Protest fotoreporterów. Odłożyli aparaty

Reportaż prasowy to często bratobójcza walka. Jednak w obliczu kluczowych dla istnienia prasy wydarzeń fotografowie potrafią stanąć za sobą murem. Reporterzy z Korei Południowej zbojkotowali jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich lat i odłożyli aparaty.

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Jak do tego doszło? W zeszłym tygodniu Korea Południowa podpisała z Japonią negocjowaną od 5 lat umowę o wymianie informacji między wywiadami obu krajów, znaną pod nazwą General Security of Military Information Agreement. Umowa wywołuje sporo kontrowersji, zarówno w kraju, jak i całym regionie.

Koreańczycy wciąż dobrze pamiętają japońską okupację trwającą do końca II Wojny Światowej i według sondaży 60% respondentów była przeciw podpisaniu porozumienia. Głosy krytyki napłynęły również z Chin. Minister spraw zagranicznych Geng Shuang stwierdził, że tego typu pakty prowadzą do destabilizacji regionu i są przejawem zimnowojennej mentalności. Korea Południowa ma jednak nadzieję, że informacje uzyskane od Japonii pozwolą lepiej monitorować działania Korei Północnej i zwiększa bezpieczeństwo kraju.

Ale to nie jedyne kontrowersje dotyczące umowy. Jak informuje serwis Petapixel, w dniu podpisania porozumienia odbył się protest fotoreporterów, którzy odmówili dokumentowania wydarzenia. Wszystko przez decyzję rządu, według której zawarcie umowy miało nastąpić za zamkniętymi drzwiami, bez udziału prasy Fotografowie dowiedzieli się o tym jednak dopiero po przyjeździe na miejsce. W związku z tym postanowili odłożyć aparaty i zbojkotować całe zajście. Moment zawarcia paktu dokumentowany był przez rządowych oficjeli. Ciekawie, jak sobie poradzili?

Więcej informacji znajdziecie pod adresem petapixel.com.

(fot. Kyodo News)

Komentarze
Przeczytaj także
logo logo
Magazyny
Zamów