„Candid moments” Chrisa Lee

Od dawna dostrzegał spontaniczne scenki, które rozgrywały się wokół niego. Wnikliwie obserwował świat, gdziekolwiek był. W pewnym momencie postanowił świadomie poszukać  autentycznych relacji między ludźmi.

Autor: Julia Kaczorowska

16 Czerwiec 2016
Artykuł na: 4-5 minut

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora

- W fotografii podoba mi się możliwość kształtowania, za pomocą kadru, scenek i znaków, które angażują wyobraźnię widzów. Lubię też to, że dana klatka może nie tylko coś pokazywać dosłownie i wprost, ale i coś ukrywać. Jednak to ten moment kiedy, niespodziewanie, wszystkie elementy na zdjęciu łączą się w jedną, idealną kompozycję najbardziej mnie pociąga. – wyjaśnia Chris Lee.

Przy fotografii, którą zajmuje się Lee, nie ma za wiele planowania. Ogranicza się więc do prostych obserwacji sytuacji i stara się spędzać jak najwięcej czasu w ruchliwych miejscach, takich jak centrum Londynu lub inne kulturalnie aktywne miejsca, w których zawsze można spotkać ludzi. Szuka estetycznych kompozycji, humorystycznych scenek i momentów, gdy ludzie, na co dzień noszący maski i kreujący swój wizerunek, na krótką chwilę stają się sobą.

fot. Chris Lee

Para przebierańców, siedzących na podłodze, to jedno ze zdjęć z serii dokumentującej ludzi na Comic Con w stolicy Anglii. To coroczne wydarzenie, które łączy fanów filmu i komiksu. - Moją ciekawość wzbudził widok siedzącej pary, szczególnie w połączeniu z atmosferą towarzyszącą temu miejscu. Specyficzne korytarze, na moich fotografiach są jakby wyrwane z kontekstu, przez co umieszczam bohaterów w pewnej efemerycznej rzeczywistości komiksowej. Wyobrażam sobie, że pojawia się u nich ukryta potrzeba, by znaleźć tam przyjaciół lub nawet kochanków… Lubię myśleć, że para ze zdjęcia poznała się w tym miejscu, a złe dobranie ich komiksowych postaci jest komentarzem do całej niezręczności sytuacji. – opowiada autor.

Chris Lee, prócz działań w pojedynkę, fotografuje też w ramach kolektywu Tripod City. Należą do niego także Charli Kwai i Paul Storrie. Przyjaciele podróżują do różnych krajów, każdego roku starając się uchwycić współczesną kulturę. Efektem jest połączenie ich trzech różnych styli fotografowania w jednej książce. W ubiegłym roku wydali swoją pierwszą publikację, „Made in China”.

Zobacz wszystkie zdjęcia (10)

- W czerwcu 2016, odbędzie się premiera kolejnej książki, „Goldust”, która zawiera nasze fotografie wykonane w ciągu miesiąca w Akrze, w Ghanie. Proces edycji ciągle trwa, ale mamy już zaplanowaną wystawę, a premiera książki będzie miała miejsce w „Dream Bags Jaguar Shoes” w Londynie. Będą wielkoformatowe odbitki, niepokazywany wcześniej film oraz warsztaty fotografii ulicznej. Zapraszamy!

Więcej zdjęć autora znajdziecie pod adresem thisischrisleeimages.co.uk oraz na jego profilu w serwisie Instagram.

 

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
Sony World Photography Awards 2024 - Juliette Pavy fotografką roku
Sony World Photography Awards 2024 - Juliette Pavy fotografką roku
Za nami gala finałowa konkursu SWPA 2024. Główną nagrodę otrzymała Juliette Pavy, której projekt dokumentalny bada skutki kampanii przymusowej sterylizacji grenlandzkich kobiet w XX...
18
World Press Photo 2024 rozstrzygnięte - oto zdjęcie, reportaż i projekty dokumentalne roku
World Press Photo 2024 rozstrzygnięte - oto zdjęcie, reportaż i projekty dokumentalne roku
Poznaliśmy laureatów największego konkursu fotografii prasowej na świecie. W tym roku główną nagrodę zdobył Mohammed Salem za przejmujące zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie...
29
Prowincja jest wielowymiarowa: zabawna, piękna, a czasem zwyczajnie paskudna - Marcin Urbanowicz
Prowincja jest wielowymiarowa: zabawna, piękna, a czasem zwyczajnie paskudna - Marcin Urbanowicz
Po paru latach podróży, podczas których przemierzył tysiące kilometrów i sfotografował około 500 prowincjonalnych miejscowości, Marcin Urbanowicz kończy swoją prace nad książką fotograficzną...
25
Powiązane artykuły