleństwo perfekcjonizmu [RECENZJA]
Anja Niemi: In Character. Przekleństwo perfekcjonizmu [RECENZJA]
Precyzyjnie budowane napięcie rodem z dreszczowców Hitchcocka, literackie inspiracje i kinowe wizualne tropy. Pierwsza retrospektywna książka Anji Niemi to fantastyczna podróż do świata jej...
7