Wydarzenia
Vive la Résistance! W oku patrzącego - Marta Bogdańska w IFF
Jesień w pełni. Dzięki udanej pogodzie byliśmy w ostatnich tygodniach świadkami prawdziwej "polskiej złotej jesieni". Pewnie wielu z Was próbowało uchwycić barwy tej wyjątkowej pory roku. Zobaczcie jak zrobił to Kacper Kowalski, kórego jesienne fotografie ukazały się w internetowym wydaniu magazynu TIME.
Na stronie autor zdradza, że pracuje samotnie, jednocześnie pilotując i robiąc zdjęcia. Najbardziej lubi fotografować swoje rodzinne strony, czyli Kaszuby i wybrzeże Bałtyku.
Więcej o sposobie, w jaki pracuje opowiadał nam artysta po otrzymaniu nagrody w prestiżowym konkursie World Press Photo:
Samo fotografowanie jest banalnie proste. Mam aparat w ręce, nadlatuję na upatrzoną pozycję i po prostu naciskam spust migawki. Wszystko odbywa się intuicyjnie. Nie zastanawiam się nad tym, po prostu fotografuję. Może dlatego, że latam już 18 lat i w powietrzu spędziłem kilka tysięcy godzin.
Prawdziwe trudności pojawiają się zimą. Nawet nie chodzi o temperaturę, można się odpowiednio ubrać. Jeśli spadnie metr śniegu, poza miastem trudno znaleźć miejsce do parkowania, a co dopiero miejsce do startu. Podobnie jest na początku lata, gdy wszystkie ugory, łąki i pola są bujnie porośnięte, uniemożliwiając start równie skutecznie, jak głęboki śnieg. Tych problemów nie ma w pozostałych porach roku. Wiosną trawa jest niska, pod koniec lata, po żniwach, czy jesienią - startować mogę w zasadzie zewsząd.
Więcej zdjęć Kacpra Kowalskiego znajdziecie na stronie TIME oraz na oficjalnej stronie fotografa.