
Ricoh od zawsze lubił zaskoczyć, pójść pod prąd, poszukać trudniejszego rozwiązania. Nikogo zatem nie zdziwiły plany stworzenia własnego systemu aparatów bez lustra, posiadających możliwość wymiany optyki. Realizacja tego projekt zaskakuje chyba jednak wszystkich. Ricoh słusznie zauważył, że spełnienie trzech warunków - fizycznie duża matryca oraz mały i jasny obiektyw - jest praktycznie niemożliwe i stworzył system, w którym wymienia się moduł stworzony z matrycy i obiektywu (oraz procesora). Ricoh GXR jest w tej chwili najmniejszym aparatem z wymienną optyką, który na dodatek może mieć matrycę o rozmiarze APS-C.

Moduły z matrycą i optyką do Ricoha GXR wsuwa się w korpus aż do zatrzaśnięcia mechanizmu. Producent podkreśla, że całość jest bardzo dobrze spasowana i oczywiście nie ma mowy o jakichkolwiek luzach. W opisach aparatów z reguły zaczynamy od tego co najważniejsze - matrycy i optyki. W tym wypadku będą to opisy dwóch oferowanych na początku modułów.

Pierwszy z nich - GR Lens A12 50 mm f/2,5 Macro - składa się z 12,3-megapikselowej matrycy CMOS o rozmiarze APS-C (23,6 mm x 15,7 mm), procesora GR Engine III i obiektywu o ogniskowej 50 milimetrów i światłosile f/2,5 (nominalnie 33 milimetry), którego konstrukcja optyczna to 9 elementów (jeden asferyczny) ustawionych w 8 grup. Minimalna odległość ostrzenia to 7 centymetrów. Ten obiektyw nie ma stabilizacji. Teraz kilka faktów na temat osiągów matrycy:
- maksymalny rozmiar pliku: 4288 x 2416
- prędkość migawki: 1/3200 - 180 s
- zakres czułości - ISO 200 - 3200
- zdjęcia seryjne: 3 kl/s
- filmy: maksymalnie 1280 x 720 pikseli
- ilość zdjęć: 320
- waga: 263 g
- wymiary: 68,7 mm × 57,9 mm × 71,3 mm

Drugi moduł - GR Lens S10 24-72 mm f/2,5-4,4 - zdecydowanie różni się od pierwszego. Producent zastosował w tym przypadku stosunkowo jasny zoom szerokokątny, i małą, "kompaktową" matrycę 1/1,7 cala o rozdzielczości 10-megapikseli. Konstrukcja obiektywu to 7 grup w skład których w chodzi 11 elementów, w tym cztery asferyczne. Ten moduł został wyposażony przez producenta w stabilizację optyczną. A oto pozostałe parametry:
- maksymalny rozmiar pliku: 3648 × 2048
- prędkość migawki: 1/2000 - 180 s
- zakres czułości - ISO 200 - 3200
- zdjęcia seryjne: 1,6 kl/s
- filmy: maksymalnie 640 x 480 pikseli
- ilość zdjęć: 410
- waga: 161 g
- wymiary: 68,7 mm × 57,9 mm × 38,6 mm

Sam korpus Ricoha GXR to tylko przyciski, złącza, lampa błyskowa, zasilanie i ekran LCD. Trzeba przyznać, że wszystkie elementy stoją na wysokim poziomie. Duży, 3-calowy monitor ma rozdzielczość 920 000 punktów. Wśród złącz pojawiło się HDMI. Producent nie ujawnił zbyt wielu parametrów flesza, ale warto docenić, że lampa w ogóle znalazła się w tak małym korpusie. Poniżej gorącej stopki znalazło się dodatkowe gniazdo umożliwiające podłączenie opcjonalnego wizjera elektronicznego (0,37 cala, 920 000 punktów rozdzielczości). Nowy Ricoh wykorzystuje karty w standardzie SD/SDHC.

Chyba żaden z cyfrowych aparatów Ricoha nie stał się produktem masowo kupowanym i używanym. Łatwo przewidywać, że podobnie będzie z systemem GXR. Z pewnością nie pomogą ceny (polskich na razie nie znamy):
- korpus: 549 USD / 459 EUR
- opcjonalny wizjer elektroniczny VF-2: 257 USD / 249 EUR
- opcjonalna lampa błyskowa GF-1: 280 USD / 239 EUR
- moduł A12 50 mm: 830 USD / 670 EUR
- moduł S10 24-72 mm: 440 USD / 370 EUR

Poniżej prezentujemy dwie specyfikacje techniczne: