Gdy podczas kwietniowej zapowiedzi producent uchylił rąbka tajemnicy na temat nadchodzącego zaawansowanego (ale jeszcze nie do końca profesjonalnego) modelu Canon EOS R3, snułem przypuszczenia na temat potencjalnej ceny nowego korpusu i doskonałego rynkowego zagrania, jakie umożliwi firmie tak, a nie inaczej plasowany korpus.
Przystępna cena EOS-a R3 pozwoli wygrać producentowi na kilku frontach jednocześnie
Spodziewam się bowiem, że nawet mimo pozycjonowania nowego body poniżej serii 1D X, korpus R3 w doskonałej większości i tak dorówna jej możliwościami (tak jak i konkurencyjnemu Sony A1). Sama niższa pozycja stanie się natomiast pretekstem do zaoferowania klientom korpusu w niższej cenie, a zarazem dania profesjonalistom doskonałego powodu do przesiadki na bezlusterkowy system.
Przystępna cena byłaby też dobrym uzasadnieniem dla dopiero kształtującej się oferty długich zoomów w systemie RF i oczywiście sposobem na podcięcie skrzydeł konkurencji. Przygotowała by też grunt pod znacznie droższy, w pełni profesjonalny model R1, który najprawdopodobniej ujrzymy na przestrzeni kilkunastu lub kilkudziesięciu miesięcy.
Jeśli donosy okażą się prawdą, EOS R3 powinien kosztować w Polsce ok. 25-27 tys. złotych
Wygląda na to, że przypuszczenia te znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Jak donosi serwis Canon Rumors, wiele źródeł twierdzi, że model EOS R3 zadebiutuje w cenie widocznie niższej zarówno od Sony A1, jak i wciąż flagowego, lustrzankowego modelu Canon EOS-1D X Mark III. Jak na razie nie wiadomo jeszcze jaka ma być dokładna cena nowego korpusu, ale jeden z donosów sugeruje pułap 5999 dolarów, czyli cenę o 500 dolarów niższą od modeli A1 i 1D X III.
Producent oficjalnie zapowiedział premierę najbardziej zaawansowanego korpusu systemu Canon RF. Co ciekawe aparat nie jest pozycjonowany jako bezpośredni następca lustrzankowej linii EOS-1D X. Oto, co o nim wiemy. [Czytaj więcej]
W polskich realiach przełożyłoby się to zapewne na poziom ok. 25-27 tys. złotych, dzięki czemu nowy aparat pod względem ceny idealnie mógłby wstrzelić się pomiędzy EOS-a R5, a topową „jedynkę”.
Czy rzeczywiście tak się stanie? Z pewnością miałoby to sens. A przekonamy się o tym zapewne już niebawem. Jak to miało miejsce w przypadku debiutu wielu „sportowych” korpusów w przeszłości, tak i model R3 zostanie prawdopodobnie w jakiejś formie zaprezentowany podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich, które w tym roku odbywają się w Tokio, w dniach 23.07-08.08.
Źródło: canonrumors.com