Czy aparaty przeszkadzają nam w doświadczaniu chwili?

Autor: Maciej Luśtyk

27 Listopad 2015
Artykuł na: 2-3 minuty
Tak twierdzi kierownictwo muzeum narodowego Holandii i proponuje zwiedzającym porzucenie aparatów na rzecz ołówka i kartki.

Jeśli pamiętacie jeszcze czasy szkoły podstawowej, wiecie, że w każdej klasie znajdzie się osoba, która nie do końca pasuje do reszty. W przypadku klasy mojego znajomego był to chłopiec, który na wycieczce szkolnej, podczas gdy inni fotografowali się na tle krajobrazów i zabytków, starał się uwieczniać wszystkie te sytuacje za pomocą długopisu i szkicownika. Historia ta powracała wiele razy jako humorystyczny akcent rozmów, może jednak to z nas powinno się śmiać?

Rijksmuseum, holenderskie muzeum narodowe w Amsterdamie wystartowało z kampanią „The Big Draw”, która zachęcać ma zwiedzających do porzucenia aparatów fotograficznych na rzecz rysowania tego, co oglądają. Kampania promowana jest hasłem „Widzisz więcej, gdy rysujesz” i logiem przekreślonego aparatu. Jak twierdzi kierownictwo muzeum, rysowanie pozwoli zamienić wizytę w wyjątkowe przeżycie i pomoże odwiedzającym na dostrzeżenie szczegółów, które umknęłyby im w przypadku fotografowania.

„W naszym zabieganym świecie często zapominamy jak piękne potrafią być zwykłe rzeczy. Doświadczamy wszystkiego szybko, przelotnie i powierzchownie. Łatwo dekoncentrują nas inni ludzie i nasze myśli, a tym bardziej małe wibrujące urządzenia w naszych kieszeniach. Być może to czas by nauczyć się patrzeć na nowo?” - pyta dyrektor muzeum, Wij Pijbes.

W każdą sobotę muzeum udostępnia zwiedzającym szkicowniki, materiały do rysowania oraz zadania do wykonania podczas oglądania zbiorów, a wydarzenie cieszy się dużym zainteresowaniem. Czy fotografowanie rzeczywiście przeszkadza nam w doświadczaniu chwili? Z pewnością nie było tak w czasach fotografii analogowej, jednak teraz, gdy każdego dnia w serwisach społecznościowych pojawia się kilkadziesiąt milionów nowych zdjęć, a zdjęcia selfie z zabawnej mody stały się jednym z głównych elementów kultury masowej, warto zastanowić się czy smartfony i ciągły dostęp do sieci nie przeszkadzają nam w dostrzeganiu tego, co ważne.

Więcej informacji znajdziecie na stronie rijkmuseum.nl

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Chińczycy idą po rynek analogowy. Light Lens Lab ogłasza start prac nad całą gamą materiałów światłoczułych
Chińczycy idą po rynek analogowy. Light Lens Lab ogłasza start prac nad całą gamą materiałów...
Gdy ktoś mówi, że coś jest niemożliwe, daj to Chińczykom. Już niebawem wystartować ma nowa chińska marka, która zaoferuje kompletną ofertę nowych filmów i materiałów światłoczułych,...
5
Ciąg dalszy afery wokół "Napalm Girl". Czy to on jest autorem słynnej fotografii?
Ciąg dalszy afery wokół "Napalm Girl". Czy to on jest autorem słynnej fotografii?
W zeszłym tygodniu informowaliśmy was o zaskakujących zarzutach podważających 50-letnią historię ikonicznego zdjęcia z wojny w Wietnamie. Dokument kwestionujący autorstwo znanej...
8
Najlepsze aparaty, akcesoria i wydarzenia fotograficzne roku 2024. Znamy wyniki plebiscytu Fotopolis
Najlepsze aparaty, akcesoria i wydarzenia fotograficzne roku 2024. Znamy wyniki plebiscytu Fotopolis
Już po raz 20 tworzycie z nami ranking najlepszych produktów fotograficznych na polskim rynku. Oto jakie aparaty, obiektywy, akcesoria i wydarzenia uznaliście za najlepsze w...
44
Powiązane artykuły