Pasjonat fotografii najczęściej ma możliwość fizycznego kontaktu z interesującym go sprzętem w sklepie, ewentualnie na targach lub dzięki uprzejmości innego użytkownika. Dlatego imprezy typu roadshow to doskonała okazja zapoznania z całą gamą sprzętu podczas bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami firmy. Zaletą jest nie tylko dostępność, często rzadkich, aparatów i obiektywów, ale także możliwość porozmawiania i skonsultowania się w sprawie planowanych zakupów - wszystko we własnym lub sąsiednim mieście.
Tak też jest podczas tegorocznej edycji Nikon Roadshow. W komfortowych warunkach - grupy składały się tylko z około czterdziestu osób - można było wypróbować na specjalnie przygotowanych stanowiskach praktycznie całą gamę sprzętu foto firmowanego marką Nikon. Nic dziwnego, że miejsca na tegoroczny roadshow rozeszły się w godzinę od uruchomienia zapisów. Ci co byli i Ci co nie dali rady, mogą zobaczyć jak było w Białymstoku w galerii naszego czytelnika
Tomasza Jarockiego, który otrzymuje od nas nagrodę, książkę wydawnictwa "Galaktyka".
Czekamy na Wasze zdjęcia z następnych miast
_1475239688.jpg)
_968856305.jpg)
_1826294941.jpg)
