Pendrive’y są z nami dłużej niż jakiekolwiek dyski przenośne i do dzisiaj pozostają prawdopodobnie najwygodniejszą formą przenoszenia i zgrywania danych. Problem w tym, że rzadko kiedy są szybkie. W ostatnim czasie na rynku zaczęły pojawiać się jednak modele zamykające prędkość nośników SSD w znajomej, miniaturowej formie. Do tego grona dołącza właśnie Kingston Dual Portable SSD.
Kieszonkowe 1000 MB/s
Kompaktowy dysk Kingstona bazuje na kościach 3D NAND i obiecuje do 1050 MB/s w odczycie i do 950 MB/s w zapisie. To pułap typowy dla większości konsumenckich dysków, ale w zupełnie wystarczający nawet do bezpośredniej pracy na materiałach 4K. Oczywiście tak niewielkie urządzenie może miewać problemy z nagrzewaniem, ale o ile nie będziemy porywać się na bardzo obciążające procesy powinniśmy być bezpieczni.
Kingston Dual Portable SSD występuje w wariantach 512 GB, 1 TB oraz 2 TB i charakteryzuje się dwoma portami: USB-A do wygodnego łączenia ze starszymi komputerami oraz USB-C do wygodnej pracy ze współczesnymi stacjami smartfonami. Warto przy tym wspomnieć, że maksymalne transfery osiągniemy tylko w przypadku portu USB-C i hosta obsługującego standard UBS 3.2 Gen 2.
Choć z pewnością nie jest to najbardziej zaawansowany dysk na rynku, powinien przede wszystkim spodobać się twórcom, którzy często przenoszą dane pomiędzy różnymi urządzeniami. Bez kabli wszystko stanie się wygodniejsze, umożliwiając szybkie przerzucanie materiałów ze smartfona, aparatu (np. nowe modele Lumix) na komputer i odwrotnie.
Cena i dostępność
Dyski Kingston Dual Portable SSD trafia na polski rynek w cenach 389 zł (wariant 512 GB), 559 zł (wariant 1 TB) oraz 839 zł (wariant 2 TB).
Więcej informacji o dysku znajdziecie na stronie kingston.com.