Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Canon pozostaje jednym z niewielu producentów, który nie ma w swojej ofercie aparatów nawiązujących designem do klasycznych analogowych konstrukcji. Czy niebawem się to zmieni? Według donosów, producent prowadzi w tej sprawie szeroko zakrojone badanie rynku.
Chyba wszyscy kochamy wygląd starych aparatów. Podobnie jak w przypadku samochodów, klasyczne analogi mają w sobie ten subtelny rodzaj elegancji, który sprawia, że chce się na nie patrzeć i nimi fotografować. Nic więc dziwnego, że coraz więcej firm sięga po klasyczne wzornictwo w przypadku pracy nad współczesnymi aparatami. Niektóre firmy, jak Olympus (obecnie OM Digital) czy Fujifilm w oparciu o retro design zbudowały całą swoję współczesną ofertę produktów. Inne, jak Nikon, kuszą konkretnymi, stylizowanymi na klasyczne konstrukcje modelami.
Co zaskakujące, wśród wyjątków od tej reguły znajduje się obecny lider rynku aparatów. Canon, od czasu debiutu linii EOS w 1987 roku stara się raczej stale unowocześniać design swoich aparatów niż robić ukłony w stronę dawnych sentymentów użytkowników. Być może jednak niedawny sukces aparatu Nikon Zf sprawi, że to się zmieni.
Canon AE-1 - jeden z modeli, które wziął udział w badaniu i aparat szczególnie lubiany przez entuzjastów analagów
Według informacji opublikowanych w chińskim serwisie społecznościowym Weibo przez profil o nazwie „Federacja niezależnych fotografów”, Canon miał przeprowadzić w tym temacie szeroko zakrojone badanie rynku i publiczną sondę, w której pytano respondentów o to, który z wymienionych aparatów najchętniej zobaczyliby w formie cyfrowej.
Wśród dostępnych opcji znalazły się modele: Canon P, Canon AE-1, Canon F-1 i Canon QL17 (zdjęcie w okładce artykułu). Jeśli więc informacje te są prawdziwie, producent najprawdopodobniej stara się zdecydować pomiędzy stylizacją na lustrzankę i aparat dalmierzowy. Co ciekawe, w ankiecie prowadzić miał dalmierzowy model Canon QL17. Wskrzeszenie konstrukcji tego typu byłoby bardzo interesującym ruchem, gdyż z miejsca stałaby się ona mocną konkurencja dla popularnych w ostatnim czasie aparatów z serii Fujifilm X100 i Leica Q.
Canon F-1 - kolejna klasyczna lustrzanka, która miała wziąć udział w sondzie
Czy taki aparat ma szansę ujrzeć światło dzienne? Tego na razie nie wiemy, a wszystko może okazać się wyłącznie mrzonką. Jak jednak pokazuje doświadczenie, popyt na aparaty w stylu retro istnieje, a o tego typu działaniach wydają się świadczyć także wypowiedzi przedstawicieli firmy. W sierpniowym wywiadzie dla Camera Beta, szef działu R&D Junichi Murakami na pytanie o modele retro odpowiadał, że firma przywiązuje dużą wagę do faktu, że istnieje duża grupa użytkowników, która chciałaby ujrzeć taki aparat.
Jeśli mielibyśmy obstawiać, skłanialibyśmy się ku scenariuszowi, w którym prace nad takim aparatem już trwają. Szczątkowa ilości przecieków i informacja o badaniu rynku wskazuje jednak na to, że mogą to być dopiero prace na wczesnym etapie rozwoju. Gotowych modeli nie należałoby by się więc spodziewać wcześniej niż jesienią 2024 roku, choć nie jest powiedziane, że producent nas czymś nie zaskoczy.
Źródło: https://weibo.com/5236048381/NozKOgZRC, https://weibo.com/5029300214/NeYTMcPiJ.