Oparte o architekturę ARM chipy Apple M1 pokazały, że wydajny przenośny komputer, który poradzi sobie z szybką edycją dużych zdjęć czy filmów 4K może być w zasięgu portfela amatorów. Teraz nowe procesory Apple debiutują w wersji biurkowej w postaci najnowszych komputerów iMac ze zintegrowanym 24-calowym ekranem. Czy okażą się takim wydarzeniem jak niedrogie Macbooki Air czy kompaktowy Mac Mini?
iMac M1 2021 - 85% większa wydajność względem iMaców z układem Intela
Choć wydaje się, że póki co nowa generacja iMaca nakierowana jest bardziej na zwykłych użytkowników (dostępna tylko wersja 24-calowa), nowemu komputerowi nie powinno brakować mocy. W podstawowym wariancie otrzymujemy 8-rdzeniowy procesor M1 z 7-rdzeniową zintegrowaną kartą graficzną i 16-rdzeniowym silnikiem Neural Engine.
Do tego 8 GB pamięci RAM - trochę mało, ale w przypadku urządzeń Apple’a i nowych procesorów nie będzie to najlepszy wyznacznik możliwości komputera. Jeśli zajdzie potrzeba - w wyższym wariancie otrzymamy 16 GB RAM-u, ale producent informuje, że wersja podstawowa jest ok. 85% bardziej wydajna od swojego odpowiednika z poprzedniej generacji, opartej o procesory Intela.
Komputer oferuje 24-calowy ekran 4,5K z pokryciem gamutu DCI-P3 (ale bez wyświetlania HDR)
Przeciętnie prezentują się właściwie tylko możliwości łączności. W podstawowej wersji otrzymujemy tylko 2 złącza Thunderbolt / USB 4, obsługujące Display Port. W wyższym wariancie otrzymamy 2 dodatkowe złącza USB 3.
Nie zapomniano też o wbudowanej kamerce do rozmów wideo
Ciekawie, w dzisiejszych czasach, prezentuje się też wbudowana przednia kamera Full HD, która w przypadku transmisji czy rozmów wykorzysta te same metody poprawiania obrazu, co w najnowszych iPhone’ach, co pozwoli m.in. wyrównać ekspozycję, zwiększyć zakres dynamiczny czy zredukować szumy. Do tego trzy wbudowane dobrej jakości mikrofony i aż 6 głośników.
Aha, warto też podkreślić, że nowy iMac jest niezwykle cienki (11,5 mm, dzięki czemu nie będzie przesadnie zagracał miejsca pracy.
Cena i dostępność
Apple iMac 2021 z procesorem M1 startuje z pułapu 6799 zł za wariant podstawowy. W najwyższym standardowym wariancie z 512 GB przestrzeni dyskowej to już 8890 zł, a cena jeszcze wzrośnie, jeśli dołożymy RAM-u czy większy dysk (maksymalnie do 2 TB).
Jeśli możliwości nowego iMaca w zakresie wydajnej pracy potwierdzą się w praktyce, będzie to całkiem przystępny pułap, jak za kompaktową i wygodną stację roboczą do filmu i obróbki zdjęć, która może okazać się alternatywą dla dużego PC-ta z Windowsem i budżetowego monitora graficznego.
Więcej informacji znajdziecie na stronie apple.com.