To nie koniec niespodzianek Luminara. W najnowszej odsłonie zobaczymy także inteligentny system retuszu twarzy

Autor: Maciej Luśtyk

17 Wrzesień 2019

Artykuł na: 4-5 minut

AI Skin Enhancer & Portrait Enhancer to dwie nowe funkcje oparte o układy AI, które wzbogacą imponująco zapowiadającą się 4. odsłonę aplikacji.

Z każdym kolejnym tygodniem utwierdzamy się w przekonaniu, że przyszłość cyfrowej obróbki obrazu będzie należeć do systemów sztucznej inteligencji. Kolejnej porcji ciekawostek w tym temacie kolejny raz dostarcza ekipa programistów Skylum, twórców wywoływarki RAW o nazwie Luminar.

Automatyzacja jest przyszłością postprodukcji, a przynajmniej tak sądzą twórcy programu

Sony FX30 - RATY 20x0%

9 849 zł

Nikon Z f

9 849 zł

Canon EOS R8 - RATY 20x0%

6 199 zł

Sigma 50 mm f/1.2 L-Mount - RATY 20x0%

5 990 zł

Tamron 35-150 mm Nikon Z - RATY 20x0%

7 585 zł

Już od pierwszej edycji programu twórcy dużą wagę przykładali do automatyzacji procesu edycji, wprowadzając system Accent AI, który bazując na sieciach neuronowych za pomocą jednego slidera pozwalał nam polepszyć wygląd zdjęcia. Wraz z kolejnymi generacjami programu twórcy udoskonalali swój pomysł i choć program nadal nie jest idealny, to wydaje się, że jego kolejna edycja, która pojawi się już w listopadzie będzie znacznym krokiem naprzód. Właśnie ze względu na wspomnianą „sztuczną inteligencję”.

Niedawno twórcy narobili sporo szumu za sprawą zapowiadanego inteligentnego systemu podmiany nieba na zdjęciach, później pokazali także narzędzie do wydobywanie szczegółów na zdjęciach, a teraz prezentują rozwiązanie, które ma szansę przyciągnąć do programu jeszcze więcej użytkowników.

Retusz portretu w rękach sztucznej inteligencji

Chodzi o opcje automatycznego retuszu cery i panelu do edycji portretów. Funkcja AI Skin Enhancer za pomocą jednego suwaka pozwoli nam zniwelować niedoskonałości cery i poprawić jej odcień oraz fakturę, natomiast panel Portrait Enhancer to zestaw sliderów, umożliwiający np. błyskawiczną korektę wielkości oczu, konturu twarzy, cieni pod oczami czy wyrazistości brwi.

Co chyba jednak najważniejsze, wszystko to odbywać będzie się bez konieczności dokonywania jakichkolwiek zaznaczeń czy nakładania masek, a ustawienia mamy móc eksportować na cały zestaw zdjęć, dzięki czemu model na każdym zdjęciu ma prezentować się spójnie.

{$in-article-newsletter}

Do pobrania już w listopadzie

Co prawda wybór dostępnych opcji mógłby być nieco większy, ale pierwsze przykłady i tak robią bardzo dobre wrażenie. Pozostaje jedynie pytanie czy system działa równie sprawnie w przypadkach gdy model nie stoi równo na wprost obiektywu.

O tym przekonamy się już niebawem. Nowa wersja programu pojawi się w sprzedaży już w listopadzie 2019 roku.