Xiaomi Mi - dron 4K na każdą kieszeń

Marka Xiaomi do niedawna znana była tylko nielicznym. Ostatnimi czasy daje się poznać jako producent zaawansowanych technologicznie, a przy tym niedrogich smartfonów. Teraz, podobną rzecz chce powtórzyć na rynku dronów, stwarzając przystepną cenowo konkurencje dla produktów najbardziej znanych firm.

Zaprezentowany wczoraj Mi Drone wyposażono w 12,4-megapikselową matrycę Sony, która pozwoli na rejestrowanie materiału w jakości 4K (3840 x 2160) z prędkością 30 kl./s. Do tego otrzymamy możliwość wykonywania zdjęć w formacie RAW.

Fujifilm GFX100RF - Raty 20x0%

22 999 zł

Nikon Z6 III - raty 20x0%

9 159 zł

Canon EOS R6 Mark II - raty 20x0%

8 999 zł

PANASONIC LUMIX S1R II - raty 20x0%

15 299 zł

Sony FX30 - raty 20x0%

9 449 zł

Również reszta specyfikacji nie odbiega zanadto od tego, co oferują w zaawansowanych modelach inni producenci. Dron ma mieć zasięg 2 km, a bateria będzie pozwalać na około 30 minut lotu. Dodatkowo wyposażono go we wszystkie najczęściej spotykane funkcje, takie jak automatyczny start i lądowanie, programowanie trasy czy orbitowanie. Zabrakło jedynie funkcji śledzenia obiektu.

Na pokładzie znajdziemy 3-osiowy gimbal pozycjonujący się 2000 razy na sekundę, a w zestawie otrzymamy kontroler pozwalający na wygodne sterowanie lotem i kamerą oraz na podgląd materiału na żywo w jakości 720p, na ekranie smartfona.

Wszystko to za jedyne $460 - kilkaset dolarów mnież niż przyszłoby nam zapłacić za drona konkurencji spod znaku DJI. W planach jest także wersja pozwalająca na nagrywanie jedynie w jakości Full HD, która kosztować ma raptem $380.

Sprawdź najlepsze promocje >

Obiektyw Nikon Nikkor Z 35 mm f/1.4

2489 PLN 2749 PLN

Sprawdź

Aparat cyfrowy Sony A7S III body...

17499 PLN

Sprawdź

Aparat cyfrowy OM System OM-1 II...

12999 PLN

Sprawdź

Aparat cyfrowy Sony A7 IV body...

10266 PLN

Sprawdź

Aparat cyfrowy Panasonic Lumix S5IIX...

8198 PLN 10095 PLN

Sprawdź

Aparat cyfrowy Nikon Aparat cyfrowy...

9158 PLN 9999 PLN

Sprawdź

Zanim jednak dron pojawi sie na rynku minie jeszcze trochę czasu. W lipcu producent rozpoczyna dopiero fazę otwartych testów nowego urządzenia. Pozostaje jeszcze pytanie czy chińska konstrukcja będzie w stanie dorównać jakością i wydajnością swoim rywalom oraz czy kiedykolwiek opuści azjatycki rynek. Biorąc jednak pod uwagę rosnącą popularność urządzeń producenta, wydaje się to nieuniknione.

Więcej informacji o urządzeniach Xiaomi znajdziecie na stronie mi.com.